Na dzisiejszej konferencji prasowej (24 stycznia) premier Donald Tusk powrócił do tematu tabletki „dzień po”, poruszonego w ubiegłym tygodniu.
— Sprawa została sfinalizowana. Projekt ustawy zostanie przesłany do Sejmu – poinformował premier Donald Tusk podczas dzisiejszej konferencji prasowej. – Mówimy o dostępie bez recepty dla zainteresowanych od 15 roku życia w górę. – uściślił.
Polska obok Węgier
Na ubiegłotygodniowej konferencji Tusk zauważył, że Polska jest jedynym obok Węgier europejskim krajem, w którym dostęp do tabletki „dzień po” jest utrudniony. Recepta wymagana przez obecną ustawę w zasadzie uniemożliwia skorzystanie z tej formy antykoncepcji, ze względu na to, że tabletkę należy przyjąć jak najszybciej po stosunku bez zabezpieczenia lub w momencie, kiedy to zabezpieczenie zawiodło. Zdobycie recepty wymaga czasu.
![](https://cdn.glos24.pl/2024/01/Projekt-bez-nazwy--20-_w1000.webp)
Antykoncepcja, nie aborcja
Tusk wspomniał, że wielu przeciwników tabletki „dzień po” sądzi, że jest to środek wczesnoporonny, podczas gdy jest ona formą antykoncepcji, polegającą na zahamowaniu owulacji, przez co zapłodnienie nie może dojść do skutku. EllaOne, bo tak nazywa się tabletka, będzie dostępna od 15 roku życia wzwyż bez recepty. Osoby młodsze będą mogły ją dostać wyłącznie na receptę.
❗️Antykoncepcja awaryjna będzie dostępna bez recepty dla osób od 15. roku życia- premier @donaldtusk. pic.twitter.com/wqpioIUhnQ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 24, 2024
— Sama ustawa jest bardzo prosta, bo tak naprawdę zmienia jeden krótki zapis w ustawie obowiązującej – przekazał Tusk.
Źródło zdjęcia głównego: Pixabay