czwartek, 1 sierpnia 2024 15:11, aktualizacja 9 miesięcy temu

Słowa zaklęte są w skale. Chwała o Powstańcach żyła nawet w Małopolsce

Autor Krystian Kwiecień
Słowa zaklęte są w skale. Chwała o Powstańcach żyła nawet w Małopolsce

W 1947 roku w miejscowości Skawica, koło Zawoi, pewien szesnastoletni chłopak napisał wiersz. Nie był on jednak napisany na kartce, a na kamieniu. Opisywał Powstanie Warszawskie.

1944 Warszawo! Ruszył na cię wał pancerny/ Runął deszcz ognistych bomb/ Dzieci twoje, naród wierny/ Bronił ciebie ząb za ząb" – Tak brzmi poetycki wyraz patriotyzmu nastoletniego wtedy Józefa Pacygi. Skała, na którym został wyryty wiersz, w czerwcu został odnowiona przez Muzeum Armii Krajowej w Krakowie. Przez blisko osiemdziesiąt lat ten wyraz miłości do ojczyzny został zapomniany.

Kiedy udało mi się znaleźć ten napis, oniemiałem. Wtedy tematem postanowiłem zainteresować dyrekcję muzeum” - powiedział jeden z pracowników działu naukowego muzeum Marek Bik.

Marek Bik przekazał informację o kamieniu swoim przełożonym, a ci podjęli decyzję, że trzeba wysłać tam pracowników. W Skawicy pojawili się ludzie z Muzeum AK i zaczęli proces czyszczenia skały, jednocześnie dbając o to, by jej nie uszkodzić. Z powierzchni zostały usunięte wszelkie rośliny i mech.

W pewnym momencie zaczęto się zastanawiać czemu w Małopolsce, w lesie pośrodku niczego szesnastolatek napisał wiersz o Powstaniu Warszawskim? Okazuje się, że najpewniej zainspirowała młodego Józefa... Maria Konopnicka.

W 1908 roku do Skawicy przybyła poetka, co dla lokalnej społeczności wyrosło do rangi niejako lokalnej legendy. Pod miejscową szkołą podstawową w 1933 roku postawiono kamień z napisem upamiętniający tamtą wizytę. Kolejne pokolenia młodzieży widziały tę skałę i najwidoczniej Józefa Pacygę to zainspirowało do działania w okresie II wojny światowej.

Co ciekawe w 1943 roku nie bał się stworzyć rysunku przedstawiającego powieszoną na szubienicy swastykę. W tamtym okresie, gdyby zostało to odkryte przez niemieckich żołnierzy, to mogło się to skończyć nawet zesłaniem do obozu koncentracyjnego czy śmiercią.

Co ciekawe, udało się odnaleźć syna autora wiersza, Krzysztofa, który lubi wspominać ojca:

Dopiero podczas spotkań rodzinnych, zwłaszcza z braćmi, których miał czterech, otwierał się i w spokojny sposób mówił, co mu się nie podoba w pracy, a zwłaszcza w kraju. Potrafił to przedstawić w uwarunkowaniach historycznych i politycznych. Dominująca w tych wywodach była jakaś magiczna jego więź z pojęciem Polska. Była dla niego czymś bardzo ważnym. Mówił o niej jak o najbliższej i jednocześnie najważniejszej osobie w rodzinie” - powiedział podczas prezentacji fotografii, przedstawiającą skałę.

Od 1 sierpnia w Krakowie można obejrzeć wystawę związaną z odkryciem w Skawicy. Powstał również pomysł, by przy współpracy z gminą Zawoja powstał szlak turystyczny, który będzie kierował do kilku prac Józefa Pacygi. Fotografię przedstawiającą wiersz na kamieniu w skali 1:1, można oglądać w Muzeum Armii Krajowej w Krakowie, na ulicy Wita Stwosza.

fot: Muzeum Armii Krajowej w Krakowie

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka