Niektóre szpitale zostaną w najbliższym czasie przekształcone na covidowe. Wśród nich ten w Dąbrowie Tarnowskiej, gdzie liczba łóżek dla pacjentów chorych na koronawirusa wzrośnie do 200. Analogiczne działania mają być etapami rozwijane w szpitalach w Proszowicach i Limanowej. Tymczasem znów powraca sytuacja, w której zamiast karetek, do pacjentów wysyłana jest straż pożarna.
- Trzy małopolskie szpitale w poszczególnych regionach mają tworzyć swego rodzaju by-passy, tak aby jeszcze mocniej zabezpieczyć mieszkańców Małopolski na wypadek eskalacji pandemii. W szpitalach tych w najbliższym czasie powstaną duże oddziały covidowe lub placówki te stopniowo zostaną niemal w całości przekształcone na potrzeby hospitalizacji pacjentów COVID-19 – poinformował wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
W najbliższych dniach przekształcona w covidową zostanie placówka w Dąbrowie Tarnowskiej. Później dołączy do niej szpital w Proszowicach i Limanowej. - Już w najbliższym czasie w proszowickiej placówek będzie o 35 łóżek covidowych więcej, zaś w szpitalu w Limanowej – kolejne 20 – poinformował wojewoda.
Oddział covidowy zostanie też poszerzony w szpitalu w Olkuszu o kolejne 23 łóżka. Kolejne łóżka (6) będą też w szpitalu w Brzesku. Aby wzmocnić zabezpieczenie także Małopolski Zachodniej, w razie zwiększania się potrzeb w zakresie hospitalizacji pacjentów z COVID-19 poszerzone zostaną również oddziały covidowe w szpitalu w Chrzanowie (o ok. 20 łóżek) i Oświęcimiu (o 10-15 łóżek).
Szpitalny oddział ratunkowy w Limanowej funkcjonuje bez zarzutu. Jak informuje portal limanowa.in problemy mają jednak inne rejony w Małopolsce, a karetki z Limanowszczyzny są wysyłane do pacjentów w ościennych powiatach, na przykład wielickim. Wczoraj, 11 marca, do pacjenta w Koszarach zamiast karetki wysłano zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej.
Czy powtórzy się sytuacja z listopada ubiegłego roku kiedy ludzie niemal umierali na ulicach, bo nie było dla nich wolnych karetek pogotowia? Taka sytuacja miała miejsce na przykład w Oświęcimiu, gdzie na pomoc kobiecie, która zasłabła na ulicy od razu ruszyli przechodnie. Wezwano pogotowie ratunkowe jednak w pobliżu nie było żadnej wolnej karetki, gdyż te zostały wezwane do pacjentów z podejrzeniem Covid-19. Na pomoc ruszyła straż pożarna i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, jednak, mimo wysiłków, kobiety nie udało się uratować.
fot. ilustracyjne