Spełnia się czarny scenariusz. Niż, który klinem wkracza do Polski wywoła nawalne deszcze. RCB zorganizowało spotkanie służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo z czterech najbardziej zagrożonych województw.
Zapowiadany przez meteorologów niż genueński wkracza do Polski. W ciągu najbliższych pięciu dni w najbardziej zagrożonych rejonach południowo-zachodniej Polski, zwłaszcza w górach, może spaść w sumie nawet 300 mm deszczu. To oznacza gwałtowne wezbrania rzek i powodzie.
Nadciąga Borys
"Najbliższe dni przyniosą ulewne opady deszczu, zwłaszcza w południowej Polsce. Wystąpią powodzie i zalania. Nad Polską będzie zalegała bardzo wilgotna masa powietrza polarnego morskiego. Znajdziemy się pod wpływem niżu genueńskiego o nazwie Boris, w strefie pofalowanego frontu atmosferycznego. W województwach dolnośląskim, opolski i śląskim od czwartku do niedzieli prognozowana jest suma nawet do 150 l/m2. Punktowo kumulacje opadów mogą być niestety jeszcze wyższe. IMGW-PIB wydało ostrzeżenia 3. najwyższego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu" - czytamy w komunikacie IMGW.
Niż genueński Boris. Prognoza pogody na okres 12-15.09.2024 r.
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) September 11, 2024
🌧️Najbliższe dni przyniosą ulewne opady deszczu, zwłaszcza w południowej Polsce.
🌊Wystąpią powodzie i zalania.
➡️https://t.co/ZTE5LowH5o#niż #Boris #opady #powódź pic.twitter.com/hKO9zBbJHQ
Służby w gotowości
Z powodu niekorzystnych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zorganizowało wideokonferencję z udziałem wojewodów: opolskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego oraz łódzkiego. W spotkaniu uczestniczyli: minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Wiesław Leśniakiewicz, przedstawiciele IMGW, dyrektorzy RCB oraz Komendant Główny Policji i Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej. W imieniu wojewody małopolskiego Krzysztofa Jana Klęczara uczestniczył II wicewojewoda małopolski Ryszard Śmiałek.
Odpowiedzialni za bezpieczeństwo wojewodowie, przedstawiciele służb i ministrowie omówili sytuację i przygotowania do odpowiednich działań prewencyjnych i interwencyjnych, aby zminimalizować skutki żywiołów na terenach zagrożonych. Minister Wiesław Leśniakiewicz podkreślił, że priorytetem rządu jest bezpieczeństwo obywateli.
RCB rozsyła smsy o nadchodzących zagrożeniach pogodowych do osób przebywających na terenie objętym alertem. To teren województw:
- dolnośląskiego;
- opolskiego;
- wielkopolskiego - powiaty: gnieźnieński, gostyński, jarociński, kaliski, Kalisz, kępiński, kolski, Konin, koniński, krotoszyński, leszczyński, Leszno, ostrowski, ostrzeszowski, pleszewski, rawicki, słupecki, średzki, śremski, turecki i wrzesiński;
- łódzkiego - powiaty: kutnowski, łęczycki, poddębicki, sieradzki, wieluński, wieruszowski i zduńskowolski).
‼️Uwaga! Alert RCB‼️
— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) September 11, 2024
"Uwaga! Dziś w nocy (11/12.09) intensywne, nawalne opady deszczu. Możliwe podtopienia. Nie zbliżaj się do wezbranych rzek. Słuchaj poleceń służb."
Alert RCB o tej treści został wysłany do odbiorców na terenie województwa:
🔵dolnośląskiego;
🔵opolskiego;… pic.twitter.com/MjaYvPI7KS
W kolejnych dniach ulewne deszcze będą obejmować coraz większy obszar. Zagrożona drugim stopniem alertu będzie też cała Małopolska.
Czego się spodziewać?
Niż, który nadejdzie nad Polskę już w nocy ze środy na czwartek przyniesie intensywny deszcz, który będzie padał bez przerwy w całym kraju aż do niedzieli. Ulewie będzie towarzyszył bardzo silny wiatr, osiągający na zachodzie kraju porywy 50-70 km na godzinę, a na południowym zachodzie nawet 80-90 km na godz.
Taka ilość deszczu sprawi, że wystąpią z brzegów rzeki i potoki. W piątek, 13 września, na Śląsku spodziewane jest wezbranie z przekroczeniem stanów alarmowych (3 stopień alertu), a w Małopolsce wezbranie z przekroczeniem stanów ostrzegawczych (2 stopień). Lokalnie może dojść do podtopień dróg, domów i pól uprawnych.
"Bardzo niebezpiecznie prognozy dla południowo zachodniej Polski w dalszym ciągu utrzymują modele numeryczne! Szczególnie niebezpiecznie będzie na terenach górskich i podgórskich. Modele od wielu aktualizacji prognozują w okolicy Śnieżnika na Dolnym Śląsku opady o łącznej sumie przekraczającej nawet 200mm, a w wielu miejscach ponad 120-140mm! Taka ilość deszczu może doprowadzić do licznych zalań i powodzi błyskawicznych!" - ostrzegają Lubuscy Łowcy Burz.
"Pierwsza strefa z intensywniejszymi opadami deszczu wkroczy w czwartek nad teren województw dolnośląskiego i opolskiego. Jednak to, co najbardziej nas interesuje będzie działo się w piątek i sobotę. Niż genueński zarzuci wtedy do nas główną strefę ulewnych opadów deszczu. Właśnie ta strefa będzie głównym zagrożeniem w Polsce południowo zachodniej (szczególnie dolnośląskie i opolskie). Po czwartkowych opadach na terenach górskich i podgórskich gleba będzie już nasiąknięta wodą, więc najintensywniejsze opady, które będą mieć miejsce w piątek i sobotę szybko spłyną po stokach do lokalnych cieków, doprowadzając do znacznych wzrostów stanów wód i ryzyka powodziowego. Sytuacja ciągle jest dynamiczna i mogą zajść zmiany. O wszelkich zmianach będziemy informować" - zapowiadają meteorolodzy.
Bardzo niebezpiecznie prognozy dla południowo zachodniej Polski w dalszym ciągu utrzymują modele numeryczne!⚠️ 🔴...
Opublikowany przez Lubuscy Łowcy Burz Środa, 11 września 2024