Stan zdrowia jamy ustnej w Polsce jest alarmujący. Mimo dostępu do nowoczesnej stomatologii, Polacy wciąż zmagają się z próchnicą na masową skalę. Średnio przeciętny Polak ma ubytki w 13 zębach, co plasuje nas za krajami o niższym poziomie gospodarczym, takimi jak Uganda.
Alarmujące statystyki i ich przyczyny
Prof. dr hab. n. med. Mansur Rahnama-Hezavah zwraca uwagę na powagę sytuacji. „Obecność próchnicy w 13 zębach przeciętnego Polaka to wynik, który stawia nas w niekorzystnej pozycji na tle innych krajów” – mówi w rozmowie z Medonetem. W wyścigu o zdrowy uśmiech plasujemy się nawet za Ugandą.
Główne przyczyny takiego stanu rzeczy to:
- Brak systematycznej edukacji zdrowotnej: Wiedza na temat higieny jamy ustnej jest niewystarczająca.
- Niedostateczna profilaktyka: Zbyt mało uwagi poświęcamy zapobieganiu chorobom zębów.
- Niska świadomość społeczeństwa: Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji zaniedbań w higienie jamy ustnej.
- Cena: leczenie zębów prywatnie jest drogie, a refundacja NFZ nie obejmuje wszystkiego
Zaniedbania zaczynają się w dzieciństwie
Problem próchnicy ma swoje korzenie już w najmłodszych latach. Edukacja na temat dbania o zęby jest często marginalizowana, co prowadzi do braku odpowiednich nawyków higienicznych u dzieci.
„Rodzice często nie zdają sobie sprawy, jak ważna jest dbałość o zdrowie zębów mlecznych”
– podkreśla ekspert.
Zaniedbania w dzieciństwie przekładają się na poważne problemy zdrowotne w dorosłym życiu.
Dostęp do dentysty bywa utrudniony, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Liczba gabinetów stomatologicznych jest tam ograniczona, a regularne wizyty kontrolne nie są standardem. W efekcie problemy z uzębieniem są bagatelizowane, a leczenie odkładane na później.
Próchnica dotyka miliardów ludzi na całym świecie, niezależnie od wieku czy pochodzenia. „Próchnica jest jednym z najpowszechniejszych schorzeń na świecie. Określanie jej mianem pandemii jest jak najbardziej uzasadnione” – mówi prof. Rahnama-Hezavah.
Jej konsekwencje to nie tylko ból i dyskomfort, ale także wpływ na jakość życia, wysokie koszty leczenia i powikłania zdrowotne.
Co robimy źle w codziennej higienie jamy ustnej?
Ekspert wskazuje na kilka podstawowych błędów:
- Zbyt krótki czas mycia zębów: Zaleca się szczotkowanie przez co najmniej dwie minuty, dwa razy dziennie.
- Niedokładne szczotkowanie: Nieusuwanie płytki nazębnej prowadzi do rozwoju próchnicy.
- Pomijanie nitkowania: Resztki jedzenia w przestrzeniach międzyzębowych sprzyjają namnażaniu bakterii.
- Nieregularne wizyty u dentysty: Kontrole stomatologiczne powinny odbywać się co najmniej raz na pół roku.
Jak poprawić stan zdrowia jamy ustnej w Polsce?
Aby zmienić niekorzystne statystyki, potrzebne są działania na kilku płaszczyznach:
- Edukacja od najmłodszych lat: Wprowadzenie programów edukacyjnych w szkołach i przedszkolach.
- Promocja profilaktyki: Zachęcanie do regularnego szczotkowania, nitkowania i wizyt kontrolnych.
- Poprawa dostępu do opieki stomatologicznej: Zwiększenie liczby gabinetów i ułatwienie dostępu do specjalistów.
Podsumowanie
Stan zdrowia jamy ustnej Polaków wymaga pilnej interwencji. Zaniedbania w higienie jamy ustnej prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych i społecznych. Wspólne działania w zakresie edukacji, profilaktyki i poprawy dostępu do opieki stomatologicznej mogą odwrócić niekorzystny trend i poprawić jakość życia wielu osób.