piątek, 5 stycznia 2024 18:25

Beata Szydło w Krakowie: Polki i Polacy mają prawo do prawdziwej informacji

Autor Marzena Gitler
Beata Szydło w Krakowie: Polki i Polacy mają prawo do prawdziwej informacji

- Media publiczne nie są własnością Tuska, nie są własnością jego "koalicji 13 grudnia", media publiczne są własnością Polek i Polaków i Polki i Polacy mają prawo do tego, ażeby mieć dostęp do prawdziwej informacji, do szerokiej informacji, mamy wszyscy prawo do wolności słowa - mówiła przed siedzibą TVP 3 na krakowskich Krzemionkach Beata Szydło. Europosłanka z PiS w towarzystwie posłów i radnych z Małopolski apelowała o wzięcie udziału w manifestacji w Warszawie, którą partia organizuje pod Sejmem 11 stycznia.

W obronie wolnych mediów

Manifestacje w obronie wolnych mediów odbywały się w ciągu ostatnich lat w Krakowie (i całej Małopolsce) wielokrotnie. 9 lutego największe portale informacyjne w Polsce zamiast informacji, opublikowały czarne plansze z napisem informującym o proteście. Akcja "Media bez wyboru" była reakcją na plany wprowadzenia dodatkowego podatku od reklam, które stanowią podstawowe źródło dochodu większości wydawców. Ostatecznie zmiana nie została uchwalona dzięki solidarnej postawie na co dzień konkurujących ze sobą mediów i portali.

Na ulicach stolicy Małopolski tysiące osób wzięło udział w protestach w obronie wolnych mediów i przeciwko Lex TVN. Mimo mrozu kilkaset osób wzięło udział w manifestacji 12 lutego 2021 roku. - Kaczyńskiemu marzy się Budapeszt w Warszawie, Budapeszt w Krakowie - mówi poseł Aleksander Miszalski - ale co gorsze, on próbuje te marzenia realizować. Zdemolował Trybunał Konstytucyjny, upolitycznił Sąd Najwyższy i KRS. Z mediów publicznych zrobił sobie tubę propagandową, ale to mu za mało. Chce zniszczyć media niezależne. Gdy ten podatek zostanie wprowadzony, to będzie śmierć nie tylko dużych koncernów. To będzie również śmierć mediów lokalnych. To będzie też śmierć wielu przedsiębiorców, bo to oni w końcu zapłacą wyższe faktury, a w końcu uderzy w każdego z nas. Co wtedy zostanie? Media Rydzyka, Sakiewicza, Karnowskich, tuba propagandowa Kurskiego. Nie możemy do tego dopuścić - mówił Miszalski.

  • Zobacz:
Setki osób na mrozie w obronie wolnych mediów
Wiadomości Kraków. Setki krakowian protestowało w piątek w obronie wolnych mediów. Podobne protesty odbyły się w Tarnowie, Zakopanem, Aadowicahc i Olkuszu

Przeciwko Lex TVN krakowianie protestowali też 10 sierpnia 2021 roku. Bronili niezależności mediów w reakcji na ustawę, która miała uniemożliwić uzyskanie koncesji TVN, bo jej właścicielem nie jest firma z polskim, ani nawet unijnym kapitałem. Podobne protesty odbyły się w Chrzanowie, Gorlicach, Myślenicach, Nowym Sączu, Olkuszu, Oświęcimiu, Suchej Beskidzkiej, Tarnowie, Wadowicach, Wieliczce i Zakopanem oraz w wielu miastach w całej Polsce.

  • Zobacz:
Kraków. Protest w obronie wolnych mediów. “Wolne media, wolni ludzie”
Lex TVN. Tysiące Krakowian wyszło na ulicę aby bronić wolności mediów. Już jutro Sejm ma się pochylić nad ustawą ograniczającą działalność największej stacji TV w Polsce

W tym samym roku protestowano w Krakowie i całym kraju 11 i 12 sierpnia w reakcją na przegłosowaną już uchwałę. Przypomnijmy: 11 sierpnia 2021 roku, gdy procedowano w Sejmie kontrowersyjną ustawę i gdy obrońcy stacji TVN i niezależności mediów mogli już sobie gratulować, po tym, gdy po kilku przegranych przez PiS głosowaniach przeszedł też zgłoszony przez Władysława Kosiniaka-Kamysza wniosek o przerwanie obrad do 2 września, po zwołaniu Konwentu Seniorów marszałek Małgorzata Witek zarządziła reasumpcję głosowania, którą poparli też posłowie Kukiz`15 i ostatecznie po godz. 19  Lex TVN przegłosowano. Ostatecznie jednak ustawę zawetował prezydent.

O tym, co znaczy podporządkowanie mediów politykom Prawa i Sprawiedliwości przekonała się w czasie kampanii wyborczej w 2023 roku posłanka Lewicy Razem, Daria Gosek-Popiołek, której Polska Press odmówiła publikacji płatnego ogłoszenia wyborczego. Jak poinformowało Regionalne Biuro Reklamy, w imieniu w imieniu Polska Press sp. z o.o., "nie do pogodzenia z linią programową tytułu są wartości lewicowe i rozumienie polskiej racji stanu prezentowane przez przedstawicieli Komitetu Wyborczego Nowej Lewicy, który zlecił ogłoszenie wyborcze". Nie podano jednak uzasadnienia decyzji, pod którą podpisała się Anna Zapert. - To skandal, że wyborcy nie mają dostępu do pełni informacji o kandydatach – podsumowała posłanka.

  • Zobacz:
Polska Press odmówiła publikacji płatnych ogłoszeń kandydatce Lewicy
Posłanka Daria Gosek-Popiołek i senator Bogdan Klik poinformowali o działaniach wydawcy Polski Press, który odmówił opublikowania ogłoszeń wyborczych

Nie była to jedyna taka odmowa. "Obecny rząd, chociaż nieustannie mówi o wolności słowa, mediów i kultury, wyspecjalizował się w tłumieniu wolności słowa wszędzie tam, gdzie tylko ma taką techniczną możliwość. Pamiętamy dobrze legislację wymierzoną w stację TVN czy straszenie odebraniem koncesji Radiu TOK FM. Ostatnio grupa Polska Press, należąca do państwowego koncernu Orlen odmówiła publikacji ogłoszeń wyborczych Lewicy. Dotyczy to także posłanki Darii Gosek-Popiołek, “dwójki” na liście Lewicy w okręgu 13" - poinformowano w przesłanym do mediów komunikacie Biura Poselskiego posłanki z Krakowa.

Politycy PiS w obronie mediów publicznych

Po przegranych wyborach role się odwróciły i teraz posłowie PiS mówią o wolności mediów. - Media publiczne nie są własnością Tuska, nie są własnością jego "koalicji 13 grudnia", media publiczne są własnością Polek i Polaków i Polki i Polacy mają prawo do tego, ażeby mieć dostęp do prawdziwej informacji, do szerokiej informacji, mamy wszyscy prawo do wolności słowa - mówiła przed siedzibą TVP 3 na krakowskich Krzemionkach Beata Szydło. W konferencji prasowej wzięli udział posłowie: Andrzej Adamczyk, przewodniczący PiS w Małopolsce, a także zastępcy przewodniczącego PiS w Małopolsce posłowie Anna Pieczarka, Arkadiusz Mularczyk, Mariusz Krystian oraz wicemarszałek województwa Łukasz Smółka, rzecznik PiS Rafał Bochenek i rzecznik klubu PiS w Radzie Miasta Krakowa, wiceprzewodniczący RMK Michał Drewnicki.

Europosłanka z Małopolski zarzuciła "ekipie Tuska" "zamach na media publiczne", który w jej opinii jest pierwszym krokiem do "zawłaszczenia państwa przez tę ekipę". Według europosłanki PiS, "trzeba powiedzieć +dość+, my, wolni Polacy, musimy sprzeciwić się tym zapędom". - 13 grudnia zawiązał się w Polsce rząd, który prowadzi do złamania demokratycznych zasad funkcjonowania naszego państwa - mówiła Beata Szydło. Według europosłanki rząd "łamie konstytucję, praworządność, wprowadza autorytarnymi metodami swoje porządki, nie licząc się z konstytucją, nie licząc się z ustawami, uchwałami chce zmieniać to, co wcześniej przyjął Sejm w formie ustaw, na co również wyraził zgodę pan prezydent".

Łamanie prawa zarzucił też rządowi i ministrom Andrzej Adamczyk. - Działania rządu, poszczególnych ministrów, w tym szczególnie ministra kultury i dziedzictwa narodowego, są jawnym łamaniem prawa - mówił w Krakowie przed siedzibą TVP 3. - Po 89 roku żaden rząd, obojętnie z której strony sceny politycznej, nie pozwolił sobie na to, aby w sposób tak bezczelny, nikczemny, bezpardonowy łamać prawo - dodał.

Poseł zachęcał również do udziału w proteście, który 11 stycznia odbędzie się w Warszawie, oraz do manifestacji, którą w Krakowie zaplanowano na piątek wieczorem, 5 stycznia na placu Matejki.

O co tu chodzi?

Konferencja posłów PiS jest akcją promującą zaplanowany na 11 stycznia na godz. 16 w Warszawie pod Sejmem "Protest Wolnych Polaków". Wydarzenie jest reakcją na podjęcie przez Sejm uchwały wzywającej do przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. "Sejm RP kierując się stojącym przed konstytucyjnymi organami państwa zadaniem naprawy fundamentów demokratycznego państwa prawnego oraz dobrem obywateli i interesem publicznym, uznaje za niedopuszczalne trwanie stanu jawnego naruszenia prawa oraz łamania przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji oraz Polską Agencję Prasową prawa do informacji i zasady pluralizmu politycznego mającego swoje źródło w przepisach Konstytucji RP" – brzmi tekst uchwały podjętej przez posłów we wtorek, 19 grudnia. W dokumencie zaznaczono, że Sejm „wzywa wszystkie organy państwa Rzeczypospolitej Polskiej do niezwłocznego podjęcia działań mających na celu przywrócenie ładu konstytucyjnego w zakresie dostępu obywateli do rzetelnej informacji i funkcjonowania mediów publicznych oraz w zakresie niezależności, obiektywizmu i pluralizmu w realizacji misji publicznej przez publiczną radiofonię i telewizję, a także w zakresie uzyskiwania i przekazu informacji przez PAP”. Posłowie wezwali także Skarb Państwa reprezentowany przez organ właścicielski spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz PAP do podjęcia działań naprawczych. Sejm zobowiązał się też do niezwłocznego przystąpienia do prac legislacyjnych zapewniających trwałe przywrócenie stanu zgodnego z konstytucją. Jeszcze tego samego dnia posłowie Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli okupację budynków należących do TVP przy ul. Woronicza i pl. Powstańców w Warszawie. Reakcją na to było odcięcie i przekierowanie sygnału TVP Info na polecenie ministra Bartłomieja Sienkiewicza, oraz wkroczenie do siedziby przy Woronicza nowych władz spółki w towarzystwie pracowników ochrony. Minister kultury postawił w stan likwidacji wszystkie trzy spółki oraz 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia. Obecnie nowa TVP pracuje przy Woronicza, a poprzedni zarząd i politycy PiS okupują siedzibę TAI przy pl. Powstańców Warszawy, gdzie codziennie odbywają się kilkudziesięcioosobowe manifestacje zwolenników poprzedniej ekipy rządowej.  W sprawie działań ministra Sienkiewicza i okupacji siedzib TVP trwają śledztwa prowadzone przez warszawską prokuraturę.

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka