W sobotę (2 marca) na Prądniku Czerwonym pracownicy MPK pomogli kierowcy samochodu osobowego reanimować leżącego na chodniku człowieka.
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Krakowie podzieliło się w mediach społecznościowych listem pochwalnym, który trafił na skrzynkę mailową. Jego nadawca, pani Halina, relacjonuje sytuację, do której doszło w sobotę (2 marca), po godzinie 6:00 na Prądniku Czerwonym.
-Siedziałam w autobusie linii 128 i nagle usłyszałam krzyk proszący o pomoc, okazało się że komuś coś się stało i jakiś pan z osobowego samochodu reanimował kogoś na chodniku. Pan kierowca bez żadnego zawahania pobiegł do niego i od razu przejął reanimację, do niego dołączył pan z drugiego autobusu linii 184, niestety numeru autobusu nie pamiętam
-wspomina pasażerka i dodaje:
-Pan kierowca naprawdę otworzył mi oczy, że oni nie tylko jeżdżą autobusami, ale także zwracają uwagę na wszystko wokół i nie przechodzą obojętnie wobec krzywdy innych ludzi. Pan kierowca wiedział co robić i uważam, że jego zachowanie jest godne pochwały. Uratował życie człowiekowi, nie wiem jak to nazwać. Może Bohaterstwo, choć to mało powiedziane w tym przypadku. Serce się raduje, że są jeszcze na ziemi tacy ludzie jak ten pan. Mam nadzieję, że zostanie odpowiednio nagrodzony. Otworzył mi pan oczy ze jest jeszcze dobro na tym świecie. Dziękuję. Nie pamiętam numeru tego drugiego autobusu, ale gdyby się udało dotrzeć do tego drugiego kierowcy i złożyć mu podziękowania to byłabym wdzięczna.
MPK postanowiło skomentować opisaną sytuację, obiecując, że postawa obu kierowców zostanie nagrodzona:
-Czytając takie pochwały ręce same składają się do braw. Pani Halino bardzo dziękujemy za tę wiadomość. Ratowanie życia drugiej osobie zasługuje na najwyższe uznanie. Potwierdzamy także, że taką postawę nagradzamy. Tak też będzie teraz.
Inf.: MPK
