środa, 15 września 2021 12:26

Kraków. Znika ścieżka rowerowa z ul. Grzegórzeckiej. "Powróci za rok lub dwa"

Autor Marzena Gitler
Kraków. Znika ścieżka rowerowa z ul. Grzegórzeckiej. "Powróci za rok lub dwa"

Miasto likwiduje ścieżkę rowerową na ul. Grzegórzeckiej. Ruch samochodowy zostanie oddzielony od torowiska i przeniesiony w miejsce funkcjonującej do tej pory drogi dla rowerów.  Rowerzyści będą musieli jeździć pomiędzy samochodami. Jak długo?

Rozpoczęły się prace związane ze zmianą organizacji ruchu na ul. Grzegórzeckiej, na odcinku od al. Daszyńskiego do ul. Rzeźniczej. Prace w zależności od warunków atmosferycznych mogą potrwać kilka dni.

Wcześniej Miasto zrezygnowało z podobnego rozwiązania wprowadzonego na moście Grunwaldzkim i ul. Dietla.

Decyzja wydzielania na jezdni ścieżki tylko dla rowerów budziła duże kontrowersje, podobnie jak likwidacja ścieżki. Kierowcy i pasażerowie tramwajów (na ul. Grzegórzeckiej) narzekali na stanie w korkach, bo wąska ulica uniemożliwiała jakiekolwiek wyprzedzanie i spowalniała ruch w centrum miasta na ważnej arterii łączącej Dębniki z Grzegórzkami. Z kolei zwolennicy dwóch kółek wyliczali, ile rowerów codziennie przejeżdża tą trasą i narzekali, że miasto, która miało stawiać na transport ekologiczny, znów preferuje samochody.

"Analizy natężenia ruchu przeprowadzone w ostatnich tygodniach wykazały jednak, że północna część mostu – kierunek od Wawelu – jest mniej wykorzystywana przez rowerzystów, w przeciwieństwie do części południowej (kierunek od Hotelu Forum), gdzie ruch rowerowy jest o 50 proc. częstszy. Ma to swoje uzasadnienie, ponieważ od tej strony stykają się drogi wzdłuż ul. Monte Cassino, z osiedla Podwawelskiego i ul. Konopnickiej (z nowo otwartej kładki). Rowerzystów przejeżdża tu tyle, ile samochodów jednym pasem mostu. Aby udrożnić ruch samochodowy na kierunku od Wawelu, od września przed mostem Grunwaldzkim przywrócone zostaną dwa pasy ruchu dla kierowców" - argumentowało Miasto wycofanie się z wcześniej wprowadzonych kontrowersyjnych zmian.

Teraz z kolei usprawiedliwia wprowadzenie zmian na ul. Grzegórzeckiej i przeniesienie samochodów na torowisko tym, że rozwiązanie zostało zastosowane w czasie pandemii, "gdy znacząco zmniejszona została częstotliwość kursowania tramwajów".

Zlikwidowanie ścieżki krytykuje Stowarzyszenie Kraków Miastem Rowerów, które w swoim stanowisku przypomniało, że przed wyznaczeniem ścieżki rowerowej na Grzegórzeckiej była ona "niemal nieprzejezdna rowerem", a "zmiany polegające na wprowadzeniu drogi dla rowerów wypromowały Kraków jako miasto nowoczesne, stawiające na zrównoważony transport".

"Oczekujemy jak najszybszego powrotu do dyskusji o docelowej infrastrukturze rowerowej trasy głównej wzdłuż ul. Grzegórzeckiej (zgodnej ze Standardami, czyli Zarządzeniem Prezydenta Miasta Krakowa nr 3113) oraz jak najszybszej jej realizacji – z uwagi na fakt, że naturalny ciąg Kapelanka – Dietla – Grzegórzecka – al. Pokoju jest obecnie przejezdny rowerem; po 1 września jedynym nieprzejezdnym „wąskim gardłem” będzie ul. Grzegórzecka. Z uwagi na zapisy Studium i ruch tramwajów (sygnalizacja na Rondzie Grzegórzeckim; brak sygnalizacji w przeciwną stronę), optymalna (dla wyznaczenia drogi dla rowerów) wydaje się być północna strona ulicy." - podsumowało stowarzyszenie.

A ponieważ miasto decyzję o zlikwidowaniu ścieżki na Grzegórzeckiej uzasadniało tym, że "po wzmocnieniu komunikacji zbiorowej na ul. Grzegórzeckiej, zwiększona zostanie częstotliwość kursowania tramwajów, m.in. w związku z przywróceniem nauki stacjonarnej", więc mogą tworzyć się korki, stowarzyszenie KMR opublikowało film, który jego zdaniem ma temu przeczyć: "Każdy może zobaczyć, że korków nie ma, tramwaje nie utknęły, obawy się nie sprawdziły. Po likwidacji trzeba będzie, dla porównania, nakręcić kolejny film w podobnych warunkach" - dodało stowarzyszenie na Facebooku.

Wracamy jeszcze do tematu likwidacji drogi dla rowerów na Grzegórzeckiej (wiecie: powrót dzieci do szkół spowoduje korki...

Opublikowany przez Kraków Miastem Rowerów Środa, 8 września 2021

Jak poinformowało Miasto, pomimo tych głosów, teraz ruch samochodowy zostanie oddzielony od torowiska i przeniesiony na pas ruchu, w miejsce obecnie funkcjonującej drogi dla rowerów. Jest to jednak rozwiązanie tymczasowe. "Ścieżka rowerowa powróci na ulicę Grzegórzecką za rok lub dwa, po powstaniu przystanku kolejowego Kraków Grzegórzki i wprowadzeniu nowej organizacji ruchu w tamtym rejonie" - zapowiada Miasto. Nowa ścieżka więc powróci... za rok lub dwa.

fot. Stowarzyszenie Kraków Miastem Rowerów

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka