W Muzeum im. ks. Z. Bubaka w Bestwinie dzieci wykonały przepiękne palmy wielkanocne. Pod kierunkiem Andrzeja Wojtyły starały się nawiązać do tych, które tworzyli dawni mieszkańcy gminy Bestwina.
Materiały do skomponowania palmy były różne. Mogła to być: kalina, jemioła, sosna, jałowiec, ale także tak drzewo graniate, śliba, lyska (nazwy lokalne). Dlaczego akurat takie? Ponieważ każde z nich ma symboliczne znaczenie, o czym opowiadał dzieciom prowadzący zajęcia Andrzej Wojtyła
– Rzecz jasna, bestwińskie palmy różnią się od tych święconych w Rzymie lub w Ziemi Świętej, nie są podobne do gałęzi drzewa rosnącego powszechnie w ciepłych krajach. Mają być jednak przypomnieniem gałązek rzucanych na powitanie Chrystusa uroczyście wjeżdżającego do Jerozolimy. Warto pamiętać, że w ikonografii chrześcijańskiej palma symbolizuje również męczeństwo. W wielu kościołach organizowane są konkursy na najpiękniejszą lub najwyższą palmę (za najokazalsze uchodzą te z Lipnicy Murowanej), a ze spalanych palm bądź opalonych głowinek palmowych pochodzi popiół używany w Środę Popielcową – czytamy na stronie Urzędu Gminy w Bestwinie.