Przystanki tramwajowe, parkingi przed sklepem, osiedla, a nawet prywatne klatki schodowe - to miejsca, w których żerują łasi na rowery przestępcy. Tym razem, pod koniec lipca bieżącego roku, policja schwytała krakowskiego złodzieja rowerów, którego łup opiewał na niebagatelną kwotę 90 tysięcy złotych.
Mnożące się kradzieże
W ciagu ostatnich dwóch miesięcy na Komisariat Policji IV w Krakowie posypały się liczne zgłoszenia dotyczące znikających rowerów w różnych dzielnicach miasta. Przeprowadzający śledztwo funkcjonariusze natrafili na ślad potencjalnego złodzieja i 22 lipca udali się pod jego adres. Nie omylili się w swoich podejrzeniach - pod blokiem na osiedlu w Podgórzu stał jeden ze skradzionych rowerów.
Nie tylko złodziej rowerów...
Trwający na czatach policjanci ujrzeli w końcu 35-letniego mężczyznę, który podszedł do pojazdu. Natychmiast wylegitymowali złodzieja i przy okazji odkryli w jego kieszeni specyficzny biały proszek, który okazał się amfetaminą. W komórce lokatorskiej mężczyzny funkcjnariusze odnaleźli kolejne ukradzione rowery.
Sprawiedliwości stanie się zadość
6 pojazdów o równowartości 90 tysięcy złotych zostało zabezpieczonych przez krakowską policję, która w najbliższym czasie odda je prawowitym wlaścicielom. Przewieziony na komisariat 35-latek usłyszał łącznie 7 zarzutów, w tym posiadania nielegalnych narkotyków. Grozi mu pięć lat pozbawienia wolności, ale z uwagi na notoryczne popełnianie przestępstw przez oskarżonego ten czas może się jeszcze wydłużyć.
żródło: Policja Małopolska
fot: pixabay