czwartek, 30 września 2021 14:37, aktualizacja 3 lata temu

Kraków. Rażące zaniedbania dotyczące użytku ekologicznego na Klinach? Maślona: "Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury"

Autor Marzena Gitler
Kraków. Rażące zaniedbania dotyczące użytku ekologicznego na Klinach? Maślona: "Złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury"

Radny Łukasz Maślona i przedstawicielka stowarzyszenia „Zielone Kliny” Małgorzata Mucha oskarżają pracowników Urzędu Miasta Krakowa i prezydenta, Jacka Majchrowskiego o rażące zaniedbaniach dotyczące ustanowienia użytku ekologicznego na Klinach. - Prezydent Krakowa publicznie podważa walory przyrodnicze tych terenów, twierdząc, że takich łąk jest wiele w naszym mieście. Dlatego też złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa – mówi Maślona. Działacze chcą, aby tę sprawę zbadała dokładnie prokuratura

Radny Łukasz Maślona i przedstawicielka stowarzyszenia „Zielone Kliny” Małgorzata Mucha po złożeniu zawiadomienia w prokuraturze spotkali się dziś z dziennikarzami na skwerze przed budynkiem Sądu Okręgowego w Krakowie.

- Obserwujemy od kilku lat brak realnych działań ze strony Urzędu Miasta Krakowa i stojącego na jego czele prezydenta Jacka Majchrowskiego w temacie użytku ekologicznego "Łąki na Klinach". Powiem więcej, w ostatnich miesiącach prezydent Krakowa publicznie podważa walory przyrodnicze tych terenów, twierdząc, że takich łąk jest wiele w naszym mieście. Dlatego też wspólnie z Małgorzatą Muchą, lokalną działaczką społeczną złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa - mówił na konferencji Łukasz Maślona.

Podkreślił, że kluczowym okresem, w jakim miało dojść do rażących zaniedbań, jest okres 14 miesięcy pomiędzy listopadem 2019 r., a styczniem 2021 r. kiedy Urząd Miasta zaniechał realizacji uchwały kierunkowej Rady Miasta Krakowa o ustanowieniu użytku ekologicznego Łąki na Klinach. - Przez te 14 miesięcy projekt ten utknął w magistracie, co umożliwiło uaktywnienie się na tym obszarze deweloperów, szczególnie jednego, którego znajomość z prezydentem przytoczył w czerwcu tego roku portal Onet Kraków. Dlatego chcemy, aby sprawę tę zbadała dokładnie prokuratura, tym bardziej, że jeden zobowiązujących na tym obszarze planów zagospodarowania przestrzennego powstał w Biurze Rozwoju Krakowa, a więc firmie byłej wiceprezydent Krakowa Elżbiety K - dodał.

Przypomnijmy, sprawa ochrony przyrody i ustanowienia użytku ekologicznego na Klinach ciągnie się już od kilkunastu lat. Osiedle powstało na bogatych ekologicznie terenach. W 2018 roku rada miasta podjęła uchwałę kierunkową dla prezydenta Krakowa, nakazując mu podjęcie działań dotyczących uchwaleniu użytku ekologicznego na tym terenie. Urzędnicy miejscy potrzebowali prawie trzy lata, aby przedstawić radnym już kolejnej kadencji, inwentaryzację przyrodniczą i rzeczywiście przystąpić do procedury użytku ekologicznego. W 2019 roku inwentaryzacja przyrodnicza potwierdziła, że na terenie proponowanego użytku ekologicznego znajdują się gatunki chronione, a obszar ma wysoką wartość przyrodniczą. Mimo to do tej pory miasto nie podjęło konkretnych działań, żeby zablokować postępującą tam zabudowę deweloperską. Wydaje się, że robiono wszystko, aby procedurę ustanowienia użytku jak najbardziej opóźnić, a tymczasem teren był coraz bardziej degradowany przyrodniczo. Studium oraz miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego (uchwalone również przez radnych w poprzednich kadencjach) zezwalają na zielonych terenach Klinów na gęstą zabudowę wielorodzinną. -  Na terenie proponowanym na użytek ekologiczny ma powstać około 30-40 bloków. Plany inwestycyjne są bardzo intensywne, a proces tworzenia użytku ekologicznego powoli się finalizuje - mówił w rozmowie z Głos24 radny Michał Starobrat, członek powołanego przez Komisję ds. Ochrony Środowiska krakowskiej rady miasta Zespołu ds. użytku ekologicznego na os. Kliny. Zespół w maju br. uznał za zasadne utworzenie użytku ekologicznego w tym miejscu, ale sprawa była przesuwana przez przewodniczącego Dominika Jaśkowca z sesji na sesję. Pomimo, że inicjatywa ustanowienia użytku była oddolna i opowiedziało się za tym większość mieszkańców, miasto dopiero 1 lipca br. zarządziło w końcu konsultacje społeczne w sprawie użytku na Klinach, ale na raport z nich trzeba było czekać aż do 20 września. Okazało się, że z 1612 ankiet konsultacyjnych, które wpłynęły do Urzędu Miasta, aż 1511 osób popiera ustanowienie użytku w tym miejscu. Mimo to sprawa podjęcia uchwały o ustanowieniu użytku ekologicznego nadal nie trafiła na sesję rady miasta, a prezydent w wywiadzie dla Radia Kraków pod koniec sierpnia mówił wprost, że jest przeciwny ustanawianiu tego użytku i zakwestionował walory ekologiczne terenu. "To wprowadzanie ludzi w błąd przez niektóre media. One piszą, jak to jest cenne. Jest 27 kwiatków, które nazywają się kosaćce. Za 7 złotych kupimy taki kwiatek na Kleparzu. Nic więcej" - mówił Jacek Majchrowski

Trzeba dodać, że ustanowienie użytku ekologicznego ma swoją cenę. Właściciele terenów, którzy chcieli tam budować domy czy bloki, mogą domagać się od miasta odszkodowania. Deweloper, który nabył teren na Klinach od innej firmy, mając świadomość, że toczą się prace nad ustanowieniem tam użytku ekologicznego, zapowiedział, że zażąda od miasta aż 350 mln zł odszkodowania.

Łukasz Maślona i przedstawicielka stowarzyszenia „Zielone Kliny” Małgorzata Mucha są przekonani, że pracownicy Urzędu Miasta Krakowa i prezydenta Miasta Krakowa dopuścili się zaniedbań i nie dopełniając obowiązków, działali na szkodę interesu publicznego i dlatego zdecydowali się zawiadomić o tym prokuraturę.

- Dziś złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, jakimi są urzędnicy miasta Krakowa i prezydent miasta Krakowa, przede wszystkim dotyczących ustanowienia użytku ekologicznego na Klinach przez 14 miesięcy od listopada 2019 roku do stycznia 2021 roku. Prezydent przetrzymał w Magistrackich szufladach projekt inwentaryzacji terenów cennych przyrodniczo łąk na Klinach, nie przekazał go wszystkim radnym. A w związku z tym można powiedzieć, dał zielone światło do tego, że doszło tam do zamiany gruntów. Nowi właściciele przejęli te tereny i nastąpiła próba zabudowy terenów łąk zmiennowilgotnych, na których, jak wiemy w wyniku tej inwentaryzacji, jest bardzo wiele stanowisk roślin i zwierząt chronionych. W związku z tym postanowiliśmy złożyć zawiadomienie do Prokuratury, przede wszystkim na podstawie kodeksu karnego.

Łukasz Maślona precyzuje, że chodzi o artykuł 231, § 1 KK: Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Chodzi również o naruszenie ustawy Prawo Ochrony Środowiska i przepisów Ustawy o Ochronie Przyrody oraz Ustawy o Samorządzie Gminnym. - Władza wykonawcza jest zobowiązana do tego, żeby dbać o dobro mieszkańców, a przede wszystkim zapewnić im dostęp do terenów zielonych i chronić tereny cenne przyrodniczo - mówi radny z klubu Kraków dla Mieszkańców. - Gdyby miasto od początku ustanowiło Studium Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Krakowa i chroniło w odpowiedni sposób zapisami studium te obszary, nie byłoby mowy o żadnych odszkodowaniach. Tym bardziej jeśli by w ślad za studium poszło ją poszła zmiana planów zagospodarowania - dodaje.

Maślona przypomina, że to właśnie miasto zaproponowało dla Klinów zabudowę wielorodzinną. - Miasto zaproponowało w 2009 i w 2010 roku plany zagospodarowania, które sprawiły, że na terenach cennych przyrodniczo jest przewidziana zabudowa usługowa i wielorodzinna. Gdyby tego grzechu pierworodnego nie popełniono kilkanaście lat temu, nie musielibyśmy rozmawiać o żadnych potencjalnych odszkodowaniach, bo nikt nie miałby do nich prawa - podkreśla.

Łukasz Maślona uważa, że właśnie na podstawie planów zagospodarowania, zagospodarowania zaproponowanych przez prezydenta kilkanaście lat temu, teraz deweloperzy mogą ewentualnie rościć sobie prawa do odszkodowań, ale to są tylko i wyłącznie potencjalne odszkodowania, ponieważ prawo o ochronie przyrody w Polsce jeszcze nigdy nie spowodowało, aby jakikolwiek właściciel terenu otrzymał duże odszkodowanie, choć oczywiście prawem właściciela jest żądać kwot jak najwyższych. - W przyszłości to ewentualnie sąd dopiero oceni, czy tego typu wysokość odszkodowania jest w ogóle zasadna. Tym bardziej, że wielu właścicieli gruntów nabyło ten teren, wiedząc o tym, że Rada Miasta Krakowa prowadzi już prace związane z ustanowieniem użytku ekologicznego, więc mieli pełną świadomość ryzyka, które wynikało z faktu nabycia ziemi - dodaje radny.

- Plany zagospodarowania, które zostały ustanowione wiele lat temu dla tego terenu, w naszej opinii były dosyć krzywdzące - mówi przedstawicielka Stowarzyszenia Zielone Kliny. Przypomina też, że wielu mieszkańców zamieszkało na Klinach właśnie dlatego, że był to teren bogaty w zieleń. - Chcieliśmy, chcieliśmy mieszkać w przyjaznym otoczeniu, natomiast nie mieliśmy takiej wiedzy, jaką posiadamy dzisiaj, że w naszej opinii urzędy i miasto niewystarczająco chronią takie tereny. Dopiero z czasem okazało się, że te tereny się znacznie kurczą - mówi Małgorzata Mucha, która razem z Łukaszem Maśloną podpisała się pod złożonym dziś zawiadomieniem. - Naszym pomysłem było stworzenie użytku ekologicznego na wzór tego, jakim są łąki nowohuckie i usankcjonowanie tego w uchwale Rady Miasta - przypomina. Odnosi się też do stworzonego przez Zespołu ds. użytku ekologicznego na os. Kliny podziału terenów zielonych na tzw. enklawy. - Zamysłem mieszkańców nie było dzielenie tego obszaru na jakiekolwiek enklawy. Naszym zdaniem powinno się to ustanowić jako o jeden zwarty obszar, uwzględniając również roszczenia właścicieli gruntów. Nie rozumiem też straszenia, że na teren użytku nie będzie można wchodzić, bo tak jak wspomniałam, nie nie ma takich takiego zakazu, chyba że będzie to teren prywatny. Niemniej jednak chcielibyśmy, żeby teren został wykupiony przez gminę - podkreśla.

Małgorzata Mucha zarzuca też miastu niespójną politykę dotyczącą ochrony zieleni. - Gmina w wielu swoich dokumentach, między innymi w "Kierunkach Rozwoju i Zarządzania Terenami Zielonymi w Krakowie na lata 2019-2030" sama pisze, że będzie przygotowywać plan wykupu terenów zieleni i sama będzie chciała te tereny chronić. Produkuje też masę różnych dokumentów odnośnie zmian klimatu i ochrony środowiska. Dlatego mamy żal, jako mieszkańcy, że polityka miasta jest bardzo niespójna. W jednych dokumentach miasto proponuje tereny do ochrony i między innymi teren enklawy 3 (na Klinach - przyp. red.) był wskazany jako użytek ekologiczny w dokumencie, który podpisał prezydent i do dzisiaj, mimo że to było w 2019 roku miasto nie zrobiło nic - podkreśla. - Chcielibyśmy, żeby urząd miasta miał jednolite stanowisko co chronimy, a co przeznaczamy na zabudowę - dodaje.

Poniżej treść złożonego dziś zawiadomienia do prokuratury:

Prokuratura Okręgowa w Krakowie

Zasadnym jest zbadanie, czy nie doszło do rażących zaniedbań ze strony Urzędu Miasta Krakowa i Prezydenta Miasta Krakowa, jako organu władzy wykonawczej w zakresie ochrony przyrody na terenie Gminy Miejskiej Kraków, co naszym zdaniem może nosić znamiona przestępstwa. Wątpliwości te pojawiają się od 2016 r. kiedy to mieszkańcy zrzeszeni w stowarzyszeniu „Zielone Kliny” złożyli do Rady Miasta Krakowa wniosek o ustanowieniu użytku ekologicznego na Klinach [załącznik nr 1: wniosek o utworzenie użytku ekologicznego]. Pismo zostało przekazane 28.09.2016 także do Prezydenta Miasta Krakowa.

Mieszkańcy chcieli w ten sposób ochronić przed zniszczeniem cenny przyrodniczo teren łąk zmiennowilgotnych wraz z występującymi tam siedliskami fauny i flory wskutek realizacji zabudowy mieszkaniowej. Uchwalone w latach 2009-2010 Miejscowe Plany Zagospodarowania Przestrzennego „Kliny Południe” i „Kliny – Gadomskiego II” nie uchroniły tego rejonu Krakowa od agresywnej zabudowy mieszkaniowej i usługowej. Doszło do częściowej zabudowy cennych terenów, przy naruszeniu prawa, co niejako potwierdził Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie pismem z dn. 02.02.2018 r. skierowanym do stowarzyszenia Zielone Kliny, w którym stwierdził, iż doszło do wydania decyzji Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z wadą prawną, jednak z racji zaistniałych okoliczności (powstająca zabudowa wielorodzinna) usunięcie skutków wady prawnej wydaje się niemożliwe do zrealizowania [załącznik nr 2: Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.]

Mając na względzie postulaty mieszkańców Rada Miasta Krakowa podjęła uchwałę nr CVIII/2838/18 w zakresie ustanowienia użytku ekologicznego „Łąki na Klinach”, zobowiązującą Prezydenta Miasta Krakowa do przedłożenia pod obrady projektów uchwał o ustanowieniu tej formy ochrony przyrody w obszarze łąk do dn. 30.10.2018 r. Prezydent takowych uchwał w proponowanym terminie nie przedstawił i pod koniec 2018 r. zlecił wykonanie „Inwentaryzacji przyrodniczej projektowanego użytku ekologicznego „Łąki na Klinach”, która to została zakończona w październiku 2019 r. i wtedy przekazana do Urzędu Miasta Krakowa [załącznik nr 3]. O tym fakcie poinformował prezydent miasta Krakowa w odpowiedzi na interpelację radnego miasta Krakowa Aleksandra Miszalskiego, gdzie zadeklarował, że w terminie do II kwartału 2020 r. przedstawi stosowne projekty uchwał, uzgodnione już z RDOŚ i po odbyciu konsultacji społecznych [załącznik nr 4: Pismo OR-03.0003.1206.2019]. Z niewiadomych przyczyn Urząd Miasta Krakowa mając wiedzę nt. cennych i chronionych siedlisk roślin i zwierząt na obszarze projektowanego użytku ekologicznego od listopada 2019 r, aż do stycznia 2021 r. nie podjął realnych działań mających na celu realizację zadania własnego, jakim jest ochrona przyrody, w której to zawiera się ochrona w formie ustanowienia użytku ekologicznego terenów cennych siedlisk

W tym czasie doszło do transakcji przejęcia gruntów na Klinach, leżących na obszarze projektowanego użytku ekologicznego (tzw. enklawa III) przez podmiot prywatny od syndyka masy upadłościowej spółki „Leopard”. Wydaje się zasadnym zbadanie również zgodności z przepisami prawa faktu utrzymania w mocy wydanych w latach 2008-2009 pozwoleń na budowę dla wspomnianych terenów, działań syndyka masy upadłościowej i weryfikacji, czy faktycznie prace budowlane były prowadzone na mocy wydanych pozwoleń, gdyż okoliczni mieszkańcy podnoszą, iż takowych prac nie było prowadzonych.

Podmiot, który nabył tereny wraz z utrzymanymi w mocy pozwoleniami na budowę wszedł w ich posiadanie mając pełną wiedzę nt. rozpoczętych na sesji w dn. 27 stycznia 2021 r. prac Rady Miasta Krakowa nad ustanowieniem użytku. Latem tego roku doszło do intensywnych prac, polegających na odwodnieniu terenów łąk, a także orki i mulczowania gleby w rejonie występowania cennych przyrodniczo terenów, na które to prace właściciel terenu nie posiadał derogacji z RDOŚ.

W świetle całej tej sytuacji kluczowym jest okres 14 miesięcy pomiędzy listopadem 2019 r., a styczniem 2021 r, w którym to UMK nie podjął działań mających na celu jak najszybsze przedłożenie projektów uchwał o ustanowieniu użytku ekologicznego „Łąki na Klinach”. W naszej opinii poprzez nienależytą staranność w pełnieniu swoich obowiązków przez prezydenta miasta Krakowa i podległy mu Urząd Miasta Krakowa doszło nieuzasadnionego przedłużenia procesu uchwalania użytku ekologicznego na Klinach, co pociągnęło za sobą skutek w postaci zniszczeń przyrody i szkody w środowisku, w kierunku uznania której działania prowadzi krakowski RDOŚ. (...)

Naszym zdaniem zachodzi podejrzenie popełnienia przestępstw określonych w:

• art. 231 § 1 Kodeksu Karnego, gdyż funkcjonariusze publiczni Urzędu Miasta Krakowa nie dopełniając obowiązków, działali na szkodę interesu publicznego.

Posiadając wiedzę o występowaniu na terenie objętym procedowanym planem gatunków zwierząt i  roślin objętych  ochrona  gatunkową, w  tym  specjalną formą ochrony ze względu na jego stan zagrożenia wyginięciem na obszarze Polski i proponując zabudowę mieszkaniową wielorodzinną w miejscu występowania tych gatunków

• art. 6 ustawy Prawo Ochrony Środowiska, gdyż posiadając wiedzę o występowaniu na terenie objętym procedowanym planem zagospodarowania przestrzennego gatunków zwierząt i  roślin objętych  ochrona  gatunkową, w  tym  specjalną formą ochrony ze względu na jego stan zagrożenia wyginięciem na obszarze Polski podjęli działalność mogącą negatywnie oddziaływać na środowisko bez wypełnienia obowiązku zapobiegania temu oddziaływaniu (Pracownicy Urzędu Miasta Krakowa poprzez przedłożenie projektu przewidującego zabudowę mieszkaniowa wielorodzinną w miejscu występowania  chronionych gatunków),  tym  samym naruszając przepisy art. 6.2 ustawy Prawo Ochrony Środowiska. Osoby te nie wypełniły również obowiązków wynikających z art. 6.2 tej ustawy, mówiącym, że „Kto podejmuje działalność, której negatywne oddziaływanie na środowisko nie jest jeszcze w pełni rozpoznane, jest obowiązany, kierując się przezornością, podjąć wszelkie możliwe środki zapobiegawcze.” Kroki takie nie zostały podjęte.

• Naruszenie  przepisów Ustawy o ochronie przyrody – art. 117.1 –

Art. 117. 1. Gospodarowanie zasobami dziko występujących roślin, zwierząt i grzybów oraz zasobami genetycznymi roślin, zwierząt i grzybów użytkowanymi przez człowieka powinno zapewniać ich trwałość, optymalną liczebność i ochronę różnorodności genetycznej, w szczególności przez: 1) ochronę, utrzymanie lub racjonalne zagospodarowanie naturalnych i półnaturalnych ekosystemów, w tym lasów, torfowisk, bagien, muraw, solnisk, klifów nadmorskich i wydm, linii brzegów wód, dolin rzecznych, źródeł i źródlisk, a także rzek, jezior i obszarów morskich oraz siedlisk i ostoi roślin, zwierząt lub grzybów; 2) stworzenie warunków do rozmnażania i rozprzestrzeniania zagrożonych wyginięciem roślin, zwierząt i grzybów oraz ochronę i odtwarzanie ich siedlisk i ostoi, a także ochronę tras migracyjnych zwierząt

Ponadto zgodnie  z Art. 7. 1 Ustawy  o   samorządzie  gminnym Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: 1) ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i przyrody oraz gospodarki wodnej;

To wszystko skłania nas do złożenia niniejszego zawiadomienia i jednocześnie wniosku o objęcie nadzorem prokuratorskim procedury uchwalania użytku ekologicznego Łąki na Klinach przez Radę Miasta Krakowa.

fot. Mateusz Łysik / Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka