środa, 13 marca 2024 04:48

Znamy prawdę o „politycznej hucpie”. Andrychowskie centrum jednak będzie działać

Autor Mirosław Haładyj
Znamy prawdę o „politycznej hucpie”. Andrychowskie centrum jednak będzie działać

„Polityczna hucpa” – grzmiały media po otwarciu w drugiej połowie lutego andrychowskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Okazało się bowiem, że placówka nie posiada podpisanego z NFZ kontraktu na leczenie, przez co nie może przyjmować pacjentów. I choć trudno odmówić propagandowego wydźwięku hucznemu otwarciu, na którym obecni byli prominentni politycy PiS-u, to jednak powody, dla których inauguracja się odbyła, są zupełnie inne. Okazuje się, że bez odpowiedniego lokum szpital nie mógłby przystąpić do postępowania konkursowego NFZ. A takowe nie zostało jeszcze rozpisane. Mimo tego, jak udało się dowiedzieć naszej redakcji, już na przełomie marca i kwietnia w budynkach centrum uruchomiona zostanie działalności Zespołu Leczenia Środowiskowego dla dzieci i młodzieży.

19 lutego w Andrychowie otwarto budynek Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. “Centrum jest wyposażone w nowoczesny sprzęt, w tym urządzenia do badań EEG i urządzenia sensoryczne. To pozwoli na kompleksową diagnozę i leczenie problemów zdrowia psychicznego u dzieci i młodzieży. Placówka będzie mogła pomóc około 40 pacjentom dziennie. Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Andrychowie jest drugą, obok Szpitala Klinicznego im. dr. Józefa Babińskiego SPZOZ w Krakowie, jednostką udzielającą świadczeń w zakresie lecznictwa psychiatrycznego, w tym leczenia uzależnień na terenie Województwa Małopolskiego” – poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego w poście na Facebooku.

Projekt był dofinansowany z Funduszy Europejskich w ramach mechanizmu REACT-EU. W wydarzeniu wzięli udział m.in. poseł RP Filip Kaczyński, marszałek Witold Kozłowski, wicemarszałek Łukasz Smółka, Iwona Gibas z zarządu województwa oraz radni województwa Danuta Kawa i Rafał Stuglik. – Otwarcie budynku Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży w Andrychowie to ważny dzień nie tylko dla andrychowskiego szpitala, ale i dla najmłodszych Małopolan dotkniętych zaburzeniami psychicznymi oraz dla ich rodziców i opiekunów. To dla mnie, jako marszałka województwa ogromna radość, że na zdrowotnej mapie naszego regionu pojawił się kolejny punkt, który będzie udzielał jak najszybszej pomocy we wczesnym stadium choroby oraz będzie zapewniał kompleksową opiekę psychiatryczną i psychologiczną dzieciom i młodzieży, także po to, by uchronić młodych pacjentów przed koniecznością hospitalizacji. Składam wielkie podziękowania dla dyrekcji i wszystkich pracowników zaangażowanych w proces modernizacji tej placówki. To, jak wygląda dzisiaj szpital, jest efektem dobrego zarządzania i mam przekonanie, że zdobyliśmy najlepszych partnerów do dobrego zarządzania tym szpitalem. Cieszę się, że mamy fantastycznych dyrektorów naszych wojewódzkich szpitali. My Was wspieramy, a Wy świadczycie jak najlepsze usługi, na jak najwyższym poziomie, szczególnie dla najbardziej potrzebujących zagubionych dzieci i młodzieży – mówił w okolicznościowym przemówieniu marszałek Witold Kozłowski.

Bez kontraktu z NFZ

Zrealizowana za 3,4 mln zł inwestycja już dzień po otwarciu wzbudziła medialną wrzawę. Portal TVN24 ustalił, że placówka nie może działać, ponieważ nie posiada podpisanego kontraktu z NFZ. Temat podchwyciły lokalne media, a cała sytuacja spotkała się z krytyką oraz burzą w social mediach, gdzie pod artykułami internauci dawali upust swojemu niezadowoleniu, tym bardziej, że radni obecni na wydarzeniu przyznawali, że nie mieli pojęcia o sytuacji placówki. Komentatorzy grzmieli o rozliczaniu władz marszałkowskich oraz prześcigali się w wyliczaniu koneksji między uczestniczącymi na inauguracji politykami a władzami szpitala, którym Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży podlega.

Andrychowskie centrum szybko stało się symbolem niekompetencji polityków PiS-u, którzy mieli dokonać hucznego otwarcia na pokaz, tylko ze względu na chęć politycznej promocji swoich osób przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. W sprawie głos zabrała rzeczniczka małopolskiego oddziału NFZ Aleksandra Kwiecień, która przyznała, że placówka nie posiadała podpisanej umowy z podmiotem, który reprezentuje. – Wojewódzki Szpital Psychiatryczny w Andrychowie do tej pory nie realizował żadnych świadczeń dla dzieci w ramach umowy z NFZ. O zakończeniu modernizacji ośrodka i rozpoczęciu rekrutacji personelu do CZP dla dzieci i młodzieży szpital poinformował MOW NFZ pod koniec ubiegłego roku. Dziś szpital ponowił gotowość udzielania świadczeń w zakresie Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży – napisała w odpowiedzi przesłanej do redakcji Głos24. Kwiecień zaznaczyła również, że NFZ ma niebawem ogłosić konkurs w sprawie kontraktu. Z kolei dyrekcja szpitala miała otrzymać wyjaśnienia dotyczące możliwości zgłoszenia w postępowaniach konkursowych, jakie w najbliższym czasie ma komunikować oddział NFZ (po opublikowaniu artykułu otrzymaliśmy wiadomość, że 12 marca kończy się składanie ofert w ramach konkursu na CZP, otwarcie ofert ma nastąpić 14 marca).

Pytania z odpowiedziami

Według informacji TVN24, dyrektor szpitala nie chciał udzielić żadnych informacji w tej bulwersującej niektórych sprawie. Odesłał dziennikarzy do urzędu marszałkowskiego, który również nie udzielił im odpowiedzi na zadane pytania. Naszej redakcji to się udało. – Chciałabym wyraźnie podkreślić, że szpital nie miał możliwości podpisania kontraktu z NFZ wcześniej, ponieważ na przełomie 2023 i 2024 roku Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ nie ogłosił postępowania konkursowego w zakresie świadczeń dla dzieci i młodzieży – powiedziała w rozmowie z redakcją Głosu24 rzeczniczka z urzędu, Magdalena Opyd, zaznaczając: – Jednym z warunków uzyskania finansowania z NFZ jest także posiadanie niezbędnego zaplecza lokalowego, nie można więc było wnioskować o nie przed zakończeniem prac budowlanych. Nie zmienia to jednak faktu, że szpital był w ścisłym kontakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie realizowanych działań. Liczymy, że w najbliższym czasie centrum przyjmie pierwszych pacjentów.

– Pamiętajmy, że utworzenie centrum wymaga działań etapowych. W tej chwili ogłoszony został konkurs Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczący finansowania świadczeń – dodała Opyd, stwierdzając: – Bez względu na termin jego rozstrzygnięcia już na przełomie marca/ kwietnia 2024 w budynkach centrum uruchomiona zostanie działalności Zespołu Leczenia Środowiskowego dla dzieci i młodzieży.

Opyd przedstawiła także szczegółowo historię działań podjętych przez urząd w sprawie uruchomienia Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Z przekazanych informacji wynika, że urząd pozostawał w stałym kontakcie z Małopolskim Oddziałem Wojewódzkim NFZ. – Wydarzenie, które odbyło się 19 lutego w Andrychowie, dotyczyło podsumowania projektu przebudowy budynków szpitala w trakcie 4 ostatnich lat. Przeznaczono na ten cel środki w wysokości niemal 35 milionów złotych. W ramach projektu placówka została gruntownie zmodernizowana, co znacząco podniosło stan techniczny wszystkich budynków. Przebudowa szpitala umożliwiła także stworzenie przestrzeni do rozszerzenia działalności szpitala o realizację świadczeń dla dzieci i młodzieży. Działania podjęte przez województwo małopolskie, dotyczące utworzenia Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Andrychowie, były odpowiedzią na potrzebę pilnych zmian w zakresie ochrony zdrowia psychicznego młodych mieszkańców Małopolski, szczególnie w okresie po pandemicznym – poinformowała rzeczniczka, dodając: – W związku z tym w 2021 roku szpital uzyskał pozytywną opinię Wojewody Małopolskiego o celowości podjętej inwestycji w programie IOWISZ (23.12.2021 r.). 25 maja 2022 roku szpital przesłał wiadomość do Narodowego Funduszu Zdrowia o działaniach poczynionych w kierunku przygotowania zaplecza do utworzenia Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. W odpowiedzi (13 czerwca 2022 roku) szpital uzyskał informację, że projekt został wpisany do rejestru zgłoszeń i rejestru świadczeniodawców. 10 listopada 2023 r. (po zakończeniu prac budowlanych) szpital wysłał pismo do Dyrektora Małopolskiego Oddziału NFZ w Krakowie, w którym zwrócił się z prośbą o uwzględnienie finansowania dla przyszłego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Andrychowie. Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami uzyskanymi z Narodowego Funduszu Zdrowia, konkurs na finansowanie świadczeń przez NFZ ma zostać rozpisany w najbliższym czasie.

Problem traktowany po macoszemu

W andrychowskiej „aferze” na dalszy plan został zepchnięty prawdziwy problem, czyli ten związany ze zdrowiem psychicznym dzieci i młodzieży. Upolitycznienie otwarcia centrum odwraca uwagę od absurdów i niewydolności polskiej służby zdrowia, bo choć inicjatywa powstania centrum jest z pewnością chwalebna, to jednak rozwiązanie tej kwestii jest dużo bardziej skomplikowane i nie da się tego zrobić tylko uruchomianiem kolejnych placówek pomocowych. W tym przypadku będzie to bowiem jedynie “leczeniem” skutków a nie przyczyn. – Problemy z reformą organizacji opieki dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami zdrowia psychicznego ciągną się od dziesięcioleci. O potrzebie wprowadzenia modelu środowiskowego mówi się co najmniej od końca ubiegłego wieku, a reformę rozpoczęto dopiero w 2020 r. Niestety, zdrowie psychiczne przez lata traktowano po macoszemu, a w naszej niedofinansowanej ochronie zdrowia tym bardziej spychane było na margines, przegrywając z innymi obszarami, które skuteczniej potrafiły nagłośnić swoje potrzeby. Nie bez znaczenia była tu stygmatyzacja zaburzeń psychicznych. Dopiero niedawno doczekaliśmy się tu samorzeczników – pacjentów, którzy otwarcie mówią o swojej chorobie i problemach z uzyskaniem leczenia – zaznacza Maria Libura, ekspertka Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. zdrowia, kierownik Zakładu Dydaktyki i Symulacji Medycznej Collegium Medicum Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie oraz wiceprezes Polskiego Towarzystwa Komunikacji Medycznej a także członek Rady Ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta. – Kryzys zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży jest zjawiskiem zauważalnym w skali globalnej. Pandemia paradoksalnie zwiększyła zainteresowanie badaniami nad skalą i źródłami problemu. Izolacja społeczna, poziom aktywności fizycznej, traumatyczne przeżycia, czas spędzany przed ekranem, jakość i charakter relacji - wszystko to szczególnie mocno odbija się na osobach młodych – dodaje nasza komentatorka.

Libura w rozmowie z Głosem24 zwróciła uwagę na podstawowy problem w kwestii zdrowia psychicznego młodych i najmłodszych, czyli utrudniony dostęp do specjalistów. – Wsparcie osób w kryzysie zdrowia psychicznego to zadanie systemu ochrony zdrowia. Słaby dostęp do psychologów i psychiatrów, nawet w przypadku poważnego kryzysu psychicznego, to dziś olbrzymia bolączka. Także w sektorze komercyjnym czeka się dziś na wizytę, nie wspominając o niebotycznych kosztach pełnopłatnej terapii. W przypadku problemów dziecka często terapii potrzebuje rodzina, tu obok kwestii dostępności przeszkodą mogą być obawy rodziców przed spodziewanym "osądem" ze strony psychologa – stwierdziła ekspertka.

Jej zdaniem w tej kwestii potrzebne są nie tylko inicjatywy w obrębie służby zdrowia, ale szerokie i kompleksowe rozwiązania systemowe obejmujące także szkolnictwo, które odgrywa bardzo dużą rolę w procesie wychowania i kształtowania się psychiki młodego człowieka. – Działania na rzecz poprawy zdrowia psychicznego nie mogą jednak ograniczać się do opieki medycznej. Wymagają one współpracy z innymi sektorami, w szczególności edukacji. I nie chodzi tylko o wzmocnienie Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych. Bez reformy oświaty uwzględniającej dobrostan psychiczny, a nie tylko zawartość podstawy programowej, trudno będzie o poprawę wskaźników zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży – zauważa. – Polska szkoła przykuwa do ławek, zachęca do rywalizacji, a nie do współpracy, ukierunkowując na powierzchowny sukces w postaci stopni lub innych znaczków, udających oceny opisowe, które dzieci muszą zdobywać od najmłodszych lat – zwraca uwagę ekspertka Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego ds. zdrowia. – To niesamowite, że nawet w przedszkolach stosowane bywają bodźce typu „smutna buzia” za złe zachowania, „uśmiechnięta” – za dobre, czarne kropki i punkty. Być może te systemy tak trudno wyrugować, bo zbiegają się w nich dwie patologie polskiego wychowania: charakteryzująca klasę średnią współczesna presja na osiągnięcia i przekonanie o konieczności dyscyplinowania dzieci wyniesione z tzw. tradycyjnego modelu wychowania. Jeśli chcemy zdrowszej młodzieży, musimy zmienić postawy dorosłych, bo to oni dyktują wymagania i narzucają wzorce – podsumowuje Libura.

Fot. gł.: UMWM

Wadowice

Wadowice - najnowsze informacje

Rozrywka