piątek, 20 maja 2022 21:10, aktualizacja 3 lata temu

Do dyżurki wbiegła przestraszona kobieta. Mówiła, że mężczyzna nie daje oznak życia

Autor Mirosław Haładyj
Do dyżurki wbiegła przestraszona kobieta. Mówiła, że mężczyzna nie daje oznak życia

20 maja mężczyzna wpadł do potoku i stracił przytomność. Dzięki szybkiemu zgłoszenou uratowali go ratownicy.

Do zdarzenia doszło w piątek (20 maja). O godz. 13:30 do dyżurki w Stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR w Rabce-Zdrój przybiegła wystraszona kobieta z informacją, że 200 m wyżej starszy mężczyzna wpadł do głębokiego potoku i nie daje oznak życia. Na miejsce natychmiast pobiegli ratownicy dyżurni. Mężczyzna prawdopodobnie zasłabł i spadł z wysokości 3m do betonowego koryta potoku Słonka, uderzając głową o dno koryta. Ratownicy po dotarciu do poszkodowanego stwierdzili, że mężczyzna żyje, ale jest nieprzytomny i ma dużą ranę na głowie.

Po zabezpieczeniu medycznym pechowego przechodnia, został on w noszach wyjęty z potoku i przekazany zespołowi Państwowego Ratownictwa Medycznego. W momencie przekazania poszkodowany odzyskiwał już przytomność.

Inf. i foto: GOPR

Twórz portal informacyjny razem z nami!

Byłeś świadkiem wypadku? Masz ważną informację lub problem, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z naszą Szybką Linią Głos24!

Zadzwoń do dyżurującego dziennikarza, zostaw wiadomość głosową lub prześlij zdjęcia i opis sytuacji przez WhatsApp lub maila.

WhatsApp/Telefon: 666 97 24 24

Mail: kontakt@glos24.pl

Obserwuj nas w Google News

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka