Luka Elsner trenerem Cracovii. "Mam apel do społeczności Cracovii"

Cracovia z dumą ogłosiła nazwisko nowego trenera, którym będzie Luka Elsner. Ciężko powiedzieć, czy jego CV, czy doświadczenie budzą większe wrażenie. Oczekiwania na pewno poszybowały w górę.

— Mieliśmy pewien proces doboru osób, które będą najbardziej pasowały do naszego klubu pod różnymi względami, od sportowego przez doświadczenie i wiedzę, aż po mentalny. Padł wybór na Lukę. Na początku myślałem, że nie będzie to realne, aby go tu sprowadzić, ale to, że udało złapać się pozytywną energię, udało się ściągnąć Lukę, kierując się tym, że mamy jasno postawione cele na przyszły rok, a trener jest gwarantem tego, że je zrealizujemy.

- powiedział prezes klubu Mateusz Dróżdż podczas powitalnej konferencji prasowej.

Doświadczenie na najwyższym poziomie

Nowym trenerem Cracovii został Luka Elsner. Słoweniec jest znany w środowisku fanów francuskiej Ligue 1. To tam nowy szkoleniowiec Pasów pracował przez ostatnie lata wprowadzając do najlepszej ligi Le Havre, a później prowadził Stade Reims, z którym dotarł ostatnio do finału Pucharu Francji.

Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć

Wcześniej trenował choćby Standard Liege w lidze belgijskiej, oraz słoweńskie NK Domzale, w którym grał także jako piłkarz na pozycji środkowego obrońcy. W tym ostatnim wygrał nawet domowy mecz w eliminacjach do Ligi Europy z West Hamem United, choć w rewanżu w Londynie uległ 0:3.

— Chcę powitać wszystkich. Na starcie przepraszam, że nie jestem w stanie poprowadzić konferencji po polsku, ale będę ciężko pracować, aby to uczynić już w najbliższym czasie. Chciałbym podziękować prezesowi oraz wszystkim osobom zaangażowanym w proces zatrudnienia mnie w Cracovii. Rozmowy przebiegały w profesjonalnej atmosferze, zobaczyłem, że struktury są tu silne. Spodobał mi się również klimat wokół klubu, to, że Cracovia jest najstarszym klubem w Polsce z bogatą historią.

- powiedział na start trener Elsner.

Oczekiwania poszybowały w górę

Zwrócił uwagę także na atmosferę na stadionie przy Kałuży, która zrobiła na nim ogromne wrażenie. Podziękował swojemu poprzednikowi, trenerowi Kroczkowi, dzięki któremu wejście do obecnej Cracovii od strony sportowej nie jest żadnym problemem. Wystosował także apel w stronę fanów.

- Chciałbym oddać też Dawidowi Kroczkowi, że dzięki jego pracy mogę wraz ze sztabem wystartować z dobrej pozycji. Mam też apel do całej społeczności Cracovii, żeby wokół drużyny wspólnie stworzyć pozytywną atmosferę. To ważne, abyśmy w nadchodzącym sezonie razem realizowali marzenia.

- dodał Słoweniec.

Wydaje się, że tego pokroju nazwiska to efekt między innymi sukcesów polskich klubów w Lidze Konferencji Europy. Choć to, czy Słoweniec się sprawdzi, to się dopiero okaże. Z całą pewnością patrząc na samo CV oczekiwania są spore już na samym starcie.

Fot: KS Cracovia / Materiały prasowe