Przez cały październik na rozkopanej ul. Orzeszkowej w Oświęcimiu nie działo się nic. Niedokończona inwestycja rodziła wiele problemów.
Przebudowa ul. Elizy Orzeszkowej w Oświęcimiu rozpoczęła się w czerwcu tego roku i miała zakończyć się 30 września. Tak się jednak nie stało. Właściciel Przedsiębiorstwa Budowlano-Inżynieryjnego PROTE ze Spytkowic, które było pierwotnym wykonawcą inwestycji, zaginał. Jego pracownicy zaś zeszli z placu budowy, nie kończąc robót.
– Niedokończona inwestycja rodziła wiele problemów dla okolicznych mieszkańców i kierowców. Konieczne było podjęcie kroków prawnych, które pozwoliłyby na przeprowadzenie kolejnego przetargu, by jak najszybciej doprowadzić przebudowę do końca. Przeprowadzono też inwentaryzację wykonanych prac. Ostatecznie miasto odstąpiło od umowy z firmą PROTE i wystawiło notę obciążeniowa z tytułu kar, wynikających z zapisów umowy. Jednocześnie ogłoszono przetarg na dokończenie brakujących robót, który został rozstrzygnięty 25 października – informuje Urząd Miasta Oświęcim.
Przebudowę ul. Elizy Orzeszkowej dokończy Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowo-Transportowe HANDREM. 31 października miasto podpisało umowę z nowym wykonawcą. Przekazany został też już plac budowy.
– Inwestycja ma zakończyć się 9 grudnia. Zakres prac obejmuje wykonanie nowej nawierzchni ulicy, budowę chodników, zjazdów, zatok postojowych oraz elementy odwodnienia i sieci kanalizacji sanitarnej oraz kanalizacji deszczowej od skrzyżowania z ul. Powstańców Śląskich do skrzyżowania z ul. Bolesława Prusa. Koszt tych robót wyniesie blisko 591 tys. zł, w tym ponad 400 tys. zł to pieniądze z Oświęcimskiego Strategicznego Programu Rządowego – informuje UM Oświęcim.
AKTUALIZACJA:
Właściciel firmy PROTE, która miała pierwotnie wykonać inwestycję, odnalazł się. Szczegóły w artykule: "Wszyscy szukali przedsiębiorcy ze Spytkowic. A on..."
