sobota, 10 kwietnia 2021 08:57, aktualizacja 4 lata temu

Łapali rodzinę dzików na Zdunów. Nietypowa interwencja Straży Miejskiej w Krakowie

Autor Marzena Gitler
Łapali rodzinę dzików na Zdunów. Nietypowa interwencja Straży Miejskiej w Krakowie

Rodzinę dzików, która zadomowiła się na nieużytkach w centrum osiedla, udało się bezpiecznie odłowić i przewieźć w bezpieczne miejsce. Zobacz zdjęcia z akcji.

Kilka dni temu w sieci pojawił się film, na którym widać kobietę, którą pogonił dzik podczas gdy spacerowała z psem na działce w Borku Fałęckim. Na filmie widać, że zwierzę odpędzało ją od czegoś. Pisaliśmy o tym tu:

Kraków. Spacer z psem zmienił się w chwile grozy. Kobietę zaczął gonić dzik! [VIDEO]
W mediach społecznościowych pojawia się coraz więcej filmów i zdjęć, na których obserwujemy dziki pojawiające się w samym centrum miasta. Tak było i tym razem. Kobieta, która wybrała się na spacer z psem, przeżyła prawdziwe chwile grozy.

Teraz okazało się, że na nieużytkach w Borku dziki nie tylko żerują, ale też mają swoje barłogi. Strażnicy Miejscy wraz z prowadzącym Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Tomaszowicach znaleźli i zabezpieczyli całą rodzinę dzików, która została schwytana i przewieziona w miejsce oddalone od ludzkich siedzib.

Barłóg z młodymi ulokowany był w wysokiej trawie na zarośniętej działce miedzy budynkami przy ul. Zdunów. Przez blisko 5 godzin strażnicy miejscy zabezpieczali teren, dbając o to, aby nikomu nic się nie stało.

Zgłoszenie dotyczące spacerujących po okolicznym zagajniku dzików, wpłynęło do dyżurnego straży miejskiej w piątek w samo południe. Zgłaszający  prosił o pomoc,  ze względu na agresywną lochę, która miała w ostatnim czasie pojawiać się w okolicy i atakować ludzi.

Wysłani na miejsce strażnicy od razu zlokalizowali dorosłego dzika, a o tym, gdzie znajduje się legowisko z młodymi, dowiedzieli się od zaangażowanych w sprawę mieszkańców. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren, poinformowali osoby znajdujące się w pobliżu o zagrożeniu, a następnie wezwali na miejsce specjalistów, zajmujących się dziką zwierzyną w mieście.  

Około 15.40 na miejscu pojawił się lekarz weterynarii. Całą rodzinę udało się odłowić. Zwierzęta zostały przewiezione w bezpieczne miejsce.

Warto dodać, że zwierzęta dzikie coraz częściej pojawiają się wśród ludzkich siedzib, które zajmują coraz więcej terenów zamieszkiwanych przedtem przez faunę. Dziki nie są agresywne bez powodu. Gdy zauważymy je najlepiej się oddalić, nie zbliżać do nich, nie fotografować. Wypadki ataków dzika na ludzi zdarzają się niezwykle rzadko i najczęściej na wiosnę, gdy lochy opiekują się potomstwem. W Krakowie przypadki zagrożenia z powodu dzikich zwierząt lub ranne zwierzę można zgłaszać do Straży Miejskiej, a ich odłowem lub zabezpieczeniem zajmuje się specjalistyczny ośrodek w Tomaszowicach.

foto: Fb. Straż Miejska Miasta Krakowa

Ekologia - najnowsze informacje

Rozrywka