Sprawa dotyczy sfałszowania podpisu na dokumencie o użyczeniu prywatnej działki gminie Mszana Dolna. To teren w Kasince Małej, na którym odbudowano most po powodzi w 2014 roku. Mimo, iż prokuratura potwierdza, że doszło do przestępstwa, śledztwo umorzono.
Podczas budowy mostu na potoku Kasiczanka gmina zajęła część działki, która należała do jednego z mieszkańców. Co prawda samorząd powołuje się na dokument dotyczący użyczenia gruntu jednak na nim widnieje podrobiony podpis właściciela. Fakt ten potwierdził powołany przez prokuraturę biegł grafolog. Prokuratura potwierdziła, że doszło do przestępstwa.
Kiedy sprawa wyszła na jaw? Spadkobierca gruntu chciał sprawdzić w jakiej odległości od jego działki powstał most. Zwrócił się z prośbą o otrzymanie dokumentów w tej sprawie, a potem zauważył, że przeprawa powstała częściowo na jego gruncie. Podpis, który widniał na umowie użyczenia był jednak różny od tego, którym posługuje się jego ojciec, czyli poprzedni właściciel ziemi.
Jak informuje portal limanowa.in, śledztwo zostało jednak umorzone. Powodem jest niewykrycie sprawcy.