Odeszli tego samego dnia. Nie żyje społecznik Michał Wójcik i jego żona. Mieli koronawirusa

W najbliższy piątek (5 marca) odbędzie się pogrzeb Michała Wójcika - byłego radnego gminy Chełmiec i społecznika oraz jego żony Danuty. Małżonkowie zmarli w szpitalu tego samego dnia. Zmagali się z koronawirusem.

- Z przykrością informujemy, że 28 lutego 2021 r. odszedł do wieczności Michał Wójcik, społecznik, radny Gminy Chełmiec w latach 2002 – 2006, uczynny, dobry człowiek, wrażliwy na pomoc ludziom. Od samego początku związany ze Stowarzyszeniem Kasa Wzajemnej Pomocy, w której od 1995 r. przez wiele lat pełnił funkcję skarbnika. Tego samego dnia odeszła również jego żona Danuta. Uroczystości pogrzebowe małżonków odbędą się 5.03.2021 r. (piątek) w kościele parafialnym w Chomranicach. O godz. 13.30 rozpocznie się różaniec, o 14.00 msza święta, po której ciała odprowadzone zostaną na cmentarz parafialny. Rodzinie i bliskim zmarłych składamy szczere kondolencje - czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie Gminy Chełmiec.

Stary Sącz. Zakażenie koronawirusem potwierdzone w przedszkolu

Zakażenie koronawirusem wykryto u jednego z dzieci, uczęszczających do „zerówki” gminnego przedszkola w Starym Sączu.

Aleksandra TokarzGłos24

Michał Wójcik był także współautorem tomiku “Poezją i prozą poznajemy Sądecczyznę”. Tak pisał o sobie - “Urodziłem się w Krasnem Potockiem, w wielodzietnej rodzinie. Lata młodości to okupacja, Szkoła Podstawowa w Chomranicach, później uczęszczałem do Liceum Handlowego w Nowym Sączu. Maturę zdałem w 1952r. Początkowo pracowałem w klęczańskich kamieniołomach, następnie w Inspektoracie Oświaty w Limanowej. Służbę wojskową odbyłem w Pile. Po powrocie z wojska założyłem rodzinę i w okresie trudnych lat pracowałem na kolei na ziemiach obiecanych w Wałbrzychu, skąd po powrocie osiedliłem się w Chomranicach na rodzinnej ziemi mojej żony, gdzie po dziś dzień zamieszkuję - więc to zanotuję. Po pewnym czasie, gdy się to pozbiera skrupulatnie, z takich notatek na wiersz się uzbiera. A czasem odręcznie tak, na poczekaniu, na jakiejś świetlicy, czy też na zebraniu, wierszem opowiem te uroczystości, gdy mnie to nurtuje, albo tez i złości. Stąd się nazbierało trochę takich wierszy, nigdy nie powiem, który był z nich pierwszy”.

Michał Wójcik miał 87 lat, jego żona Danuta 84. Małżeństwem byli od 1957 roku.

fot. LGD Korona Sądecka