Zakończyły się 24. Targi Książki w Krakowie. Było jak zwykle inspirująco i ciekawie. Każdy jak co roku, nie licząc minionego mógł znaleźć coś dla siebie. Atrakcje były podzielone na te stacjonarne oraz dostępne również w sieci. Kto nie mógł być na miejscu, zobaczyć i posłuchać wykładów i prelekcji, spotkać swojego ulubionego autora, w tym roku wirtualnie mógł tego wszystkiego doświadczyć.
Doroczne Targi Książki to nie tylko święto tych którzy lubią książki czytać, ale to okazja do spotkania bibliotekarzy, wydawców, redaktorów, wszystkich mających związek z ogólnie pojętym rynkiem księgarskim. Z myślą o nich przygotowano program szkoleniowy z udziałem cenionych ekspertów; dziennikarzy Piotr Zieliński mówił o zmianach na rynku medialnym, planach promocyjnych i szansie na bestseller opowiadała Karina Caban - Rusinek, radzono w temacie strategii wydawniczych i marketingowych.

Nieodłącznym wydarzeniem towarzyszącym jest Konkurs o Nagrodę im. Jana Długosza, który ma na celu popularyzację książek naukowych z dziedziny głównie humanistyki poprzez aktywizowanie i motywowanie obecnych na polskim rynku wydawnictw do publikowania dokonań polskich naukowców i badaczy. W jury konkursu zasiadają m.in.: prof. A Chwalba, prof. R. Nycz, prof. L. Polony. Zwycięzcę poznamy jednak dopiero 22 października podczas Gali, która odbędzie się w Centrum Kongresowym ICE Kraków.
Rok 2021 jest rokiem słynnego futurologa Stanisława Lema i motto " Człowiek żyje zmianą" z książki Summa technologiae" przyświecało tegorocznej imprezie, formie jej organizacji i dostosowania do wirtualnych potrzeb, jakie wymusił czas pandemii. Za spotkaniem z książką tęsknili z podwójną siłą zarówno czytelnicy jak i wystawcy, nie kryjący zresztą zaskoczenie frekwencją i zainteresowaniem czytelnictwem przez coraz to młodsze osoby, bo średnia wieku odwiedzających wyraźnie spadła (sic!).
—W Krakowie czytelnicy zawsze byli na miejscu i w tym roku też przyszli. Nie wiem, czy głód spotkań jest większy niż trzy lata temu, ale to, że w tych okolicznościach targi są i że jest tu tak wielu czytelników, uważam za duży sukces. W moim odczuciu bezpośrednie spotkania z czytelnikami dają siłę oraz zadowolenie, pokazują, że ta praca ma sens, że są ludzie, którzy chcą kupować książki, którzy ich szukają. – podsumowała Lucyna Borowczyk z Wydawnictwa Przyrodniczego w Poznaniu.
Wszystko chyba się udało, bo moc atrakcji przyciągnął tłumy fanów spotkań i książek autorów z całego świata, a na miejscu można było odwiedzić: 241 wystawców, spotkać 300 autorów m.in. Ałbena Grabowska, Jakub Kornhauser, Aneta Jadowska, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Nela Mała Reporterka, Zośka Papużanka, Andrzej Pilipiuk, Denis Urubko, Janusz Leon Wiśniewski, Magdalena Wolińska-Riedi. Gratką były też liczne wydarzenia towarzyszące m.in. Festiwal Literatury Fantastycznej, Festiwal książki górskiej i turystycznej, Dziecięca Strefa Warsztatowa, Strefa Lema i nowość – Telewizja Targowa prowadzoną przez: dziennikarze literackich: Małgorzatę Bugaj, Agatę Passent, Adama Szaję, Łukasza Wojtusika, Sparing Tłumaczeniowy, Ścianka Ilustratorów. Czterodniowy program przygotowany został w krótszym niż normalnie czasie, bo do końca nie było wiadomo czy i na jakich zasadach wydarzenia tego typu się odbędą.

—Pracowaliśmy ciężko, aby zaproponować jak najlepszą przestrzeń do prezentacji oferty wystawcom i stworzyć bezpieczne warunki wszystkim uczestnikom. Działaliśmy zgodnie z obowiązującymi naszą branżę wytycznymi rządu, przestrzegając restrykcyjnych obostrzeń. Ze względu na niepewne czasy proponowaliśmy udział w dwóch przestrzeniach równocześnie: stacjonarnej i onlinowej. Formuła ta sprawdziła się bardzo dobrze. Słuchając docierających do nas pozytywnych opinii, cieszę się, że udało nam się w takim kształcie zrealizować tegoroczną edycję. Udowodniła ona, że nic nie jest w stanie powstrzymać naturalnej potrzeby spotkań z drugim człowiekiem. – podsumowuje Grażyna Grabowska, Prezes Targów w Krakowie.

Kto był i widział ten wie, że warto, komu się nie udało kupić, posłuchać czy spotkać ulubionego autora, część materiałów dostępna jest online. Pozostaną z nami wspomnienia tego co dobre i tego, co już czeka nas znowu za rok.
—Tegoroczna edycja targów bardzo nam się podoba, cieszymy się, że wzięliśmy w niej udział, przede wszystkim dlatego, że dopisali czytelnicy, którzy przybyli bardzo licznie, żeby zobaczyć różne książki i to nas bardzo cieszy. Frekwencja jest super, zainteresowanie jest super, głód książek, jak widać, jest ogromny. Bardzo tęskniliśmy za targami, za tym bezpośrednim kontaktem, za czytelnikami i jak widać, czytelnicy też tęsknili. Moim zdaniem nie da się wszystkiego zrobić i przekazać online. Spotkania na żywo to jest zupełnie inne doświadczenie obcowania z książkami – Agnieszka Stankiewicz-Kierus, Wydawnictwo Kobiece.
źródło i foto. materiały organizatora