Jego głos znali wszyscy. Odszedł wybitny aktor. "Aż serce boli"

W czwartek (24 listopada) media obiegła smutna informacja o śmierci Marcina Kudełki, wybitnego polskiego aktora filmowego i lektora. Największą popularność przyniosła mu rola w kreskówce "Johnny Bravo", gdzie dubbingował głównego bohatera. Miał 59 lat.

Marcin Kudełka przyszedł na świat 5 października 1963 roku w Warszawie. Był polskim aktorem filmowym, dubbingowym, teatralnym, telewizyjnym oraz lektorem. Był absolwent PWST w Warszawie Wydział Sztuki Lalkarskiej w Białymstoku. Od 1987 roku pracował jako lektor

Największą popularność przyniosła mu rola w kreskówce "Johnny Bravo", gdzie przemawiał głosem tytułowego bohatera animacji. Mogliśmy go usłyszeć m.in. w takich filmach animowanych jak: "Książę Egiptu", "Król Lew II - Czas Simby", "Rudolf czerwononosy Renifer", "101 Dalmatyńczyków" czy "Kaczka Paczka".

– Kudeł, Kudlarz. Przyjaciel. Tyle razem zrobiliśmy. Zrobił ze mną wszystko co dla mnie wartościowe. Setki rzeczy. To on ostatecznie tworzył jakość. Potrafił wszystko. Wielki Mistrz. Uwielbialiśmy razem pracować. Spotykać się. Z jednej strony był najśmieszniejszym człowiekiem na świecie. Z drugiej niebywale wrażliwym, ciepłym facetem. Myślałem, że będzie żył wiecznie jak jego ukochany dziadek Bolek. Kudeł, bracie, to k***a nie może być prawda...

– napisał za pośrednictwem Facebooka, Marek Bimer.

– Kochani, nasze dzieciństwo się sypie. Aż serce boli

– napisał jeden z internautów.

Marcin Kudełka był głosem z reklam Biedronki, a także to on śpiewał kultową piosenkę z reklam Merci.

Fot. Ilustracyjnie/Unsplash