wtorek, 12 stycznia 2021 14:30

Kraków. Co z planem dla "Kobierzyńskiej"? Jutro dyskusja na sesji Rady Miasta

Autor Marzena Gitler
Kraków. Co z planem dla "Kobierzyńskiej"? Jutro dyskusja na sesji Rady Miasta

Akcja Ratunkowa dla Krakowa przypomina o możliwości podpisania petycji w sprawie plany zagospodarownaia przestrzennego "Kobierzyńska". Miasto odrzuciło wszystkie poprawki mieszkańców. Jutro planem zajmie się Rada Miasta.

Prace nad projektem miejscowego planu zagospodarowania „Kobierzyńska” wkraczają w decydującą fazę. Projekt przedstawiony Radzie Miasta zakłada przeznaczenie przytłaczającej większości niezabudowanych jeszcze terenów zielonych pod zabudowę wielorodzinną. Tam, gdzie obecnie wzdłuż potoku Młynny Kobierzyński rosną drzewa i łąki, mają stanąć bloki, garaże podziemne, parkingi i ulice.

Publiczna dyskusja nad tym projektem cieszyła się dużo większym zainteresowaniem. Przy pierwszym publicznym wyłożeniu wpłynęło ponad 1000 uwag, co jest podobno rekordową liczbą, przy czym ponad 800 z nich dotyczyło zachowania terenów zielonych. Uwagi mieszkańców zostały jednak w przytłaczającej większości rozstrzygnięte negatywnie. Taki sam los spotkał kilkaset uwag wniesionych podczas drugiego wyłożenia.

Ostateczna decyzja należy do miejskich radnych. Sesję Rady Miasta, podczas którego odbędzie się dyskusja nad projektem, zaplanowano na 13 stycznia 2021 r. W gronie mieszkańców powstała petycja, do której lektury i podpisania zachęcamy (https://www.petycjeonline.com/zielonakobierzynska) - przypomina na swojej stronie Akcja Ratunkowa dla Krakowa.

"Wkrótce Rada Miasta Krakowa - Strona Oficjalna będzie zajmować się projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru „Kobierzyńska”. To ciąg dalszy sprawy, w którą zaangażowaliśmy się w lipcu 2020 roku.

7 616 400 zł miasto chce uzyskać ze sprzedaży własnego terenu zielonego, który ma zostać przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową i usługową.

Projekt zakłada przeznaczenie przytłaczającej większości niezabudowanych jeszcze terenów zielonych pod zabudowę wielorodzinną.

Tam, gdzie obecnie wzdłuż potoku Młynny Kobierzyński rosną drzewa i łąki, mają stanąć bloki, garaże podziemne, parkingi i ulice.

Do Urzędu Miasta wpłynęła w tej sprawie bezprecedensowa liczba uwag od mieszkańców – w pierwszej serii było ich ponad 1000, w drugiej ponad 400.

Zdecydowana część uwag mieszkańców została odrzucona. Uwzględniono natomiast część z uwag inwestorów dotyczących intensywności zabudowy.

Często słyszymy o braku pieniędzy na wykup terenu pod zieleń, miasto nie narzeka na brak pieniędzy na wykup części tych samych terenów pod drogi dojazdowe do nowych osiedli.

Tereny sąsiadujące z ul. Torfową i Studzianki (MW.11  i MW.12) znajdują się w zlewni potoku Młynny Kobierzyński. Retencjonują wodę opadową, chroniąc okoliczne zabudowania przed podtopieniami. Realizacja ustaleń planu zwiększy ryzyko podtopień.

Tereny te, znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie Lasu Borkowskiego i stanowią jego strefę ekotonową. Według „Mapy cennych siedlisk i korytarzy ekologicznych”, stanowiącej część opracowania ekofizjograficznego dla Krakowa, są to tereny, które nie powinny podlegać zabudowie ze względu na walory przyrodnicze.

Teren sąsiadujący z ul. Pszczelną i ul. Bułgarską (MW/U.6) został w ostatniej wersji projektu nieznacznie zmniejszony na rzecz niewielkiego parku wyznaczonego obok. W większości ma jednak zostać zabudowany. Przeznaczenie go w całości pod zieleń byłoby spójne z rekomendacjami wynikającymi z prognozy oddziaływania na środowisko, w myśl której jest to teren wskazany do kształtowania jako zieleń urządzona. To na tym terenie znajduje się miejska działka – obecnie zadrzewiona, lecz przeznaczona na sprzedaż pod zabudowę." - przypominają aktywiści i apelują o podpisanie petycji.

Uwaga Kraków! Bardzo ważna petycja dla Ruczaju 👉 https://tiny.pl/r5tg4 👈 Podpisz - udostępnij - prześlij dalej ❗...

Opublikowany przez Akcja ratunkowa dla Krakowa Sobota, 9 stycznia 2021

"Mieszkańcy nie sprzeciwiają się zabudowie „dla zasady”, lecz powołują się na poważne argumenty oparte na fachowych opracowaniach przygotowanych w samym Urzędzie Miasta. Naszym zdaniem wynika z nich jasno, że nie ma merytorycznych podstaw przeznaczanie pod zabudowę terenów cennych przyrodniczo, a jednocześnie mających niekorzystne warunki dla inwestycji budowlanych. Zachowanie cennych terenów przyrodniczych to inwestycja w naszą wspólną przyszłość. Miasta takie jak Paryż czy Wiedeń odrobiły już tę lekcję. Kraków nie powinien być od nich gorszy" - twierdzą krakowscy ekolodzy.

zobacz też:

Akcja Ratunkowa dla Krakowa alarmuje: Miasto planuje wycinkę kolejnych kilkudziesięciu drzew zamiast chronić naturalną przyrodę wokół Wilgi
Akcja Ratunkowa dla Krakowa sprzeciwia się planom miasta na realizację Parku Rzecznego Wilga. Czym jest ta organizacja i jak ocenia działania Zarządu Zieleni Miejskiej?

Ekologia - najnowsze informacje

Rozrywka