W nocy z czwartku na piątek (7 lutego) w parku im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie znaleziono zwłoki. Kilka godzin później w jednym z mieszkań na terenie stolicy Małopolski ujawniono ciało 36-latki. Czy te sprawy się łączą?
Do tragicznego odkrycia doszło w nocy z czwartku na piątek (7 lutego).
– Dzisiaj po godzinie 4:00 w parku Wyspiańskiego zostały ujawnione zwłoki młodego mężczyzny. Oględziny prowadzone pod nadzorem prokuratora wstępnie wykluczyły, by do zgonu przyczyniły się osoby trzecie – mówiła w rozmowie z portalem Głos24 Anna Wolak-Gromala z Zespołu Prasowo-Informacyjnego Komendy Miejskiej w Krakowie.
Kilka godzin później w mieszkaniu przy ul. Jana Sas-Zubrzyckiego znaleziono ciało 36-latki. Policja dotarła na miejsce około 10:00. Jak informuje Bartłomiej Izdebski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, funkcjonariusze wykluczyli udział osób trzecich. W związku z tym, że to kolejne takie odkrycie w niewielkim odstępie czasu, policjanci sprawdzili, czy sprawy są ze sobą powiązane. Jak się okazało - nie.
Okoliczności obu zdarzeń wyjaśniają krakowscy funkcjonariusze.