sobota, 22 października 2022 11:56

Brakuje 4000 wolontariuszy Szlachetnej Paczki. "Rodzin, które żyją poniżej granicy ubóstwa, jest coraz więcej"

Autor Marzena Gitler
Brakuje 4000 wolontariuszy Szlachetnej Paczki. "Rodzin, które żyją poniżej granicy ubóstwa, jest coraz więcej"

- Rodzin, które będą potrzebowały węgla albo jakiegokolwiek opału na pewno będzie jeszcze więcej niż w latach ubiegłych - mówi Agnieszka Grzechnik. Z dyrektor operacyjną Szlachetnej Paczki rozmawiamy o tym, jak zostać wolontariuszem i na czym będzie koncentrować się tegoroczna pomoc.

Za niespełna 10o dni odbędzie się finał tegorocznej Szlachetnej Paczki. To akcja, która w tym roku będzie dużym wyzwaniem i dla organizatorów i dla wszystkich, którzy będą chcieli się włączyć w pomaganie. Nie tylko inflacja, nie tylko rosnące ceny energii i opału, ale też olbrzymia rzesza uchodźców sprawiły, że skala ubóstwa w Polsce jest znacznie większa niż rok temu. O sytuacji Szlachetnej Paczki, której wciąż brakuje wolontariuszów rozmawiamy z Agnieszką Grzechnik, dyrektorką operacyjną Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości.

Szlachetna Paczka alarmuje, że wciąż brakuje jej kilka tysięcy wolontariuszy, choć zostało mniej niż 100 dni do finału tegorocznej akcji. Czy tak było co roku? Jak duża jest skala tego problemu?

Ten rok jest absolutnie niepowtarzalny, dlatego, że to jest rok ogromnej społecznej mobilizacji. Od lutego Polacy pomagają uchodźcom. Organizują cały czas zbiórki, goszczą rodziny uchodźców w swoich domach. Wielu robi to nadal, więc z jednej strony jest widoczna chęć do tego, żeby pomagać. W pierwszej połowie roku Polacy musieli się nią wykazywać. Z drugiej strony przed nami jest jesień. To będzie trudna jesień. Mówiła pani o inflacji, o rosnących cenach. To też oznacza, że niejednokrotnie osoby, które były naszymi wolontariuszami, same teraz potrzebują znaleźć dodatkową pracę, czy inne, dodatkowe źródło dochodu, tak, żeby sobie z tą sytuacją poradzić. Rzeczywiście jest tak, że my cały czas szukamy wolontariuszy. Gorąco zachęcamy do tego, żeby się zgłosić. W samej Szlachetnej Paczce cały czas brakuje ponad 4000 osób. Dla nas to jest ogromnie ważne, bo każdy wolontariusz czy wolontariuszka to szansa na pomoc przynajmniej trzem rodzinom, aby w sposób bardzo realny zmienić ich historię.

Jakie są zadania wolontariuszy?

Wolontariusz to osoba, która spotyka się z rodziną, nawiązuje relacje i poznaje jej historię. Chcę się dowiedzieć, co się stało, że rodzina jest w takiej, a nie innej sytuacji oraz, przede wszystkim, w jaki sposób, jako Szlachetna Paczka, możemy pomóc. To pierwsze, główne i myślę, najprzyjemniejsze, zadanie. Następnie to właśnie wolontariusz w kontakcie z darczyńcą podpowiada, w jaki sposób darczyńca może przygotować najlepszą i najmądrzejszą pomoc, następnie już w sam Weekend Cudów to wolontariusz jest tą osoba, która paczkę od darczyńcy dostarcza do rodziny.

Na jako pomoc z państwa strony mogą liczyć osoby, które chciałyby się włączyć tę akcję, a jeszcze wcześniej tego nie robiły?

Przede wszystkim zachęcam do tego, żeby wejść na stronę superw.pl. Tam można znaleźć więcej informacji na temat samego wolontariatu. Jest tam też formularz zgłoszeniowy. Bardzo zachęcam do tego, żeby się absolutnie nie martwić, dlatego, że każda osoba, która zostaje naszym wolontariuszem jest przez nas przygotowywana do pełnionej roli. To są z jednej strony stacjonarne szkolenia, podczas których można zadać wszystkie nurtujące pytania. Są też szkolenia e-learningowe. My wyposażamy wolontariuszy w niezbędną wiedzę, aby mógł w Paczce działać. Co też ważne, wolontariusze z rodzinami spotykają się w parach. Zawsze jest więc ta druga osoba, która pomoże, która wesprze, w związku z czym żadne specjalne kompetencje nie są potrzebne. To, co jest potrzebne, to chęć niesienia pomocy i otwartość na spotkanie się z drugą osobą.

Jakie minimalne wymagania musi spełnić wolontariusz Szlachetnej Paczki?

Wystarczy, że jest się osobą pełnoletnią i wejdzie się na stronę www.superw.pl, i wyśle swoje zgłoszenie. Tak naprawdę to są to jedyne kryteria, które należy spełnić. Następnie przechodzi się przez proces rekrutacji, czyli rozmawia się ze swoim przyszłym koordynatorem czy liderem. Jest się wdrażanym do tego, aby móc tę rolę pełnić dobrze, a następnie spotyka się już z rodzinami.

Akcja wydaje się być adresowana raczej do ludzi młodych. Czy wolontariuszem może zostać też osoba w starszym wieku, która czuje się na siłach i chce włączyć się w tę akcję?

Szlachetna Paczka nie zna ani granic, ani barier wiekowych. Mamy wśród wolontariuszy zarówno studentów, jak osoby, które są starsze. Mamy również osoby dojrzałe. Najstarszy wolontariusz, o ile dobrze pamiętam, ma 60 kilka lat. Absolutnie wiek nie jest żadną barierą. Powiem więcej, takie życiowe doświadczenie, które przychodzi z wiekiem, niejednokrotnie jest nieocenione podczas spotkania z rodziną, która ma za sobą być może trudną historię. Spotkanie z osobą może starszą, może dojrzalszą, tak naprawdę może dać dużo więcej niż spotkanie z osobą młodszą i co więcej, ogromna większość naszych wolontariuszy to są osoby powyżej 30 roku życia. Szlachetna Paczka jest dla wszystkich, nie tylko dla osób młodych, więc gorąco zachęcam do tego, żeby wejść na stronę i wysłać swoje zgłoszenie.

Powróćmy jeszcze do tematu samego ubóstwa w Polsce. Ostatnie raporty pokazują, że Polska cofnęła się niemal o 5 lat, jeśli chodzi o skalę ubóstwa w związku z tym, że mamy tak duży kryzys. To dokonało się w ciągu ostatniego roku. Państwo też przygotowujecie zawsze na jesieni Raport o biedzie. Jakie są Państwa pierwsze obserwacje? Jak sytuacja w Polsce będzie wyglądała w tym roku w Państwa ocenie?

Precyzyjne wyniki poznamy dopiero za kilka tygodni. Jednak to, co mogliśmy obserwować już przez minione lata to to, że rodzin, które żyją poniżej granicy ubóstwa, jest coraz więcej. W ubiegłym roku było to było ponad 2 miliony. Natomiast w tym roku to, co jest trudne nie tylko dla nas, ale w ogóle dla badaczy tego kłopotu, to ogromna niewiadoma, z którą przychodzi nam się mierzyć oraz bardzo duże tempo zmian. Przy inflacji, która wnosi kilkanaście procent (są pewne prognozy, że wyniesie ona nawet ponad 20 procent) ta skala zmian niestety będzie przyspieszać, a osoby, które są najuboższe w pierwszej kolejności odczuwają te trudne procesy, więc tym bardziej ogromnie zależy nam, żeby jak najwięcej tych rodzin, które będą potrzebowały w tym roku Szlachetnej Paczki, zostało odwiedzonych przez wolontariusza, aby dotrzeć do nich z pomocą, bo tej zimy to może znaczyć jeszcze więcej niż we wcześniejszych.

W poprzednich edycjach zdarzały się rodziny, którym brakowało opału na zimę. Byli więc darczyńcy Szlachetnej Paczki, którzy przywozili im tonę czy dwie tony węgla. W tej chwili zakup węgla jest prawdziwym wyzwaniem. Czy uważacie Państwo, że zaspokojenie takich potrzeb będzie w ogóle możliwe? Ile będzie takich rodzin, którym nawet Szlachetna Paczka nie będzie w stanie pomóc w rozwiązaniu tego problemu?

Rodzin, które będą potrzebowały węgla albo jakiegokolwiek opału na pewno będzie jeszcze więcej niż w latach ubiegłych. My w tym roku poprosiliśmy wolontariuszy, o to, żeby rozmawiając z rodzinami i pytając o te potrzeby (oczywiście pytanie o ogrzewanie również padnie) i przygotowując później specjalny opis, który trafi na stronę internetową, węgiel nie pojawiał się w 3 kluczowych potrzebach, których zaspokojenia podejmuje się darczyńca wybierając daną rodzinę. Bardzo nie chcemy stawiać darczyńców w takiej sytuacji, w której nie wybiorą rodziny tylko i wyłącznie dlatego, że ten węgiel jest nieosiągalny. Węgiel oczywiście będzie się pojawiał w potrzebach, natomiast nie będzie barierą, żeby rodzina została wybrana przez darczyńcę. Jesteśmy przekonani, że każda pomoc będzie potrzebna, a nie tylko węgiel, bo skoro w domu jest zimno, oznacza to, że będzie potrzeba bardzo dużo innych potrzebnych rzeczy, jak chociażby czajnik, żeby zagotować sobie chociaż gorącą herbatę.

Śledzimy wszystkie ustalenia, które dotyczą zmian przepisów. Staramy się z jednej strony podpowiedzieć naszym wolontariuszom, gdzie w ich społecznościach lokalnych ten węgiel jest dostępny, w jaki sposób można go kupić. Tak samo będziemy starali się podpowiedzieć darczyńcy, w jaki sposób sobie z brakiem węgla (dla rodziny - przyp. red.) poradzić. Natomiast wszystko będzie zależało od tego, jaka to będzie zima i na ile uda się finalnie darczyńcom ten węgiel ufundować.

Rozumiem, że będziecie też Państwo współpracować innymi instytucjami, które w takich drastycznych sytuacjach będą mogły służyć pomocą takim rodzinom.

Oczywiście. My współpracujemy na co dzień z wieloma instytucjami, takimi jak MOPS, GOPS, parafie. To są dla nas podstawowe organizacje, do których w ogóle w pierwszej kolejności idziemy, żeby się zapytać, kogo możemy odwiedzić, jakie rodziny potrzebują naszej pomocy. W związku z tym, jeżeli tylko te instytucje będę w posiadaniu takiej wiedzy w jaki sposób w konkretnej lokalizacji, w konkretnym skupie móc ten węgiel uzyskać, oczywiście takie informacje będziemy przekazywać. Siłą Szlachetnej Paczki jest to, że Paczka z jednej strony jest ogólnopolska, ale z drugiej strony jest bardzo lokalna. Wolontariusz, który jest na przykład z miasteczka Gdów pod Krakowem odwiedza rodziny również z Gdowa. W momencie, gdy jest jakikolwiek sposób tam, w tej społeczności lokalnej poradzić sobie z jakimś kłopotem, wolontariusz jest najlepszą osobą, która w pierwszej kolejności znajdzie takie informacje.

Na koniec przypomnijmy, jaka jest specyfika Szlachetnej Paczki i jak można się w nią włączyć?

To, co jest bardzo unikatowe w Szlachetnej Paczce, to to, że mimo, że jest to projekt ogólnopolski, wolontariusz spotyka się z konkretną rodziną. Pytamy ją o to, czego potrzeba najbardziej. Ta pomoc to mądra pomoc, czyli taka pomoc, która najbardziej odpowiada na potrzeby rodziny. To co jest pięknem Paczki, to to, że Paczka łączy ludzi. Łączymy wolontariuszy i osoby, które chcą pomóc z osobami, które tej pomocy potrzebują. A to wszystko dzięki darczyńcom, czyli osobom, które tę pomoc już konkretnie organizują.

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka