środa, 19 stycznia 2022 13:09

Rekord w Małopolsce, rekord w Krakowie. Tak źle w stolicy regionu jeszcze nie było

Autor Mirosław Haładyj
Rekord w Małopolsce, rekord w Krakowie. Tak źle w stolicy regionu jeszcze nie było

W dzisiejszych danych przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia w Małopolsce odnotowano prawie 3,5 tys. nowych zakażeń. W Krakowie było ich najwięcej w regionie, bo 1 332 przypadki. Obie liczby są rekordowe i to od początku trwania epidemii.

Informacje przekazane przez resort zdrowia trudno nazwać zaskakującymi w obliczu ostatnich doniesień medialnych w których prognozowano pogorszenie się sytuacji epidemicznej w związku z nowym wariantem koronawirusa - omikronem. Eksperci mówią o piątej fali, ale trudno oczekiwać, żeby dzisiejsza liczba nowych zachorowań, która w Polsce wyniosła 30 586 a w Małopolsce 3 471, była jej szczytem. Niepokoi fakt, że 20% środowych zakażeń to przypadki omikrona. Bez nowego wariantu liczba ta wynosiłaby 24 468 i choć byłaby o 6 117 przypadków niższa, to nadal stanowiłaby duży wzrost w stosunku po poprzednich tygodni.

Nie tylko Małopolska fioletowa

Minister  Niedzielski podczas dzisiejszej konferencji prasowej powiedział, że obecna ilość zakażeń, "to dynamika, z którą nie mieliśmy do czynienia". Szef resortu zdrowia powiedział także, że to nie koniec gwałtownych przyrostów i w przyszłym tygodniu "możemy mieć nawet powyżej 50 tys. zakażeń". Jak zniesie to polska służba zdrowia? Niedzielski podczas konferencji stwierdził, że to dla niej "ogromne ryzyko".

Pogorszył się także współczynnik zachorowań na 100 tys. mieszkańców. Sześć dni temu pod względem zakażeń w kraju przodował Małopolska, która wyraźnie odstawała pod tym względem od reszty kraju.

Współczynnika zakażeń w Polsce z podziałem na województwa z 14.01/źródło: Łukasz Pietrzak
Współczynnika zakażeń w Polsce z podziałem na województwa z 14.01/źródło: Łukasz Pietrzak

Po dzisiejszych wzrostach Małopolska nadal ma najgorszy wskaźnik, ale nie jest już jedynym "fioletowym" województwem.

Współczynnika zakażeń w Polsce z podziałem na województwa z 19.01/źródło: Łukasz Pietrzak

Czarny scenariusz

Dzisiejsza ilość nowych przypadków w województwie małopolskim jest o 404 przypadki wyższa niż ta, którą odnotowano w kwietniu zeszłego roku. Wiosenny szczyt trzeciej fali długo stanowił rekord podczas trwania epidemii w regionie. Wówczas trwający około miesiąca przyrost zakończył się stosunkowo szybko a półroczna przerwa podczas której odnotowywano znikome przyrosty pozwoliła wszystkim na "złapanie oddechu". Jednak wszystko wskazuje na to, że ten czas nie został odpowiednio spożytkowany. Obserwują wykresy ilości zachorowań wyraźnie widać, że w obecnym czasie sytuacja w której służba zdrowia mogła odpocząć nie powtórzy się a o rezerwy będzie ciężko, zwłaszcza jeżeli chodzi o szpitalniany personel. Po trwających od listopada wzrostach zakażeń czwartej fali ze szczytem przypadającym na 1 grudnia nastąpiło jedynie krótkotrwałe zmniejszenie ilości nowych przypadków. Jest ono na tyle gwałtowne, że może szybko doprowadzić służbę zdrowia na granicę wydolności a nawet doprowadzić do jej załamania. Czy realizuje się czarny scenariusz, o którym mówiono przy okazji wcześniejszych, skokowych wzrostów zachorowań a który zakładał zatkanie służby zdrowia przy zakażeniach sięgających kilkudziesięciu tysięcy przypadków dziennie? Odpowiedź na to pytanie przyniosą najbliższe dni.

Sytuację w regionie odzwierciedla współczynnik zakażeń na 100 tys. mieszkańców. w sześć dni w województwie podskoczył on o 16,88 a w jego stolicy  o 28,6.

Współczynnik zakażeń w Małopolsce z podziałem na powiaty 14.01/mapa Głos24
Współczynnik zakażeń w Małopolsce z podziałem na powiaty 14.01/mapa Głos24

Trzycyfrowe wartości współczynnika nie napawają optymizmem i nie zapowiadają szybkiej poprawy. Warto w tym miejscu przypomnieć progi, które zostały wyznaczone przez rząd w trakcie 2. fali. Wtedy przy wskaźniku wynoszącym powyżej 70 (w skali kraju) miała być "narodowa kwarantanna". I choć w Polsce jego aktualna średnia wynosi 46,8, to w takcie prezentacji ówczesnych warunków wprowadzania obostrzeń przedstawiciele rządu przekonywali, że bardziej skuteczne będzie egzekwowanie ich na poziomie regionalne a nawet powiatowym. Na zapowiedziach się skończyło.

Współczynnik zakażeń w Małopolsce z podziałem na powiaty 19.01/mapa Głos24
Współczynnik zakażeń w Małopolsce z podziałem na powiaty 19.01/mapa Głos24

W piątek podsumowując sytuację w Krakowie, pisaliśmy, że miasto ma problem, a rozwiązania raczej trudno szybko się spodziewać. Dziś już wiadomo, że rokowania są dużo gorsze. Przypuszczenia na temat szybkiego wejścia w piątą falę potwierdzają się, ale zaskakuje gwałtowność tego procesu. Dzisiejsze rekordowe 1 332 zakażenia są najgorsze od kiedy Kraków zmaga się z koronawirusem. Poprzednio tylko podczas 2. fali zanotowano liczbę ponad tysiąca zakażeń.  

Utrzymująca się tendencja zwyżkowa w ostatnich trzech tygodniach jest wyraźna i nie pozostawia wątpliwości co do tego, że powinny zostać podjęte szybkie działania w kierunku przerwania łańcucha zakażeń. Pytanie, czy zostaną one podjęte w sytuacji, gdy w zdecydowanej większości umierają seniorzy, a więc ludzie nieproduktywni z punktu widzenia systemu podatkowo-ubezpieczeniowego.

Czytaj także:

Bartłomiej Radziejewski: Teorie spiskowe? To wina nieudolności rządzących
W cyklu naszych rozmów połączyliśmy się z panem Bartłomiejem Radziejewskim, prezesem i założycielem thinkzine’u „Nowa Konfederacja” [https://nowakonfederacja.pl/]. Rozmowa dotyczyła najnowszej książki naszego gościa „Między wielkością a zanikiem. Rzecz o Polsce w XXI wieku”. Czy pandemię dało się p…

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka