Minister: Nie można i nie będzie można wybrać sobie szczepionki. Dlaczego?

Dworczyk wyjaśnił, że podział szczepionek między grupy wiekowe odbył się w porozumieniu z Radą Medyczną i był podyktowany dostawami.

Podczas środowej konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk zapewnił, że wszystkie trzy preparaty (Moderna, Pfizer oraz AstraZeneca) są skuteczne i chronią przed powikłaniami po COVID-19:

– Szczepionki nie można i nie będzie można wybierać. Wszystkie chronią przed powikłaniami, ciężkim przebiegiem COVID-19. Tego system nie przewidywał i nie będzie przewidywał, żeby dzwoniąc na infolinię lub rejestrując się przez Internetowe Konto Pacjenta, wybierać sobie szczepionkę.

Dworczyk wyjaśnił, że podział szczepionek między grupy wiekowe odbył się w porozumieniu z Radą Medyczną i był podyktowany dostawami:

– Na początku dostawy szczepionek mRNA, czyli firm Moderna i Pfizer, były ograniczone. Więcej było szczepionek AstraZeneca i dlatego został dokonany taki podział szczepionek między grupy wiekowe zgodnie z rekomendacją Rady Medycznej.

Polityk odniósł się również do błędu systemu, o którym pisaliśmy tutaj. Dworczyk wyjaśnił, że osoby zapisane błędnie na szczepienie otrzymają 2 kwietnia informację o zmianie terminu:

– Wszystkie osoby zapisane błędnie na kwiecień dostaną jutro informację o zmianie terminu. Trzeba zwrócić uwagę na dwie kwestie. Błąd sytemu oraz błąd komunikacji, która powinna być wczoraj bardzie efektywna. Za te dwa potknięcia przepraszamy.

Czytaj również:

Otwarto szczepienia dla młodszych roczników. Primaaprilisowy żart czy błąd?

Ministerstwo Zdrowia w nocy z 31 marca na 1 kwietnia otworzyło zapisy na szczepienia przeciw koronawirusowi dla młodszych roczników.

Mirosław HaładyjGłos24

Inf.: Konferencja Premiera