sobota, 18 listopada 2023 06:00, aktualizacja rok temu

"Pierwsze sekundy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego?

Autor Katarzyna Jamróz
"Pierwsze sekundy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego?

Dla jednych sport, dla innych dziwactwo. Ice swimming zyskuje w Polsce coraz więcej zwolenników. Chociaż może przyprawiać o dreszcze, dla wielu jest to świetny sposób na orzeźwienie i relaks. Na czym polega ta dyscyplina i czy jest to sport dla każdego wyjaśnia nam instruktor pływania mieszkający i pracujący w Krakowie, Michał Kamiński.

Na czym polega ice swimming ?

– Ice swimming, winter swimming czy po prostu zimowe pływanie odbywa się w temperaturach wody poniżej 5 stopni w stroju kąpielowym. Nie możemy mieć na sobie nic poza kąpielówkami, czepkiem i okularami do pływania. Jeżeli chodzi o zawody ogólnopolskie czy ogólnoświatowe, często odbywają się w rzekach, jeziorach, stawach oraz odkrytych basenach. Mierzony jest czas na wybranym przez siebie dystansie, który decyduje o zajęciu miejsca danego zawodnika. Dyscyplina z roku na rok staje się bardziej popularna.

Wygląda trochę jak morsowanie, ale zapewne są różnice?

– Rzeczywiście ten sport bardzo często mylony jest z morsowaniem, ale różnica jest zasadnicza. Mors często kojarzy się z czapką na głowie, rękawiczkami na dłoniach i rękami uniesionymi nad wodą. Natomiast zimowe pływanie to zanurzenie tak naprawdę całego ciała, wraz z głową. W trakcie pływania mamy szybsze tętno i przyśpieszony oddech. Pierwsze sekundy po zanurzeniu głowy powodują, że niemal nas zatyka i musimy przezwyciężyć ten kryzys. U każdego to sprawa indywidualna, natomiast u mnie najszybciej dłonie tracą ciepło. Palce u rąk bolą, twarz też dostaje za swoje i towarzyszy nam często uczucie bólu w stopach. Zaś z każdą minutą jest coraz lepiej. Z biegiem czasu zimowe pływanie staje się przyjemnością i sposobem na życie, pod warunkiem, że popatrzymy na to troszkę z innej strony.

zimowe pływanie Małopolska Kraków ice swimming, winter swimming
"Pierwsze sekundy głowy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego? / Fot.: Archiwum prywatne

Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z pływaniem zimowym?  

– Zanim przeszedłem na pływanie w niskich temperaturach, zaczęło się od morsowania. Kiedyś to nie było tak popularne. Zaczęło się w Przemyślu, z którego pochodzę. Dałem się namówić koledze, który też dopiero zaczynał i weszliśmy z grupą morsów do jeziora. Było to 5 lat temu i pamiętam doskonale to uczucie adrenaliny. Pływać w lodowatej wodzie zacząłem nieco później. Jestem ratownikiem wodnym i instruktorem pływania, więc było mi łatwiej przejść na pływanie w tych temperaturach. Powstała grupa pływaków zimowych i zaczęliśmy próbować czegoś nowego. Później przeprowadziłem się do Krakowa, gdzie szybko zaadoptowałem się w Krakowskim Klubie Morsa "Kaloryfer". Tutaj również poznałem wielu świetnych pływaków zimowych, którzy mają na swoim koncie ogromne sukcesy. Stąd też bliżej na zawody w zimowym pływaniu, które mają często miejsce niedaleko Krakowa. Swój debiut na zawodach zaliczyłem na Słowacji 2 lata temu, na odkrytym basenie.

Muszę powiedzieć, że nie wygląda to nazbyt bezpiecznie. Przeciętny człowiek po zanurzeniu całego ciała w wodzie o temperaturze 4 stopni jest w stanie utrzymać przytomność jedynie około pięciu minut. Nie grozi wam hipotermia?

– Zimowy pływak jest świadomy swoich umiejętności i przyzwyczajony do niskiej temperatury wody. Adaptacja do zimna jest bardzo cenna, więc jesteśmy odporni na te temperatury. Lodowi pływacy wiedzą, jak to smakuje i trudno jest ich zaskoczyć. Komuś, kto tego wcześniej nie zaznał, będzie o wiele trudniej… Na początku nie narzucajmy sobie zbyt dużych dystansów, każdy z nas inaczej reaguje na lodowatą wodę. Dla niektórych na początku może to być zbyt duże obciążenie. Na nasze samopoczucie w tak niskiej temperaturze wody i to, ile czasu możemy w niej spędzić, często wpływa, czy się wyspaliśmy, co zjedliśmy danego dnia, a nawet nasze nastawienie psychiczne. Adaptacja do zimna to pewien proces, choć znajdą się i tacy, którzy po pierwszym wejściu do lodowatej wody bez morsowania i adaptacji do zimna przepłyną 500 metrów i nic im nie będzie. Oczywiście to skrajne przypadki, bezpieczniej jest do wszystkiego dochodzić stopniowo. Zdrowie i życie  niech zawsze będzie ponad wszystkim.

Małopolska Kraków ice-swimming winter-swimming zimowe pływanie morsowanie morsy
"Pierwsze sekundy głowy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego? / Fot.: Archiwum prywatne

Jakie są wady i zalety pływania zimowego?

– Na pewno mniej chorujemy. Pobudzamy układ immunologiczny, odporność na tym dużo zyskuje. Pływanie w tak niskich temperaturach daje siłę wewnętrzną, z czego korzysta nasza psychika. Mogę powiedzieć, że to taki antydepresant. Brzydka pogoda, na zewnątrz wieje, pada deszcz lub śnieg, a tu można temu zapobiec i pójść nad jezioro popływać. Towarzyszy temu duży wyrzut endorfin i dzień staje się piękniejszy. Skóra staje się bardziej jędrna oraz poprawia się krążenie. Tych słabszych stron zimowego pływania nie zauważyłem! Na pewno trzeba zadbać o swoje bezpieczeństwo, żeby nie przesadzić.

Jeśli już pomyślimy, że pływanie zimowe to coś dla nas, od czego powinniśmy zacząć?

– Najpierw należy skonsultować się z lekarzem - zanim w ogóle wejdziemy do zimnej wody. Jeśli nie ma ku temu zdrowotnych przeciwwskazań, dla własnego bezpieczeństwa konieczna jest bojka ratownicza, najlepiej atestowana. Ważne jest to, by dostosować dystans do swoich umiejętności i predyspozycji. Zawsze powinien być ktoś w pobliżu, apeluję, nigdy nie pływajmy sami! Bezpieczeństwo jest w tym wszystkim najważniejsze.

Małopolska Kraków morsowanie zimowe pływanie
"Pierwsze sekundy głowy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego? / Fot.: Archiwum prywatne

Jak przygotować się do pierwszego zimowego pływania?

– Najpierw polecam zacząć od morsowania. Pozwoli to sprawdzić, czy w zimnej wodzie będziemy się komfortowo czuć na tyle, by móc pływać. Kolejną sprawą jest umiejętność pływania, którą należy udoskonalać najlepiej na basenie, gdyż w skrajnie niskich temperaturach rządzi się ono swoimi prawami. Często musimy poradzić sobie z kryzysem, a do tego dochodzi jeszcze swobodne poruszanie się w wodzie.

A co po wyjściu z wody? Może być "trochę" zimno!

– Nigdy nie pływa się do ,,odcinki".  Zawsze trzeba mieć tę rezerwę jeśli chodzi o czas. Dlatego na początku nie należy pływać zbyt długo, najlepiej stopniowo zwiększać dystans. Zbyt długie pływanie na początku może powodować odmrożenia na ciele, zatem stopniowe zwiększanie dystansu jest najlepszą opcją. Dzięki temu możemy swobodnie wyjść z wody, wysuszyć się i wrócić bezpiecznie do domu. Jeśli mamy taką możliwość, to dobrze jest się ogrzać w samochodzie, ale też nie można przesadzać. Organizm sam musi sobie z tym poradzić i dojść do siebie.

Jak przygotowujesz się do startów w zawodach?

– Technikę pływania trenuję na basenie. Później mogę przełożyć to na lodowatą wodę, gdzie można już ćwiczyć wytrzymałość. Lodowy kilometr przepłynąłem w 23 minuty, w wodzie o temperaturze 2 stopni. Każdy ma inne predyspozycje. Ja najlepiej czuję się na dłuższych dystansach, dlatego muszę szybciej "wejść w sezon". Pamiętam, że w tym roku zacząłem dość późno, a przez to trudniej było mi się przełamać. Pływanie w niskich temperaturach jest nieco trudniejsze, ale po jakimś czasie zimna woda staje się przyjacielem i ciężko jest z niej zrezygnować. Działa to trochę uzależniająco!

ice swimming winter swimming zimowe pływanie morsowanie Kraków Małopolska
"Pierwsze sekundy głowy pod wodą powodują, że niemal nas zatyka". Czym jest ice swimming i czy to rozrywka dla każdego? / Fot.: Archiwum prywatne

Fot.: Archiwum prywatne

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka