piątek, 16 czerwca 2023 14:23, aktualizacja rok temu

Kraków. Lajkonik ruszył w miasto! [FOTO]

Autor Marzena Gitler
Kraków. Lajkonik ruszył w miasto! [FOTO]

Pochód Lajkonika to jedna z najstarszych i najpiękniejszych tradycji Krakowa, która od kilku wieków przyciąga tłumy widzów. W tym roku odwiedził krakowskich kupców hasał po mieście do godz. 20, kiedy to pod wieżą ratuszową na Rynku odebrał "haracz" z rąk prezydenta królewskiego miasta.

Zbiera "haracz" i bije buławą na szczęście

W czwartek, 15 czerwca w samo południe lajkonikowy orszak wyruszył przy dźwięku krakowskich melodii w wykonaniu kapeli Mlaskoty w od lat niezmienioną trasę od ulicy Senatorskiej do Rynku Głównego. Mieszkańcy, turyści mogli o spotkać przy klasztorze norbertanek, gdzie rozegrano zainscenizowana potyczkę między najeźdźcami a krakowskimi mieszczanami, albo dołączyć do jego orszaku na ulicach Kościuszki i Zwierzynieckiej, obok Filharmonii Krakowskiej czy na Grodzkiej czy Franciszkańskiej. Lajkonik zaglądał też do kupców na miejskich targowiskach i w sklepikach. Dawał im do pocałowania buławę i uderzał nią na szczęście oraz zbierał datki do koszyka. Swoje przejście przez Kraków zakończył o godz. 20, na scenie pod Wieżą Ratuszową finałowym tańcem i odebraniem „haraczu” z rąk Prezydenta Miasta Krakowa.

Krakowska tradycja

Co roku w oktawę Bożego Ciała barwny orszak włóczków i Tatarów prowadzony przez jeźdźca na sztucznym koniku przemierza trasę od Zwierzyńca do Rynku Głównego rytmie krakowskich melodii. Każdy z widzów oczekuje na uderzenie buławą od Lajkonika, co ma przynieść szczęście na cały kolejny rok. Warto też przypomnieć, że prawdziwego Lajkonika można zobaczyć tylko raz w roku, właśnie w oktawę Bożego Ciała. I tylko wtedy uderzenie jego buławy naprawdę przynosi szczęście!

Zgodnie z powszechnie znaną legendą początki tradycji Lajkonika związane są z ocaleniem Krakowa przed najazdem tatarskim, czego mieli dokonać dzielni flisacy wiślani z okolic Zwierzyńca, zwani włóczkami Zachowane źródła historyczne pozwalają natomiast stwierdzić, że harce Lajkonika w asyście jego orszaku odbywały się z pewnością przynajmniej od połowy XVIII wieku. Od tego okresu, pomimo ogromnych przemian politycznych, społecznych i cywilizacyjnych pochód Lajkonika, zwanego też Konikiem Zwierzynieckim, odbywał się niemal każdego roku w tym samym terminie (okres oktawy święta Bożego Ciała) i przebiegał tą samą trasą, biegnącą ze Zwierzyńca do obszaru Starego Miasta Krakowa. W opisanym okresie zdarzały się kilkuletnie przerwy w odbywaniu pochodu (m.in. w latach drugiej wojny światowej), lecz nigdy nie doszło do przerwania przekazu międzypokoleniowego pomiędzy kolejnymi generacjami, które dbały o przetrwania tej tradycji. Korzenie tradycji Pochodu Lajkonika związane są podkrakowskimi gminami Zwierzyniec i Półwsie Zwierzynieckie oraz klasztorem Sióstr Norbertanek. Do końca XVIII wieku, czyli do chwili utraty niepodległości, Konik zwierzyniecki był jednocześnie obrzędem związanym z lokalną społecznością przedmieść, ale również z konkretną grupą zawodową, czyli krakowskimi włóczkami. Po upadku organizacji zawodowej włóczków obrzęd przetrwał dzięki osobistemu zaangażowaniu jej byłych członków. Była to rodzina Micińskich, która zajmowała się aranżacją Lajkonika do 1972 roku. Po Micińskich odpowiedzialność za obrzęd wzięły na siebie krakowskie rodziny Mazurów, Marcinkowskich i Glonków, których kolejne pokolenia wcielają się w postacie z orszaku.

Od 1947 roku wspomaga ich w tej godnej podziwu misji Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, w którego gestii pozostają sprawy organizacyjne m.in. przygotowanie barwnych strojów dla orszaku.

W 2014 roku pochód Lajkonika został wpisany na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Wpis ten jest podstawą, by ta krakowska tradycji mogła być umieszczona na Liście reprezentatywnej niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości UNESCO, na której znajdują się zwyczaje, tradycje i obrzędy z całego świata.

W 2020 roku z powodu pandemii orszak nie przeszedł ulicami Krakowa, a Lajkonik zaprezentował swoje harce jedynie w Internecie. W kolejnym roku pochód Lajkonika powrócił w wyjątkowej formie – spływu Wisłą, jednak już od zeszłego - tradycyjnie harcuje na ulicach Krakowa.

Z ojca na syna

W 2022 roku, po 35 latach z rolą Lajkonika rozstał się Zbigniew Glonek. Wyboru jego następcy dokonała społeczność orszaku Lajkonika. Członkowie orszaku jednogłośnie zdecydowali o powierzeniu roli Lajkonika Mariuszowi Glonkowi. W ten sposób tradycja przeszła z ojca na syna. Mariusz Glonek urodził się w Krakowie 1976 roku. Obecnie mieszka ze swoją rodziną w Wieliczce. Posiada wykształcenie techniczne. Pracuje w Wodociągach Krakowskich. Z pochodem Lajkonika jest związany od dziecka. Dobrze pamięta moment, gdy jego tata po raz pierwszy pojawił się na ulicach Krakowa w stroju Konika Zwierzynieckiego w 1988 roku. On sam oficjalnie członkiem orszaku został już w 1994 roku, gdy miał zaledwie 17 lat. Pełnił rolę przybocznego Lajkonika i dzięki temu miał okazję uczestniczyć w najważniejszych czynnościach związanych z właściwym przebiegiem obrzędu. Dzięki tym doświadczeniom wejście w rolę Lajkonika będzie łatwiejsze. Konieczny jest również trening tańca (krakowiaka, walca, oberka) i nauka poruszania się w pięknym i bogatym, ale równie niewygodnym stroju Lajkonika.

fot. Bogusław Świerzowski / Krakow.pl

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka