Jego żona zaczęła rodzić, ale pojawił się problem. Policjanci zareagowali natychmiast

We wtorek (9 stycznia) policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum udowodnili, że ich służba to nie tylko egzekwowanie prawa, ale także gotowość do pomocy w najważniejszych chwilach. Tuż po godzinie 12:00 dyżurny komisariatu odebrał telefon od mężczyzny, który prosił o natychmiastową pomoc w przetransportowaniu jego rodzącej żony do tarnowskiego szpitala.

Mężczyzna podróżował drogą krajową 73 od strony Dąbrowy Tarnowskiej w kierunku Lisiej Góry. Ze względu na duże natężenie ruchu, obawiał się, że nie uda im się dotrzeć do placówki na czas. Dyżurny, do czasu przyjazdu policjantów Referatu Patrolowo-Interwencyjnego sierż. Marcina Tworka i st. post. Tomasza Wiatra, utrzymywał telefoniczny kontakt ze zgłaszającym.

Zdążyli na czas

Policjanci spotkali się z mężczyzną i jego rodzącą żoną na drodze krajowej 73, ul. Jana Pawła II, w rejonie ronda Jana Głuszaka, gdzie oznakowany radiowóz dołączył do czarnej alfy z powiatu dąbrowskiego. Od tego momentu mundurowi eskortowali samochód z przyszłą matką do szpitala im. Św. Łukasza w Tarnowie.

Po dotarciu na oddział SOR policjanci poinformowali sanitariuszy o sytuacji, a ci natychmiast przejęli opiekę nad rodzącą. Po krótkim czasie, gdy mąż wrócił do szpitala po zaparkowaniu samochodu, dowiedział się, że został ojcem zdrowej córeczki.

Fot. Ilustracyjne/Policja.pl