poniedziałek, 26 lipca 2021 08:40

Bieg Tropem Wilczym: "Sądecczyzna jest wyjątkowa pod względem historycznym"

Autor Aleksandra Tokarz
Bieg Tropem Wilczym: "Sądecczyzna jest wyjątkowa pod względem historycznym"

W Nowym Sączu, w ramach ogólnopolskiej imprezy upamiętniającej Żołnierzy Niezłomnych, odbędzie się bieg na dystansie honorowym 1963 metrów. Historycznie odnosi się on do daty zabicia w walce ostatniego  z Żołnierzy Wyklętych – Józefa Franczaka „Lalek”. W tym roku symboliczny będzie nie tylko dystans. Czy mieszkańcy Sądecczyzny doceniają te symbole? Skąd pomysł na organizację tego wydarzenia właśnie w Nowym Sączu? Aż w końcu - dlaczego Sądecczyzna jest szczególna pod względem historycznym? Na te pytania odpowiedział Krzysztof Saczka, organizator biegu Tropem Wilczym w Nowym Sączu.

Skąd pomysł na organizację tego wydarzenia i dlaczego właśnie tutaj na Sądecczyźnie ?

Pomysł na organizację biegu Tropem Wilczym tkwił we mnie dłuższy czas. Organizacja takiego wydarzenia to jednak spore wyzwanie, więc pewien czas minął mi na rozeznaniu, jak takie imprezy tworzą inni organizatorzy. Podpatrzenie innych wydarzeń i uczestnictwo w zawodach biegowych dało mi więcej podglądu na sytuację oraz kilka pomysłów, które chciałem przenieść na realizację Tropu Wilczego. W 2019 roku miałem dogodne warunki, by zgłosić się i podjąć wyzwania organizacji tego wydarzenia. Grono przyjaciół i znajomych pomogło, by wydarzenie stało na wysokim poziomie. To, co dobre, warto kontynuować i tak zgłosiłem Nowy Sącz do IX edycji Tropu Wilczego. Dlaczego Sądecczyzna? Przede wszystkim dlatego, że pochodzę z tego miejsca, więc to naturalna kolej rzeczy. Jednocześnie doceniam wyjątkowość Sądecczyzny pod względem historycznym w kontekście Żołnierzy Wyklętych. Nasz region to miejsce, w którym działała spora ilość grup partyzanckich oraz mocno rozwinięta siatka konspiracji. Nasze piękne Beskidy były bramą do wolności – działał tutaj szlak kuriersko-przerzutowy między Warszawą a Budapesztem, którym przerzucano ludzi, pieniądze i korespondencję. Mieliśmy w naszym regionie pionierów, którzy tworzyli ten szlak kurierski i wielokrotnie go przemierzali z narażeniem życia. To były prawdziwe wzory patriotów godnych naśladowania: Leopold Kwiatkowski, Roman Stramka, Jan Freisler, Julian Zubek, Zbigniew Ryś oraz wielu innych, którzy za swoją działalność na rzecz Polski byli ścigani przez władze komunistyczne. W opinii komunistów nie rokowali na obywateli gotowych, by służyć obecnemu ustrojowi. Część z naszych patriotów została zabita podczas sowieckiej okupacji, z którą się nie zgadzali. Pozostali spędzili wiele lat więzień, prac karnych, ukrywali się bądź byli pod stałą obserwacją aparatu komunistycznych represji. Wszyscy, niezależnie od dalszych losów, zostali wyklęci, a ich historię przedstawiano jako bandytów, rabusiów, morderców czy groźnych przestępców, których koniecznie trzeba zlikwidować. Sądecczyzna była świadkiem wielu walk o naszą wolność. To bardzo wyjątkowe miejsce.

Tropem Wilczym jest ogólnopolską imprezą, organizowaną już od 2013 roku. W Nowym Sączu organizowany jest jednak dopiero od zeszłego roku. Skąd ta zwłoka?

W 2020 roku VIII edycja to był drugi raz gdy Trop Wilczy zagościł w Nowym Sączu. Pierwszy raz odbył się w 2016 roku później jednak brakło kontynuacji imprezy. Nie znam dokładnych przyczyn takiego stanu rzeczy, ale wiem, że to spore wyzwanie zorganizować takie wydarzenie. Sporo obowiązków i wyzwań ciąży na organizatorach, chcąc stworzyć wydarzenie na wysokim poziomie. Trzeba liczyć się z kosztami, którymi albo obciąży się uczestników, albo pozyska wsparcie finansowe. Wiele przeciwności napotyka organizator i bez wsparcia organizacja takiego wydarzenia robi się nie lada wyzwaniem. Przy organizacji biegu w zeszłym roku osobiście doświadczyłem o „ścianie” z jaką można się spotkać w wielu miejscach. Szczęśliwie Trop Wilczy znalazł bezpieczną przystań w postaci Okręgowego Muzeum w Nowym Sączu, w którym przyjął nas z ogromną otwartością pan dyrektor Robert Ślusarek. Mamy przepiękne miejsce dla biegu w postaci Skansenu i Miasteczka Galicyjskiego o niepowtarzalnym klimacie.

Miejmy więc nadzieję, że Tropem Wilczym w Nowym Sączu stanie się teraz tradycją. Jak będzie wyglądała tegoroczna edycja imprezy?

Współpraca z Okręgowym Muzeum w Nowym Sączu niejako gwarantuje stałe miejsce do organizowania Tropu Wilczego, więc jeśli tylko Bóg da, to będziemy kontynuować to wydarzenie. Tegoroczna edycja nieustannie się zmienia – szczególnie pod względem daty wydarzenia. Początkowy termin marcowy zamieniony został na maj, a finalnie wakacyjny weekend sierpniowy. Liczymy, że 15 sierpnia to termin nieprzesuwalny. Tegoroczna edycja to nadal symboliczny dystans Tropu Wilczego 1963 metry po terenie Skansenu. Przed biegiem wspólny trening i odśpiewanie hymnu. Dla uczestników przewidujemy drobny poczęstunek, pamiątkowe koszulki, gadżety oraz medale za ukończenie biegu. Planujemy przygotować małe atrakcje dla najmłodszych.

Jak Pan wspomniał, podczas biegu wiele aspektów ma charakter symboliczny – w zeszłym roku, ale także teraz, będzie to dystans 1963 metrów. To piękne, że w trakcie tego wydarzenia łączy się przyjemność, a więc bieganie, z czymś bardzo ważnym – pamięcią o przeszłości. Czy mieszkańcy Sądecczyzny doceniają te symboliczne szczegóły ?

Dystans 1963 metry to symbolika roku, w którym zginął ostatni, poległy w walce Żołnierz Wyklęty Józef Franczak. Ta długość trasy będzie z nami również w tym roku. Dodatkowej symboliki Tropowi Wilczemu dodaje nowy termin 15 sierpnia: Święto Wojska Polskiego oraz Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Żołnierze Wyklęci, jako jedna z obszernych kart historii Wojska Polskiego. Często nosili oni ryngraf z Matką Boską, jako podkreślenie patriotyzmu i przywiązania do religii katolickiej.

Wydaje się, że mieszkańcy Sądecczyzny doceniają symbolikę oraz swoją lokalną historię. W naszym regionie nie brak miejsc pamięci, pomników i tablic informujących o wydarzeniach. W lasach oraz górach wielokrotnie można natknąć się na tego typu miejsca i warto zgłębiać ich historię. Nowy Sącz ma Szkołę Podstawową nr 17 im Kurierów Sądeckich, Bącza – Kunina Szkołę Podstawową im. Żołnierzy Niezłomnych – która bardzo aktywnie uczestniczyła w poprzedniej edycji Tropu Wilczego w Nowym Sączu. W roku 2020 posiadaliśmy 220 pakietów startowych dla zawodników i wszystkie zostały rozdysponowane. Szczególnie cieszy obecność młodzieży oraz dzieci, dla których edukacja w formie aktywności fizycznej to idealne połączenie. Przeżycia sportowe jakich doświadczą oraz kontakt z historią z pewnością wpłyną pozytywnie na kształtowanie postaw patriotycznych na młodych pokoleniach.

Gościem szczególnym poprzedniej edycji był „Wicher”, „Gorol” kapitan Stefan Kulig - Żołnierz Wyklęty. Na jego znak biegacze rozpoczęli wyścig na przygotowanym dystansie.

Tropem Wilczym jest największym biegiem pamięci w Polsce. W dzisiejszych czasach kiedy młodzież zatapia się w telefonach niewielu skupia się na historii. Tymczasem o Żołnierzach Wyklętych warto systematycznie przypominać i właśnie to ma na celu organizacja biegu Tropem Wilczym. Przypomnijmy więc, dlaczego dla Nowego Sącza Żołnierze Wyklęci są tak ważni? Dlaczego są też ważni dla Pana osobiście?

Szczególnie po ostatnich miesiącach, spędzonych na zdalnym nauczaniu i odcięciu od rówieśników, młodzież warto zachęcić do udziału w tego typu wydarzeniu. To okazja, by przekonały się do tego, jak wiele korzyści dla zdrowia niesie ze sobą aktywność fizyczna, a dodatkowo mogą poznać historie swoich dziadków. Oczywiście systematyczne przypominanie jest ważne, gdyż powoli na wieczną służbę odchodzą nieliczni już naoczni świadkowie historii. To ostatni moment, by bezpośrednio od nich usłyszeć o wydarzeniach tamtych dni. Nam jako kolejnym pokoleniom przypada obowiązek dbania o ich pamięć i dobre imię, które wielokrotnie próbuje się bezzasadnie niszczyć.

Z Nowego Sącza wywodzi się wielu wspaniałych patriotów, o których już wspomniałem. Warto o nich przypominać, rozmawiać i przybliżać ich losy. Ich życiorysy to gotowy scenariusz na niezły film. Twarde charaktery, niezłomne postawy, wszechstronni sportowcy o wielu zdolnościach. W obecnych czasach to bardzo ważne, by młodzieży pokazać  wzory, ideały, które warto naśladować i pielęgnować. Żołnierze Wyklęci są jednymi z tych, których warto stawiać za wzór dla kolejnych pokoleń.

Osobiście od wielu lat jestem pod wrażeniem historii Żołnierzy Wyklętych. Z kilkoma świadkami tamtych dni miałem okazję spotkać się i rozmawiać. To niesamowite przeżycie i czuje się zobowiązany w stosunku do nich, by pamięć o ich czynach dla Polski i Polaków była wiecznie żywa. Ruszmy więc w zakątki Sądecczyzny, by przed młodymi odkryć te czasem zapomniane miejsca pamięci. Bądźmy dumni z naszych dziadków, pielęgnujmy ich czyny. Biegnijmy więc 15 sierpnia w Nowym Sączu w biegu pamięci Żołnierzy Wyklętych, by pamięć o nich nie umarła.

Rejestracja na zawody możliwa TUTAJ.

fot. Lucjan Kos, Natalia Podsadowska

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka