Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki, wspomina osobiste spotkania z papieżem Franciszkiem podczas Światowych Dni Młodzieży w 2016 roku i kilka dni przed jego śmiercią. Opowiada o sile, odwadze i symbolicznych gestach, które na zawsze zapisały się w jego pamięci.
Kilka dni temu Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki, był jednym z tych, którzy widzieli papieża Franciszka na żywo podczas uroczystości Niedzieli Palmowej w Watykanie. Wspomnienie to nabrało wyjątkowego znaczenia po śmierci Ojca Świętego.
– Kilka dni temu 10 metrów dzieliło mnie od Papieża Franciszka podczas uroczystości Niedzieli Palmowej w Watykanie. Widziałem wtedy człowieka, który poruszając się na wózku inwalidzkim, pogrążony jest w cierpieniu, ale całą siłą chce być z ludźmi. Teraz już wiemy, że wtedy Papież Franciszek z nami się żegnał i mówił do zobaczenia. To jest mój obraz sprzed kilku dni – wspomina Artur Kozioł.
Burmistrz nawiązał także do wydarzeń z 2016 roku, kiedy to podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i Brzegach miał okazję bezpośrednio współpracować przy organizacji wydarzenia.
– Gdy podejmujemy się tak dużych przygotowań i realizacji projektu, jakim jest stworzenie miasta dla ponad 2 mln osób, musi się mieć pewność i czuć, że osoba, z którą się współpracuje, ma do Ciebie zaufanie. Podczas przygotowań Ksiądz Kardynał Stanisław Dziwisz ciągle nam przekazywał, że mamy silne wsparcie Papieża Franciszka w tej trudnej pracy. Ojciec Święty Franciszek lubił podejmować odważne decyzje, lubił wyzwania. Myślę, że wszyscy to wsparcie poczuli, gdy Papież Franciszek spotkał się z nami osobiście w Domu Miłosierdzia, a szczególnie gdy czuwał z młodzieżą całego świata na naszych Polach Miłosierdzia w Brzegach – relacjonuje Kozioł.
Papież Franciszek #PapieżFranciszek Na Brzegach dostał buty, które później ubrał. - Kilka dni temu 10 metrów dzieliło...
Opublikowany przez Artura Kozioł Piątek, 25 kwietnia 2025
Wśród szczególnych wspomnień jest także moment symbolicznego daru, który papież otrzymał od organizatorów.
– W pamięci pozostało mi wspomnienie, gdy Papież w Brzegach otrzymał od nas jako prezent nowe buty, a kilkanaście minut później w przemówieniu podkreślił, że czas jest ubrać wyczynowe buty... Tak jakby nawiązał do tego momentu – dodaje.
Artur Kozioł podkreślił również, jak ważne były inicjatywy charytatywne i duchowe, których papież Franciszek był orędownikiem.
– Ojciec Święty Franciszek budował z nami Dom Miłosierdzia, w którym dziś przebywają osoby starsze, samotne, oraz interesował się pomocą dla Ukrainy, którą organizowaliśmy w Grabiu.
Muszę jeszcze podkreślić, że w otoczeniu Papieża Franciszka było zawsze wielu Polaków i dlatego wiedział on, co dzieje się w Polsce – zaznacza.
Wspomnienia burmistrza Wieliczki są świadectwem niezwykłej więzi, jaka zrodziła się podczas Światowych Dni Młodzieży i trwała aż do ostatnich dni życia papieża Franciszka.
– Nigdy nie spodziewałem się, że tuż przed śmiercią będziemy mogli się spotkać... – kończy swoje wspomnienia Artur Kozioł.
Fot. T. Warczak / Facebook Artura Kozioła, oprac. Mateusz Łysik
