środa, 28 czerwca 2023 13:39

Ruszyła ratować syna z autyzmem. Nie wypłynęła

Autor Marzena Gitler
Ruszyła ratować syna z autyzmem. Nie wypłynęła

Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem w Kaliszu. 42-latka wskoczyła do Prosny w Parku Miejskim, na pomoc swojemu synowi, który wpadł do wody. Chłopak z autyzmem wyszedł na brzeg o własnych siłach. Matka nie wypłynęła...

Całe zdarzenie obserwowali świadkowie, którzy podobnie jak 42-latka z 13-letnim synem wypoczywali nad brzegiem Prosny w Parku Miejskim w Kaliszu. I to oni wezwali pomoc. Jak informuje PSP w Kaliszu, która ruszyła na pomoc poszkodowanym, informacja o tąpiących się dwóch osobach wpłynęła do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu we środę, 27 czerwca o godzinie 17:01.  

Do wypadku doszło w pobliżu miejskiego teatru. Z relacji wynikało, że chłopiec bawił się na brzegu i nagle wpadł do rzeki, która w tym rejonie ma nawet 7 metrów głębokości.

Park Miejski w Kaliszu - fot. Wikipedia

Na miejsce zdarzenia zadysponowano zastępy z JRG 1 i JRG 2 w Kaliszu z łodziami, OSP Kalisz-Lis, Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Konina oraz Oficera w dyspozycji Komendanta Miejskiego PSP w Kaliszu.

Po dojeździe na miejsce pierwszych zastępów od świadków zdarzenia uzyskano informację, że do rzeki wpadło dziecko – chłopiec, któremu na pomoc rzuciła się kobieta, będąca jego matką. Dziecku udało się wydostać na brzeg o własnych siłach, natomiast kobieta zniknęła pod lustrem wody.

Strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanemu chłopcu, którego następnie przekazano pod opiekę przybyłego na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego. Równocześnie ratownicy ubrani w suche ubrania do pracy w wodzie oraz kamizelki ratunkowe rozpoczęli poszukiwania kobiety w rzece.

Po zwodowaniu łodzi ratowniczych systematycznie powiększano obszar poszukiwania. Po przybyciu na miejsce zdarzenia Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Konina do działania skierowano płetwonurka który rozpoczął poszukiwania kobiety na dnie rzeki. Po około 10 minutach nurek odnalazł kobietę i wspólnie z ratownikami wydobył ją na brzeg, gdzie przekazano ją Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Obecny na miejscu zdarzenia lekarz stwierdził zgon kobiety. Dalsze działania na miejscu zdarzenia prowadziła Policja. W akcji trwającej ok. 2 godzin brało udział 6 zastępów straży pożarnej w tym 22 strażaków.

To już kolejna tragedia w ostatnich dniach, w której zginęła matka ratująca własne dziecko. W niedzielę (25 czerwca) na irlandzkiej plaży Ballycroneen utonęła 34-letnia Polka, która ruszyła na pomoc swojemu 10-letniemu synowi.

fot. kpt. Tomasz Sobczak / KM PSP Kalisz

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka