Do niezwykle przykrej sytuacji doszło za naszą wschodnią granicą. W Krasnojarsku (Rosja) dwie nastolatki zgłosiły policji, że zostały napadnięte i prawdopodobnie zgwałcone (w raporcie policyjnym zastosowano osobliwe nazewnictwo: napisano, że napastnik "popełnił gwałtowne akty przemocy o charakterze seksualnym"). Dostały jednak także kary grzywny za naruszenie obowiązującej je samoizolacji.
Mężczyzna, który dopuścił się omawianych czynów został złapany przez policję. To 56-latek mieszkający w Krasnojarsku (w przeszłości wielokrotnie karany). Sprawca ukradł kobietom telefony, groził im pobiciem, a następnie dopuścił się na nich seksualnej napaści.
Jako, że aktualnie w rosyjskim Krasnojarsku obowiązują ostre restrykcje co do wychodzenia na zewnątrz wszyscy troje, zarówno mężczyzna, który był agresorem, jak i obydwie kobiety, które napadł, 17-latka i 18-latka, zostali oskarżeni o wykroczenia administracyjne, w związku z czym nałożono na nich kary grzywny.
Grzywny w przypadku dziewczyn wyniosły 1000 rubli (około 57 zł) od każdej z nich. Nie podano, czy taką samą grzywną ukarano mężczyznę.
Info: RMF FM