Kondorzyca Beti opuściła ogród zoologiczny w Krakowie. Cel ma ku temu wyjątkowy, ponieważ ten olbrzymi ptak wkrótce ma doświadczyć smaku wolności i rozwinąć swoje ogromne skrzydła nad ukochanymi Andami.
- Jest to wielkie święto dla nas jako ogrodu zoologicznego. W dniu dzisiejszym finalizujemy "Projekt kondor", czyli przejazd naszej kondorzycy Beti do krainy jej tatusia, ponieważ jej ojciec Carlos, przyjechał właśnie z Argentyny do Krakowa w 1979 roku - zdradziła Teresa Grega, dyrektorka Zoo.
Organizatorzy "Projektu Kondor" mieli nie lada wyzwanie, by zapewnić bezpieczny transport swojej podopiecznej. Beti specjalnym samochodem przystosowanym do przewozu zwierząt, podróżuje właśnie na lotnisko w Amsterdamie, a następnie liniami lotniczymi uda się do Ameryki Południowej.
Kondorzyca nie od razu trafi na wolność. W Chile czeka ją kwarantanna, a następnie przystosowywanie do panującej tam natury. Dodatkowo Beti otrzyma nadajnik radiowy i satelitarny, aby można było śledzić jej losy na wolności.
Krakowski ogród zoologiczny jako pierwszy w Polsce pomoże w ratowaniu narażonych na wyginięcie kondorów wielkich poprzez udział w programie ich reintrodukcji. Warto dodać, że ptak wróci do ojczyzny ojca dzięki zbiórce i pomocy sponsorów. Na realizację "Programu Kondor" zebrano blisko 21 tys. euro. Zoo w Krakowie gromadziło fundusze przez ponad rok.
- Zobacz też: