– Zamknięcie mostu Grunwaldzkiego na pewno spowoduje olbrzymie utrudnienia dla mieszkańców. Korki będą prawdopodobnie olbrzymim problemem – komentuje zmiany w organizacji ruchu związane z remontem Mostu Grunwaldzkiego dr Jacek Mosakowski, administrator Platformy Komunikacyjnej Krakowa oraz „Krakowskiego Bloga o Komunikacji – Krabok”. – Jeśli chodzi o tramwaje, to zgodnie z przewidywaniami miasto planuje w zamian skierować większość kursów przez Kalwaryjską. Nawet mimo zapowiadanych zmian w cyklu sygnalizacji na rondzie Matecznego i przy Koronie, podejrzewam, że niestety część linii zostanie ograniczona. Zapewne argumentowane to będzie skończoną przepustowością ciągu od Łagiewnik do Korony, jednak tajemnicą poliszynela jest, że Kraków ma problemy budżetowe, i każdy powód do zmniejszenia liczby kursów jest wygodną zasłoną, by podratować finanse – dodaje.
Pod koniec lutego Zarząd Dróg Miasta Krakowa zaprezentował plan zmian w organizacji ruchu, które wejdą w życie podczas modernizacji mostu Grunwaldzkiego. Całkowity czas trwania prac wyniesie około dziesięciu miesięcy, z czego przez osiem miesięcy most będzie zamknięty dla samochodów, a przez sześć również dla tramwajów. W pierwszym etapie przejście pozostanie dostępne jedynie dla pieszych i rowerzystów. Aby usprawnić prace i ograniczyć utrudnienia, remont zostanie podzielony na kilka etapów, a pierwsza faza rozpocznie się 10 maja i potrwa do wakacji.
W związku z zamknięciem mostu w rejonie Centrum Kongresowego ICE Kraków powstanie tymczasowy przystanek tramwajowy, który umożliwi przejazdy w obu kierunkach. Trasa linii tramwajowej zostanie poprowadzona od ul. Kapelanka przez ul. Monte Cassino aż do Centrum Kongresowego ICE Kraków. Dodatkowo tramwaje z ul. Dietla zostaną skierowane na ul. Krakowską. Aby umożliwić zawracanie pojazdów, które nie będą mogły przejechać przez most, na ul. Dietla zostanie wprowadzona specjalna strefa manewrowa. Linie tramwajowe i autobusowe zostaną przekierowane na ul. Kalwaryjską, Limanowskiego, a następnie na ul. Krakowską i Starowiślną, by powrócić na swoje standardowe trasy.
- Czytaj także:

W czasie remontu uruchomione zostaną tymczasowe linie: tramwajowa: z „Czerwonych Maków P+R” do „Ronda Grunwaldzkiego”; autobusowa: z Łagiewnik przez rondo Grunwaldzkie do pętli „Nowy Świat” na Powiślu, linia 784: wydłużona trasa linii 184, zapewniająca dojazd do przystanku „Orzeszkowej”.
Zalecany objazd dla pojazdów kołowych będzie przebiegał ulicami Powstańców Śląskich i Powstańców Wielkopolskich. W celu usprawnienia ruchu dostosowana zostanie sygnalizacja świetlna na rondach Grunwaldzkim i Matecznego oraz w okolicach przystanku „Korona”.
Na ulicach Stradomskiej, Dietla i Krakowskiej sygnalizacja świetlna zostanie wyłączona, a pojazdy wjeżdżające do miasta od północy, przez al. 29 Listopada, będą kierowane na Wita Stwosza, Lubomirskiego, rondo Mogilskie i rondo Grzegórzeckie.
- Czytaj także:

W tle utrudnień oszczędności
Czy wprowadzone przez krakowski ZDM zmiany mają szansę sprawić, że remont strategicznej z punktu widzenia miejskiego transportu przeprawy nie będzie zbyt mocno odczuwalny dla mieszkańców? Zdaniem naszego eksperta, dr Jacka Mosakowskiego, w tym przypadku krakowianie nie mają co liczyć na pozytywny scenariusz. – Zamknięcie mostu Grunwaldzkiego na pewno spowoduje olbrzymie utrudnienia dla mieszkańców – stwierdził w rozmowie z Głosem24 administrator Platformy Komunikacyjnej Krakowa oraz „Krakowskiego Bloga o Komunikacji – Krabok”. – Jeśli chodzi o tramwaje, to zgodnie z przewidywaniami miasto planuje w zamian skierować większość kursów przez Kalwaryjską. Ten plan ma sens, jednak diabeł tkwi w szczegółach. Nawet mimo zapowiadanych zmian w cyklu sygnalizacji na rondzie Matecznego i przy Koronie, podejrzewam, że niestety część linii zostanie ograniczona. Zapewne argumentowane to będzie skończoną przepustowością ciągu od Łagiewnik do Korony, jednak tajemnicą poliszynela jest, że Kraków ma problemy budżetowe, i każdy powód do zmniejszenia liczby kursów jest wygodną zasłoną, by podratować finanse – tłumaczy Mosakowski i dodaje: – Wąskim gardłem może być też sama Kalwaryjska. Tramwaje na części tej ulicy dzielą pas z samochodami, przez co łapią opóźnienia. Na czas zamknięcia mostu sytuacja jeszcze się pogorszy. Urzędnicy rozważają wprowadzenie tymczasowych ograniczeń w ruchu na części ciągu, właśnie by poprawić sytuację komunikacji miejskiej. Nie będzie to łatwa decyzja, bo takie ewentualne ograniczenia spowodują przeniesienie się części aut na inne ciągi, co może zwiększyć na nich korki, w których utkną też autobusy.
W opinii Mosakowskiego na taryfę ulgową nie mogą też liczyć właściciele samochodów. – Korki będą prawdopodobnie olbrzymim problemem. Ruch z konieczności przeniesie się na sąsiednie trasy - w tym na Konopnickiej i na most Dębnicki. Jeśli do tego dojdą zapowiadane zmiany w ustawieniach sygnalizacji świetlnej na rondzie Matecznego, ciąg od Kamieńskiego do centrum może w godzinach szczytu zostać sparaliżowany. Dość powiedzieć, że nawet obecnie w niektóre dni traci się tam bardzo dużo czasu.
Wskazując pozytywy wprowadzonych przez ZDM zmian w organizacji ruchu nasz ekspert zwrócił uwagę na linię tramwajową mającą łączyć przystanek „Czerwone Maki P+R” i „Rondo Grunwaldzkie”: – Cieszy plan uruchomienia tymczasowego tramwaju z Czerwonych Maków do ronda Grunwaldzkiego. Pozwoli to przynajmniej części pasażerów dojechać do tego węzła i kontynuować podróż do centrum przez most Dębnicki i Aleje Trzech Wieszczów. Dzięki temu nie będą musieli jechać przez Kalwaryjską – naokoło i w korkach.
W piątek 28 lutego miasto oficjalnie poinformowało o rezygnacji z budowy tymczasowej przeprawy na czas remontu Mostu Grunwaldzkiego. Analizy wykazały, że zarówno koszty, jak i czas potrzebny na przygotowanie formalności sprawiają, że inwestycja jest nieopłacalna. Zdaniem Mosakowskiego, nie są to dobre wieści dla krakowian. – Dopóki miasto oficjalnie nie ogłosiło decyzji o rezygnacji z budowy tymczasowej przeprawy na czas remontu Mostu Grunwaldzkiego z powodu kosztów i czasu potrzebnego do jego postawienia, tliła się we mnie nadzieja, że jednak on powstanie – mówił Mosakwoski w rozmowie z portalem Głos24. – Pozwoliłoby to utrzymać część ruchu, a w szczególności zapewnić połączenie autobusowe między Rondem Grunwaldzkim a ul. Dietla. Taka wiadomość na pewno ucieszyłaby wielu mieszkańców. Niestety, wiemy już, że przeprawa nie powstanie – wyjaśnił.
"Mamy ich w tylnej części ciała", czyli internauci komentują
Pod facebookowym postem opublikowanym 24 lutego na oficjalnym funpage'u Krakowa w którym magistrat poinformował o planowanych zmianach w organizacji ruchu, zawrzało. Pod wpisem znalazło się ponad 200 komentarzy. Internauci w krytycznych słowach wypowiadali się na temat zamierzeń miasta i sposobu w jaki mają zostać przeprowadzone.
"Kalwaryjska już jest dziurawa a po takim natężeniu będzie kolejna do remontu", "Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle czyli "po krakosku". Niech się mieszkańcy męczą, mamy ich w tylnej części ciała…",
"Całe szczęście, że rowery będą mogły przejechać",
"Kalwaryjska już jest zakorkowana... to jest idiotyczny pomysł, żeby puścić nią jeszcze więcej tramwaj i samochodów, jak na przy Smolkach już robią się korki, jak tramwaj staje przy przystanku (z tyłu robi się sznur aut), a wy chcecie dać jeszcze więcej tramwajów i aut, to będzie katastrofa",
"A nie można poczekać do końca czerwca i pozwolić dzieciom i młodzieży dokończyć rok szkolny w przyzwoitych warunkach komunikacyjnych?"
– to tylko niektóre z pośród opinii zamieszczonych pod postem, które zebrały najwięcej polubień wśród użytkowników.
10 maja rozpocznie się pierwszy etap remontu mostu Grunwaldzkiego 🚧. Most zostanie wyłączony z ruchu, z wyjątkiem ruchu...
Opublikowany przez Kraków PL Poniedziałek, 24 lutego 2025
- Czytaj także:

Fot.: UM Kraków