Koszty życia w ostatnim czasie wyraźnie wzrosły. Rachunki, podstawowe produkty, w tym żywność, są o kilkanaście, a często nawet kilkadziesiąt procent droższe niż w ubiegłym roku. Jak zatem oszczędzać i czy to w ogóle możliwe? Odpowiedź brzmi - tak, a metoda tkwi w małych krokach.
Zacznijmy od tego, że nie da się zmienić swoich nawyków w jeden dzień. Niemniej jednak, to właśnie w nich zawarty jest klucz. Zacznijmy od rachunków za prąd. Nie ma chyba nikogo, kto płaci mniej, o ile nie zdecydował się siedzieć wieczorami przy świecach albo zrezygnował z prania czy gotowania na płycie indukcyjnej. Nieco absurdalne.
W czym tkwią zatem te małe kroki? Po pierwsze - zainwestuj w żarówki energooszczędne. To naprawdę działa i pozwoli Ci miesięcznie zaoszczędzić nawet 20-25 procent na Twoim rachunkach za prąd. Po drugie - wyłączaj światło. Nie przebywasz w drugim pokoju, zgaś je za sobą. Po trzecie - wpuszczaj promienie słoneczne do domu, nie zasłaniaj okien, jeśli nie musisz tego robić.
Oszczędzać można nie tylko na prądzie
Tak naprawdę są dziesiątki sposobów na oszczędzanie prądu. Ale nie tylko prądu. Oszczędzać można też na ogrzewaniu. Jak? Przede wszystkim, nie przegrzewaj mieszkania, wietrz pomieszczenia przy zakręconych grzejnikach. Niby proste, a jednak tak wielu z nas o tym zapomina.
A jedzenie? Przecież ono też jest szalenie drogie. Przede wszystkim naucz się go nie marnować. Ileż to razy robiłeś zakupy w sklepie, a następnie wyrzucałeś spleśniałe warzywa czy owoce. Kupuj tyle, ile rzeczywiście potrzebujesz. I pamiętaj o naczelnej zasadzie robienia zakupów - nigdy nie wychodź z domu głodny! Kupisz więcej - to niemal pewne. I tym samym więcej też wydasz pieniędzy.
Marnowanie jedzenia na potęgę to jednak problem dużo głębszy i dotyczy całego świata. Co zatem konkretnie zrobić, by go tyle nie wyrzucać? Tutaj z kilkoma ciekawymi propozycjami wychodzą do nas blogerzy z serwisu Eco Friendly, którzy przygotowali aż 30 sposobów, jak nie marnować jedzenia. I znowu - metoda małych kroków. Nikt nie jest przecież perfekcyjny.
Oszczędzanie to nie jest rocket science
Życie jest coraz droższe i nagle się to nie zmieni. Mało kto jednak realnie zdaje sobie sprawę z tego, że oszczędzanie to wcale nie jest, jak mawiają Anglicy - rocket science, w wolnym tłumaczeniu - wielka filozofia. Są i też tacy, którzy stale narzekają i mawiają, że “się nie da”. Owszem da się. Wystarczy tylko podjąć odrobinę wysiłku.
Współczesny świat zmaga się z wieloma problemami. Inflacja nie jest jedynym, ale za to poważnym. Nagle sytuacja ekonomiczna na świecie się nie zmieni. Niewielki masz na to wpływ. Na Twój portfel jednak już wpływ masz i to wcale nie taki znikomy. Tak naprawdę, przy odrobinie wysiłku możesz zaoszczędzić kilkadziesiąt procent na swoich wydatkach w miesiącu. To trudne, ale realne.
Oszczędzanie ma wpływ nie tylko na Twoje finanse, ale też… zdrowie psychiczne. A przecież tak wielu z nas zmaga się dziś z problemami nie tylko natury fizycznej. Zamartwianie się o przyszłość to nasza codzienność. Ciągły stres z kolei prowadzi do wielu poważnych chorób. Zacznij zatem działać już dziś i weź los w swoje ręce. Nie patrz na innych, na to, co robi większość. Liczy się to, co robisz Ty.
autor: Dorota Stryjek
