Do kiedy potrwa III fala pandemii? Jest nowa prognoza

Naukowcy z zespołu covidowego Uniwersytetu Warszawskiego opracowali nową prognozę. Nie wróży dobrze zwłaszcza na Wielkanoc.

Z obliczeń, które uwzględniają takie czynniki jak obowiązujące obostrzenia i realizowany program szczepień oraz malejący poziom akceptacji społecznej dla restrykcji administracyjnych i zwiększoną aktywność urlopową związaną z redukcją obostrzeń 12 lutego wynika, że w szczycie fali możemy spodziewać się 23 759 nowych przypadków dziennie. Nowa fala ma być bardziej płaska, co oznacza dłuższy czas utrzymywania się ponad 20 tys. nowych zakażeń dziennie. Będzie to generować znaczny wzrost liczby osób hospitalizowanych, która ma utrzymywać się na poziomie ok. 38 tys. osób.

Na rozwój trzeciej fali duży wpływ ma mieć nowa mutacja koronawirusa. W prognozie założono, że udział wariantu brytyjskiego w nowych stwierdzonych przypadkach na początku lutego nieznacznie przekraczał 5 %, a na początku marca wynosił już około 40%.

W prognozie porównano poprzednie obliczenia z prawdziwymi danymi epidemicznymi. Okazuje się, że najbliżej faktycznych danych była symulacja dotycząca stwierdzonych przypadków. Na przykład na 7 listopada ub. r. model przewidywał 26 788 nowych zakażeń, a Ministerstwo Zdrowia odnotowało 27 875.

Większe rozbieżności były przy prognozowaniu liczby hospitalizowanych, która w szczycie drugiej fali faktycznie była o ok. 18 tys. niższa niż w modelu matematycznym. Jeszcze większa różnica była w przypadku obliczeń osób na OIOM.  

Według prognozy naukowców z zespołu covidowego Uniwersytetu Warszawskiego szczyt zakażeń ma przypadać dopiero na 24 kwietnia.

Wzrost zakażeń obserwuje też Ministerstwo Zdrowia. "Dzisiejszy skok dziennej liczby zachorowań o ponad 75% w stosunku do poprzedniego tygodnia to bardzo niepokojący sygnał. Może to oznaczać odwrócenie trendu malejącej dynamiki liczby nowych zachorowań w ostatnim czasie" - napisał na Twitterze minister Adam Niedzielski.

Dzisiejszy skok dziennej liczby zachorowań o ponad 75% w stosunku do poprzedniego tygodnia to bardzo niepokojący sygnał. Może to oznaczać odwrócenie trendu malejącej dynamiki liczby nowych zachorowań w ostatnim czasie. pic.twitter.com/z41UTtPhmm

— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) March 15, 2021

Możemy więc spodziewać się wprowadzania kolejnych rządowych obostrzeń na nadchodzące święta Wielkiej Nocy.

Cała prognoza dostępna TU:

źródłó: https://covid-19.icm.edu.pl/biezace-prognozy/