Ogromny pyton pełzał po krakowskim osiedlu. „Zmierzał w stronę bloku”

Przed nie lada wyzwaniem stanęła we wtorkowy wieczór krakowska Straż Miejska. Strażnicy wezwani zostali na os. Centrum, gdzie po ulicy pełzał pyton królewski. Akcja wyłapywania gada zakończyła się powodzeniem. Nie wiadomo jednak do kogo należy zwierzę.

Niecodzienne wezwanie otrzymali we wtorek strażnicy miejscy z Krakowa. 1,5-metrowy wąż pełzał po os. Centrum. Musiał być niemałym zaskoczeniem dla mieszkańców, którzy zauważyli go pod jednym z aut, zaparkowanych na osiedlu. Natychmiast wezwali pomoc.

- Gdy dojechaliśmy na miejsce, czyli ok. 21.20 okazało się, że mamy do czynienia z pytonem królewskim, który leniwie zmierza w stronę bloku. Ten mało zrywny sposób bycia w sumie był nam na rękę, bo dzięki temu bez problemu zabezpieczyliśmy go przed dostępem osób postronnych - relacjonują strażnicy miejscy.

W dalszej kolejności strażnicy zadzwonili do pobliskiego sklepu zoologicznego z nadzieją, że gad pochodzi właśnie stamtąd. Niestety, trop był zły. Dobrym okazał się jednak pracownik sklepu, który wziął węża i obiecał, że zajmie się nim do czasu odbioru przez powiadomionych o zdarzeniu specjalistów.

fot. Straż Miejska Miasta Krakowa