wtorek, 18 marca 2025 11:38, aktualizacja 12 godzin temu

Grzegorz Braun wykluczony z obrad Parlamentu Europejskiego. Pożegnał się również z dietą

Autor Mateusz Łysik
Grzegorz Braun wykluczony z obrad Parlamentu Europejskiego. Pożegnał się również z dietą

Grzegorz Braun nie będzie uczestniczył w posiedzeniach plenarnych Parlamentu Europejskiego aż do jesieni. Decyzja to konsekwencja jego zachowania podczas styczniowej minuty ciszy. Jak tłumaczy się europoseł i jakie są konsekwencje jego postępowania?

17 marca europoseł Grzegorz Braun poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o nałożonej na niego karze. Zgodnie z decyzją przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Roberty Metsoli, Braun został wykluczony z udziału w posiedzeniach plenarnych na okres 30 dni, co w praktyce oznacza absencję aż do jesieni 2025 roku.

Powodem sankcji jest wydarzenie z 29 stycznia br., kiedy podczas minuty ciszy ku pamięci ofiar Holokaustu Grzegorz Braun wykrzyczał: „Módlcie się za ofiary żydowskiego ludobójstwa w Gazie”. Po tym incydencie został natychmiast wykluczony z obrad i wyprowadzony z sali plenarnej.

Kara finansowa i brak skruchy

To nie jedyna kara, jaką nałożono na europosła Brauna. Oprócz wykluczenia z obrad PE, stracił on również równowartość trzydziestu diet dziennych przysługujących europosłom, co stanowi dla polityka znaczną kwotę. Sam Braun podkreślił, że sankcje wynikają także z braku skruchy za swoje zachowanie oraz z faktu, iż jest "recydywistą" – wcześniej już kilkukrotnie był karany za podobne incydenty w Parlamencie Europejskim.

– Do jesieni jestem wykluczony z posiedzeń plenarnych europarlamentu. To informacja dla tych, którzy odnotowali tutaj moją incydentalną, nigdy nie dłuższą niż kilkadziesiąt sekund obecność – powiedział Grzegorz Braun na Facebooku.

Nie pierwszy incydent

Nie jest to pierwsza sytuacja, w której europoseł spotkał się z reakcją władz Parlamentu Europejskiego na swoje kontrowersyjne wypowiedzi. W lutym 2025 roku został ukarany za komentarze dotyczące węgierskiej ustawy regulującej kwestie edukacji seksualnej. Wówczas pozbawiono go prawa do udziału w dwóch dniach obrad oraz wstrzymano wypłatę diet za ten okres.

Grzegorz Braun twierdzi, że decyzja Parlamentu jest kolejnym dowodem na to, iż „wolność słowa kosztuje”.

Fot. Tomasz Molina / Wikipedia

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka