Kto z nas kiedyś nie miał wrażenia, że coś zgubił? Pierwsze, co wtedy człowiek robi w pełnym roztrzęsieniu to sprawdzanie po kieszeniach. No chyba, że chodzi o... samochód. Niby to rzecz ważąca ponad tonę, jednak na parkingu największego Parku Rozrywki w Europie wszystko jest możliwe. Przekonał się o tym młody mężczyzna powiatu tarnobrzeskiego...
20-latek jak wiele tysięcy innych osób wybrał się w sobotę (24 lipca br) do Energylandii, by spędzić dzień pełen wrażeń. Największe roller coastery mają prawo zakręcić w głowie i... weź tu później wracaj do domu.
Powrót na wybrane miejsce parkingowe, gdzie znajdowało się aktualnie kilka tysięcy pojazdów okazał się trudniejszy niż mógł sobie zakładać. Co prawda, 20-latek wytypował - bo, tak to trzeba nazwać - strefę, gdzie jego zdaniem zaparkował... ale po kilkunastu minutach poszukiwań volkswagena tiguana uznał, że coś z całą pewnością jest nie tak... i auto prawdopodobnie zostało skradzione.
Tuż po godzinie 21.00 dyżurny oświęcimskiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie od załamanego mężczyzny, że z parkingu Parku Rozrywki został skradziony jego pojazd. Rozpoczęła się akcja...
Wszystkie patrole w okolicy zostały poinformowane o kradzieży, wystawione zostały posterunki blokadowe - akcja pełną parą. Rozpoczęto działania wedle procedur, jednak doświadczani funkcjonariusze po rozmowie z mężczyzną już po chwili wyczuli, że na tak wielkiej przestrzeni wszystko jest możliwe.
Policjanci jeszcze raz dokładnie sprawdzili cały parking i po kilkunastu minutach odnaleźli volkswagena w innej części parkingu. 20-latek z wielką ulgą na sercu mógł wyściskać funkcjonariuszy za pomoc, a przede wszystkim możliwość drogi powrotnej w stronę powiatu tarnobrzeskiego.
Cała sytuacja, choć zabawna może być świetną nauczką dla kierowców, co podkreślają policjanci w swoim apelu. Parkując samochód na parkingach liczących kilka tysięcy miejsc parkingowych, zawsze należy zwracać uwagę na oznaczenie danego miejsca parkingowego lub elementy charakterystyczne znajdujące się w pobliżu miejsca pozostawienia auta.
Foto: yt/Energylandia
