sobota, 23 kwietnia 2022 12:38

Wielkanoc w prawosławnej parafii. Czemu obchodzą ją właśnie w tym terminie?

Autor Marzena Gitler
Wielkanoc w prawosławnej parafii. Czemu obchodzą ją właśnie w tym terminie?

Raz wypada na początku marca, innym razem pod koniec kwietnia. Mało tego, trzy wielkie religie: katolicy, prawosławni i wyznawcy judaizmu (którzy obchodzą doroczne święto paschy), świętują ją w różnych terminach, choć dotyczy tego samego wydarzenia. Jak to możliwe? Jak wygląda Wielkanoc w parafii prawosławnej - wyjaśnia ks. Jarosława Antosiuka, proboszcza parafii p.w. Zaśnięcia NMP w Krakowie.

Prawosławni rozpoczęli obchody najważniejszych świąt w roku. Jak wygląda prawosławna Wielkanoc? Dlaczego w kościołach prawosławnych obchodzona jest w innym terminie innym, niż w kościele  katolickim? - o to pytamy ks. Jarosława Antosiuka, proboszcza parafii prawosławnej w Krakowie. Czy kościół prawosławny w Polsce to ten sam kościół, do którego chodzą wyznawcy prawosławia w Ukrainie? Jak funkcjonuje prawosławna parafia w Krakowie, która objęła opieką duszpasterską setki tysięcy ukraińskich uchodźców? - wyjaśnia duchowny w rozmowie z Głosem24.

- Święta Wielkanocne - użyłbym takiego skrótu myślowego - to święta bezkonkurencyjne w kościele prawosławnym. Jest to największe święto i najważniejsze, czyli Zmartwychwstanie Pańskie. Natomiast jeżeli chodzi o sam ryt Wielkiego Tygodnia, to tydzień Męki Pańskiej jest bardzo podobny w całym świecie chrześcijańskim - mówi duchowny.

Prawosławni chrześcijanie, podobnie jak katolicy świętują Wieli Czwartek, Wielki Piętek i Wielką Sobotę, która nieco się różni, od katolickiej, choć i tu świeci się pokarmy. - Wielką Sobotę z rana rozpoczynamy liturgią, podczas której następuje przemiana świątyni z jeszcze ciągle takiego postnego charakteru na już białe szaty, paschalne nastroje. Wiąże się to ze starożytną tradycją, że w Wielką Sobotę przyjmowano do chrześcijaństwa wszystkich katechumenów (tych, którzy przygotowywali się do przyjęcia chrztu - przyp. red.) przyjmowali oni chrzest po to, żeby w noc paschalną na Zmartwychwstanie Pańskie przystąpić już do Eucharystii, dlatego to zmiana szat i wystroju następuje w Wielką Sobotę - wyjaśnia kapłan. - Od razu po tej liturgii aż do godziny 17:00 będziemy ciągle oświęcać pokarmy, kiedy tylko ludzie przyjdą. Potem o 22 rozpoczynamy jeszcze spowiedź, dla tych, którzy w ostatniej chwili chcieliby do niej przystąpić i o 23.30 rozpoczynamy przepiękne, pełne tajemnicy i bodźców duchowych Misterium Paschalne - mówi proboszcz krakowskiej parafii prawosławnej.

Dlaczego w kościołach prawosławnych Wielkanoc bywa obchodzona w innym terminie, niż w kościele  katolickim? Jak wyjaśnia ks. Jarosław Antosiuk, jej wyliczenie daty jej obchodzenia to sprawa bardzo skomplikowana. - Rozejście się Kościoła prawosławnego czy kościołów wschodnich i Kościoła rzymsko-katolickiego, czyli zachodniego, nastąpiło w 1582 roku przy okazji reformy gregoriańskiej, czyli przyjęciu kalendarza, kiedy poprawiono błędy, które znaleziono w wyliczeniach. Wtedy, 4 października przeszedł cały świat na 15 października, więc zostało ujęte 11 dni. do tego od tego czasu. Doszły jeszcze 2 dni różnicy. Kościół prawosławny pozostał jednak całkowicie przy wyliczeniach i kalendarzu liturgicznym juliańskim, czyli tym, który obowiązywał do tego czasu. Kościół katolicki natomiast przeszedł na kalendarz gregoriański i teraz 1jest 13 dni różnicy - mówi ks. Antosiuk.

Warto jeszcze zwrócić uwagę, jak ustalany jest termin świąt wielkanocnych. - Na pierwszym soborze powszechnym w Nicei w 325 roku zostało określone pewnymi warunkami jak ma być wyliczane ta data, bowiem chrześcijanie bardzo chcieli zbliżyć się do tej daty (śmierci Jezusa podczas żydowskiej Paschy - przyp. red.) i tak bardzo, jak to możliwe powtarzać ją co rok. Całe chrześcijaństwo, jeszcze niepodzielone, doszło do takiej konkluzji, że święto paschy (Wielkanoc) musi być świętowane zawsze w niedzielę - przypomina duchowny. - Sobór określił, ze musi to być pierwsza niedziela po wiosennym przesileniu, co związane jest z kalendarzem właśnie żydowskim, czyli księżycowym. Dodano też, że nie może być wcześniej niż Pascha żydowska. Prowadzi do tego, że w konsekwencji możemy albo razem świętować Paschę, albo różnica w świętowaniu może być nawet półtorej miesiąca - tłumaczy ks. Antosiuk.

Co ciekawe, katolicy mogą i zachodzą do cerkwi. - To zauważamy taką piękną tradycję, że na przykład w niedzielę, kiedy była to Wielkanoc katolicka, a u nas niedziela palmowa, bardzo dużo osób, które szły z kościoła, zachodziły pomodlić się w cerkwi, zobaczyć, jak jest cerkwi. To jest rzecz taka naturalna, która się dzieje. My jesteśmy tutaj wśród wśród mieszkańców Krakowa, żyjemy razem i stąd też jeśli ktoś ma znajomych czy przyjaciół, albo idzie ulicą i widzi, że jest cerkiew - zajdzie i zobacz. Tym bardziej, że państwo też mówicie o naszych świętach czy w telewizji, czy w radiu, czy w innych jeszcze nośnikach informacji. Ludzie słysząc to i widząc cerkiew zachodzą do nas. Nikt tutaj nie segreguje nikogo, ani nie zamyka drzwi. Są otwarte, każdy może wejść i razem z nami też się pomodlić - zaprasza duchowny.

fot. Parafia Prawosławna w Krakowie

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka