W Wieliczce odbyły się obchody 104 rocznicy powstania Marynarki Wojennej. Jednak nie jest to przypadek czy fanaberia. Kim był komandor Bogumił Nowotny i dlaczego upamiętniono go właśnie w Wieliczce?
Z Wieliczki właśnie pochodził twórca i pierwszy dowódca Polskiej Marynarki Wojennej, którego postać przypomniała odsłonięta 9 października tablica na dziedzińcu Starostwa Powiatowego w Wieliczce.
Kontynuacją październikowych obchodów była uroczystość zorganizowana 28 listopada w Wieliczce obchody 104 rocznicy powstania Marynarki Wojennej RP z udziałem przedstawicieli Marynarki, władz samorządowych i służb mundurowych oraz rodziny komandora.
Kim był komandor Bogumił Nowotny?
Bogumił Franciszek Ksawery Nowotny urodził się 3 lutego 1871 w Wieliczce, zmarł 17 listopada 1960 w Castel Gandolfo. Był oficerem austro-węgierskiej i polskiej marynarki wojennej, pułkownikiem (komandorem) Marynarki Wojennej i pierwszym jej dowódcą. Urodził się w zaborze austro-węgierskim, był synem sędziego i radcy prawnego Bogumiła i Zofii z domu Logler. Miał czterech braci: Kazimierza (1863-1924) adwokata, Adama generała dywizji, Franciszka lekarza oraz Juliana prawnika, profesora UJ. W 1889 roku zdał maturę w Wyższej Szkole Realnej w Krakowie.
W Bogumile Nowotnym pasję do morza zaszczepił admirał Juliusz Ripper, jedna z najbardziej znanych postaci w Podgórzu, które w tamtym czasie należało do powiatu wielickiego. Admirał przyjechał tutaj z misją propagowania marynarki austro-węgierskiej na terenie Galicji. Na jednym ze spotkań Rippera obecny był uczeń szkoły średniej – Bogumił Nowotny. Tak się zapalił do tego, że postanowił dołączyć do marynarki austro-węgierskiej. Jego pierwsze kroki były nieudane. Za słabo znał język niemiecki, przez co nie dostał się do szkoły kadetów. Postanowił spędzić rok w szkole z obowiązkowym językiem niemieckim. Po tym czasie ponownie próbował dostać się do Szkoły Aspirantów Morskich na Fiume. Tym razem już się udało. Rozpoczął tam służbę, mimo, że zmagał się przez wiele tygodni z bolesną kontuzją kolana. Mimo to pełnił wachty i wspinał się na najwyższe reje jak inni. Ciekawostką jest, że był pierwszym Polakiem, który opłynął świat jeszcze jako kadet podczas rejsu szkoleniowego na żaglowcu cesarsko-królewskiej marynarki wojennej. Praktycznie cały rejs odbywał się pod żaglami.
Nowotny ukończył Szkołę Aspirantów Morskich we Fiume, po czym służył w cesarskiej i królewskiej Marynarce Wojennej. Był absolwentem Akademii Marynarki Wojennej w Rijece.
Bogumił Nowotny dał się poznać jako zapalony marynarz. Pierwotnie zajmował się bronią torpedową, która była wtedy na wczesnym stadium realizacji. Nowotny zajmował tym, wówczas nowym, rodzajem broni. Kiedy objął funkcję dowódcy kontrtorpedowca (jednostki, która zwalczała torpedowce), dał się pokazać jako bardzo sprawny strateg na morzu.
Po wybuchu pierwszej wojny światowej dowodził kontrtorpedowcem Scharfschutze i jako dowódca wsławił się atakiem na Porto Corsini, należącym wtedy do Włoch (przeciwników Austro-Węgier). Jego śmiały atak przeszedł do historii działań militarnych na morzu. Nowotny zastosował bardzo niekonwencjonalny i ciekawy manewr. Wpłynął do portu rufą, dokonał tam zniszczeń portowych umocnień, po czym wypłynął z niego całą naprzód, bez konieczności manewrowania. Jego jedyne starty podczas tego ataku, to zaledwie dwóch lekko rannych oficerów. Udało mu się też uniknąć pościgu. Można powiedzieć, że to była brawurowa akcja, taka „po polsku” z ułańską fantazją.
W czerwcu 1918 został zwolniony ze służby austro-węgierskiej i przydzielony jako referent do spraw żeglugi przy Radzie Regencyjnej. 28 listopada 1918 roku Naczelny Wódz Józef Piłsudski mianował go szefem Sekcji Marynarki Wojennej Ministerstwa Spraw Wojskowych w Warszawie, tym samym został pierwszym dowódcą polskiej Marynarki Wojennej. W 1934 wyjechał ze względów zdrowotnych do Castel Gandolfo we Włoszech, gdzie zmarł 17 listopada 1960.
Opr. na podstawie wywiadu Mirosława Haładyja ze starostą Adamem Kociołkiem
fot. Starostwo Powiatowe w Wieliczce