Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt domaga się rozpisania przez Radę Miasta Krakowa zapowiedzianego referendum lokalnego. Równocześnie KSOZ zaznacza, że już w ubiegłym roku złożył propozycję jednego z pytań referendalnych, które dotyczyło wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie.
1 grudnia 2021 r. Rada Miasta Krakowa powołała niemal jednogłośnie (przy jednym głosie wstrzymującym się) Komisję do spraw przygotowania referendum lokalnego, uznając potrzebę przeprowadzenia takiego referendum w Krakowie. Wśród zadań Komisji wymieniono m.in. cyt.: 1. Zbieranie od mieszkańców Krakowa tematów, które należałoby poddać pod głosowanie w referendum lokalnym. 2. Powoływanie zespołów eksperckich składających się z Radnych Miasta Krakowa, przedstawicieli Urzędu Miasta Krakowa, przedstawicieli Rad Dzielnic, uczelni wyższych, organizacji pozarządowych i inicjatyw społecznych. 3. Przygotowanie pytań referendalnych i przedstawienie ich RMK. 4. Prowadzenie kampanii informacyjnych dotyczących referendum lokalnego”.
Niestety Komisja, w skład której wchodzą przedstawiciele wszystkich klubów radnych, zebrała się tylko cztery razy, a ostatnie jej posiedzenie odbyło się we wrześniu ubiegłego roku. Jak twierdzą aktywiści, zamiast przygotowań do referendum lokalnego, które jest jednym z istotnych elementów budowania społeczeństwa obywatelskiego, mamy więc do czynienia z próbą wyciszenia tego tematu i zbiorową amnezją. – Uważamy, że takie postępowanie jest nie tylko skandaliczne i kuriozalne, ale także stanowi wyraz wyjątkowego, nawet jak na standardy funkcjonujące w Krakowie, lekceważenia mieszkańców i ich głosu, a także elementarnych reguł demokracji – mówi Agnieszka Wypych, Prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt.
– Oczekujemy, że Rada Miasta zrewiduje swoje dotychczasowe postępowanie w tej sprawie i podejmie uchwałę na temat rozpisania referendum i dokończenia prac nad jego przygotowaniem. Biorąc pod uwagę zmarnowany czas, względy oszczędnościowe i kalendarz wyborczy, uważamy, że w grę może wchodzić termin wiosennych wyborów samorządowych. Jesteśmy zainteresowani tą kwestią zarówno jako mieszkańcy Krakowa, jak i wnioskodawcy jednego z pytań referendalnych: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie”, które już w ubiegłym roku złożyliśmy na ręce Przewodniczącego Rady Miasta Krakowa i Przewodniczącego Komisji ds. przygotowania referendum. Jak zostaliśmy wówczas poinformowani, pytanie to zostało dodane do listy proponowanych pytań referendalnych – dodaje.
Poniżej przypominamy natomiast pełny tekst apelu Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt do Radnych Miasta Krakowa w tej sprawie, pod którym podpisało się 5588 osób:
„Szanowni Państwo, Radne i Radni Miasta Krakowa!
Zwracamy się do Państwa z apelem, aby jedno z pytań zapowiedzianego przez Radę Miasta Krakowa referendum lokalnego w Krakowie, sprowadzało się do kwestii: „Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu funkcjonowania dorożek konnych w Krakowie?”, tak aby każdy mieszkaniec naszego miasta mógł wyrazić swoje zdanie na ten temat.
Działając w trosce o dobro zwierząt, a także bezpieczeństwo mieszkańców i turystów wzywamy Państwa do odpowiedzialnego i merytorycznego podejście do tej sprawy, która jest coraz bardziej palącą skazą na wizerunku naszego miasta i jego władz. Tym bardziej, że to właśnie władze Krakowa są faktycznym organizatorem ruchu dorożkarskiego i wydają płatne koncesje na tego typu działalność, kompletnie ignorując postęp cywilizacyjny i idee współczesnej etyki.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt (KSOZ) uważa, że w XXI wieku serce wielkiego miasta nie jest właściwym miejscem do wykorzystywania koni w celach rozrywkowych. Jest to szkodliwy anachronizm, który nie powinien występować w przestrzeni publicznej naszego miasta. Dlatego od 5 lat domagamy się wprowadzenia zakazu ruchu dorożek w Krakowie, przypominając, że na terenie miasta regularnie dochodzi do dramatycznych zdarzeń i dantejskich scen z udziałem koni wykorzystywanych do ciągnięcia dorożek z turystami. Wiele z nich kończy się groźnymi urazami i kontuzjami koni, przy czym nie brakuje także wypadków śmiertelnych, jak np. na ul. Monte Cassino, Powstańców czy Świętego Jana, gdzie prokuratura postawiła woźnicy zarzut znęcania się nad zwierzęciem. W miesiącach letnich konie zmuszane są do pracy na rozgrzanym jak patelnia Rynku, w tropikalnych upałach sięgających 40 stopni i więcej, co naraża je na udary i zasłabnięcia, a według obowiązujących w mieście regulacji można je eksploatować przez 12 godzin bez żadnych przerw na odpoczynek. W trakcie całego roku kalendarzowego dochodzi z kolei do wypadków komunikacyjnych z udziałem koni dorożkarskich, które są groźne także dla mieszkańców i turystów, bowiem zdarzało się już że spłoszone konie taranowały ogródki kawiarniane, powodując poważne obrażenia wśród gości albo łamały nogi i żebra przypadkowym przechodniom. Co roku policja podejmuje kilkanaście interwencji związanych z tym zagadnieniem, dotyczących np. nietrzeźwego woźnicy dorożki, blokowania przez powóz przejazdu, upadku konia ciągnącego dorożkę, kolizji pojazdu z dorożką, uderzenia zgłaszającego przez dorożkarza lub uszkodzenia takiej osobie telefonu, płoszenia koni, czy też zgłoszenia nieostrożności dorożkarza, który o mało co nie wjechał w wózek z dzieckiem. To właśnie m.in. z tych powodów domagamy się wprowadzenia w Krakowie zakazu ruchu dorożek konnych podobnego do tych, jakie ze względu na dobro koni i bezpieczeństwo ludzi już wprowadzono w Londynie, Paryżu, Rzymie czy Barcelonie i wielu innych miastach świata.
Do tej pory władze miasta z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim na czele ignorowały nasze petycje i apele, a Rada Miasta Krakowa w dniu 12.01.2022 r. (stosunkiem głosów 12 – za, 25 – przeciw, 4 wstrzymujących się) odrzuciła obywatelską inicjatywę uchwałodawczą Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt w sprawie wprowadzenia zakazu funkcjonowania dorożek, ignorując w ten sposób głos 835 mieszkanek i mieszkańców Krakowa, którzy poparli nasz projekt uchwały.
Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt nie zgadza się na takie lekceważenie głosu mieszkanek i mieszkańców Krakowa i próbę schowania tego tematu pod dywan. Uważamy, że w tej niezwykle ważnej sprawie, wzbudzającej tak wielką aktywność społeczną i zainteresowanie, decyzje nie mogą zapadać pochopnie i pod dyktando tzw. biznesu dorożkarskiego. Nie mogą wreszcie zapadać ponad głowami mieszkańców, a tym bardziej wbrew oczywistej woli mieszkańców Krakowa.
W związku z tym apelujemy do Państwa Radnych o refleksję w tej sprawie i o to, aby Rada Miasta Krakowa, która już powołała Komisję do spraw przygotowania referendum lokalnego, a zarazem nie określiła jeszcze jego tematyki, umożliwiła wszystkim zainteresowanym mieszkańcom miasta podjęcie decyzji w tej właśnie kwestii w trybie referendum, w trybie demokracji bezpośredniej. Proszę się nie bać głosu obywateli!”
inf. Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt
fot. kraków.pl