Rewizor zrezygnował z kontrolowania biletów w krakowskim MPK. Co z pracownikami?

W piątek firma Rewizor, zajmująca się kontrolowaniem biletów w krakowskim MPK wypowiedziała umowę zawartą z miastem. To oznacza problemy pracowników, którzy z dnia na dzień mogą stracić pracę.

21 czerwca krakowscy urzędnicy poinformowali o wprowadzeniu przez ZTP dodatkowych kontroli, nieobjętych umową z firmą Rewizor: "Organizator transportu jakim jest ZTP, ma prawo do prowadzenia w pojazdach KMK dodatkowych kontroli dokumentów przewozu, nie objętych zakresem Umowy z obecnym Wykonawcą tj. firmą Rewizor. Dlatego zdecydowaliśmy o uruchomieniu własnej, dodatkowej kontroli biletów. W lipcu część kontrolerów (bezpośrednio z ramienia ZTP) będzie również wykonywać czynności kontrolerskie w pojazdach KMK." Miejska spółka zaczęła już szukać pracowników, którzy podejmą się tego zadania.

Przypomnijmy, Rewizor w marcu 2022 roku wygrał przetarg na trzyletnią obsługę ZTP w kontroli biletów. Umowa ze spółką 1 lutego 2022 roku opiewa na 32,7 mln zł (ok. 11 mln rocznie, czyli 908 tys. zł. miesięcznie). Miała obowiązywać do 31 stycznia 2025 roku. Tymczasem w piątek w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o podjętej przez firmę decyzji dotyczącej wypowiedzenia umowy zawartej z miastem.

W ostatnim czasie o Rewizorze stało się głośno z powodu skarg kontrolerów, którzy w styczniu br. nie dostali zaległych wynagrodzeń. Po naszej publikacji w sprawę zaangażowała się posłanka Daria Gosek-Popiołek, która o nieprawidłowościach poinformowała Państwową Inspekcję Pracy. Po jej interwencji PIP rozpoczęła kontrolę w gdyńskiej siedzibie spółki i okazało się, że nieprawidłowości zgłaszane przez pracowników się potwierdziły.

O problemach z pracownikami i wynikających z tego konsekwencjach finansowych dla Rewizora mówił w rozmowie z Głos24 Piotr Wieczorek, rzecznika spółki Rewizor. - Firma posiada umowę z ZTP, która mówi, że nasza spółka otrzymuje kary w wysokości 10 tysięcy złotych za jedną nieobecność pracownika. Mógłbym zadać pytanie, w jaki sposób pani by tym zarządziła żeby utrzymać płynność finansową spółki, kontrakt i kontrolę w Krakowie, jeżeli 20 proc pani pracowników przebywa na zwolnieniach chorobowych i dziwnym trafem najczęściej te zwolnienia lekarskie trafiają do nas w weekendy i święta - bronił spółki rzecznik.

Warto dodać, że zapis mówiący o karach, które Rewizorowi nalicza ZTP jest dla spółki bardzo dotkliwy. Za brak wymaganej ilości grup kontrolerskich w poszczególnych porach dnia w sierpniu, we wrześniu i październiku 2022 roku spółka otrzymała po 260 tys. zł kary, we wrześniu ubiegłego roku dodatkowo za brak wymaganej ilości kontroli naliczono blisko 986 tys. zł kary. W listopadzie ZTP naliczył Rewizorowi 110 tys. zł kary i 80 tys. zł kary w grudniu. To oczywiście tylko największe z naliczanych kar. Jak w korespondencji do posłanki Darii Gosek -Popiołek napisał dyrektor ZTP w Krakowie Łukasz Franek, Rewizor częściowo kwestionuje zasadność naliczania kar umownych i odmawia ich uznania.

"W związku z naliczeniem kar umownych, prowadzimy postępowanie wyjaśniające, którego celem jest ostateczne podjęcie decyzji o wysokości kar i ewentualnym poddaniu sporu rozstrzygnięciu przez sąd" - poinformował ZTP.

Informację o rezygnacji Rewizora z umowy z miastem przekazała Platforma Komunikacyjna Krakowa - PKK - niezależna strona zajmująca się funkcjonowaniem krakowskiej komunikacji.

Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do ZTP w Krakowie i rzecznika spółki Rewizor. Czekamy na odpowiedź w tej sprawie.

fot. Fb. ZTP