Sebastian Kawa wraz z Sebastianem "Kotem" Lampartem dokonali historycznego wyczynu. Jako pierwsi na świecie przelecieli szybowcem nad szczytem K2 w paśmie górskim Karakorum.
Miniony weekend na zawsze przejdzie do historii polskiego szybownictwa. W sobotę (20 lipca), w godzinach popołudniowych, Sebastian Kawa oraz Sebastian “Kot” Lampart, jako pierwsi na świecie przelecieli szybowcem nad szczytem K2. Wysokość góry wynosi dokładnie 8611 metrów n.p.m. To drugi, co do wysokości, szczyt Ziemi. – Mieliśmy trochę farta. Znaleźliśmy pole falowe, dzięki któremu wylecieliśmy na 9100 metrów – mówił w rozmowie z TVN24 Sebastian Lampart.
Polacy przelecieli szybowcem nad K2
Sebastian Kawa wyjaśniał, że sukces ten możliwy był dzięki napotkaniu zjawiska fali. Dzięki niemu Polakom udało się wznieść szybowcem na wysokość ponad 9000 metrów. – Na początku wznieśliśmy się na termice, która była bardzo mocna, ale potem byłem bardzo rozczarowany jak "nosiło" na 6000 metrów. To jest rzadkie powietrze, szybowiec zaczyna szybciej opadać i trudno się wznieść. Natomiast, gdy znaleźliśmy "falę" za Maszerbrum, sytuacja się zmieniła, wiatr na dużej wysokości przybrał ponad 100 km/h i z tym wiatrem dolecieliśmy nad K2 – relacjonował w rozmowie z TVN24.
Sebastian Kawa należy do grona najbardziej utytułowanych szybowników na świecie. Na swoim koncie ma m.in. 18 złotych mediali mistrzostw świata. W przeszłości latał nad Himalajami, w tym nad ich najwyższym szczytem – Mount Everestem (8849 metrów n.p.m.).
Fot. Ilustracyjne/Screen z Facebooka