W środowy wieczór strażnicy miejscy interweniowali na ul. Bagrowej w sprawie nietrzeźwego rowerzysty.
Strażnicy miejscy poinformowali o interwencji, jaką przeprowadzili w środowy wieczór.
– Dlaczego jeździ Pan na rowerze bez wymaganego oświetlenia? – mniej więcej tymi słowami rozpoczęła się nasza interwencja wobec 40-latka, który zupełnie niewidoczny jechał nocą ulicą Bagrową. Szybko zorientowaliśmy się, że z jakiegoś powodu rowerzysta nie jest skory do dyskusji i okazania dokumentów. Dlaczego? Otóż, po wymianie zdań i próbie ustalenia danych ustnych wyczuliśmy od niego wyraźną woń alkoholu. Jak zapewne się domyślacie, to była już kwestia zdecydowanie problematyczna, zważywszy na to, iż rowerzysta przyznał się, że wcześniej wypił kilka piw – relacjonują strażnicy miejscy.
Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy na miejsce przyjechała policja. Okazało się bowiem, że mężczyzna jest poszukiwany przez organy ścigania.
Inf. i foto: Straż miejska
