Sprawa Kamińskiego i Wąsika. Jest nakaz aresztowania. Prezydent i Marszałek bez porozumienia

Sąd wykonawczy wydał nakazy aresztowania Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Politycy PiS w każdej chwili mogą zostać zatrzymani i doprowadzeni do aresztu.

Dzisiaj odbyło się spotkanie Marszałka Sejmu RP Szymona Hołowni z Prezydentem RP Andrzejem Dudą. Dotyczyło ono sprawy słuszności wygaszenia mandatów poselskich skazanych za przestępstwo w tzw. aferze gruntowej Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Wcześniej marszałek konsultował się w tej sprawie z szefem MS, prokuratorem generalnym Adamem Bodnarem oraz z rzecznikiem praw obywatelskich Marcinem Wiąckiem.

Na spotkaniu z prezydentem nie doszło do porozumienia. Prezydent powiedział mediom: - Moje stanowisko jest jednoznaczne. Prerogatywa prezydencka została skutecznie wykonana w 2015 r. Wąsik i Kamiński zapowiadają obecność na obradach sejmowych.

Przypomnijmy, że chodzi o sprawę Mariusza Kamińskiego, byłego ministra spraw wewnętrznych oraz jego zastępcy Macieja Wąsika, którzy 20 grudnia 2023 roku zostali skazani prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata więzienia (prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o ułaskawieniu obu posłów w 2015 roku po wyroku pierwszej instancji, przed uprawomocnieniem się wyroku, co budzi kontrowersje wielu prawników). Sprawa ponownie stała się gorąca, gdy po objęciu władzy przez nowy rząd marszałek Szymon Hołownia zdecydował o wygaszeniu mandatów poselskich Wąsika i Kamińskiego, powołując się na wyrok z końca tego roku. W piątek szef Kancelarii Sejmu wydał dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Kamińskiego i Wąsika. Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła jednak decyzję Szymona Hołowni, co wywołało jeszcze większe zamieszanie.

Prezydent obstaje przy swoim

Nie mam żadnych wątpliwości, że obaj panowie mają mandaty poselskie. Zakomunikowałem to panu marszałkowi i zaproponowałem, by dla uniknięcia niepokojów po prostu uznać, że to ułaskawienie z 2015 r. było skuteczne — stwierdził Andrzej Duda.

Prezydent @AndrzejDuda: W 2015 r. zdecydowałem o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, które w ostatnim czasie zostało określone podręcznikowym.

Moje stanowisko jest jednoznaczne: prerogatywa prezydencka została wykonana w 2015 r., a panowie zostali skutecznie… pic.twitter.com/qygLwRT0FK

— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) January 8, 2024

Z kolei Szymon Hołownia tak podsumował spotkanie z prezydentem:

Cała rozmowa toczyła się w tonie odpowiedzialności za państwo. Co do meritum pozostaliśmy przy swoich stanowiskach. Pan prezydent podtrzymuje swoje przekonanie, że panowie Wąsik i Kamiński zostali skutecznie ułaskawieni. Ja stoję na stanowisku, że wyrok sądu jest prawomocny i ma swoje konsekwencje.

Kamiński i Wąsik "nieugięci"

Zarówno Wąsik, jak i Kamiński zapowiadają, że będą nadal uczestniczyli w sejmowych obradach, co może budzić jeszcze większe zaostrzenie konfliktu między stronami.

"W piątek bylo awizo, a dziś odebrałem pismo od Marszałka Hołowni z 21 XII. Zwraca się w nim, by do czasu rozstrzygnięcia odwołania do SN wstrzymać się od obowiązków poselskich. SN rozstrzygnął odwołanie na moją korzyść 4 stycznia. Zatem wracam do obowiązków! 10 stycznia w Sejmie!" - zapewnił Maciej Wąsik.

W piątek bylo awizo, a dziś odebrałem pismo od Marszałka Hołowni z 21 XII. Zwraca się w nim, by do czasu rozstrzygnięcia odwołania do SN wstrzymać się od obowiązków poselskich. SN rozstrzygnął odwołanie na moją korzyść 4 stycznia. Zatem wracam do obowiazkow! 10 stycznia w Sejmie! pic.twitter.com/St1sKFJRNy

— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) January 8, 2024

"Jestem posłem i tylko przemoc fizyczna może uniemożliwić mi udział w obradach Sejmu. Bezprawie, które mamy teraz w kraju, może doprowadzić do tego, że trafię do więzienia. Ale nawet tam będę walczył i będąc pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku pozostanę wolnym człowiekiem" - napisał Mariusz Kamiński.

Jestem posłem i tylko przemoc fizyczna może uniemożliwić mi udział w obradach Sejmu. Bezprawie, które mamy teraz w kraju, może doprowadzić do tego, że trafię do więzienia. Ale nawet tam będę walczył i będąc pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku pozostanę wolnym człowiekiem.

— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) January 8, 2024

Trafią do więzienia?

Po rozmowie w Pałacu Prezydenckim marszałek Sejmu udał się na spotkanie z byłymi prezesami TK, SN i PKW. Są wśród nich m.in. były prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, były Rzecznik Praw Obywatelskich i były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Andrzej Zoll, były szef PKW i były sędzia TK Wojciech Hermeliński, była RPO i sędzia TK Ewa Łętowska oraz b. RPO Irena Lipowicz.

📸Rozmowy Marszałka Sejmu z wybitnymi autorytetami w dziedzinie prawa. W popołudniowym spotkaniu z @szymon_holownia uczestniczyli Ewa Łętowska, Adam Strzembosz, Wojciech Hermeliński, Andrzej Zoll oraz Irena Lipowicz. pic.twitter.com/CgPbEEpOGV

— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) January 8, 2024

Wkrótce po nim pojawiła się informacja, że sąd wykonawczy wydał nakazy aresztowania prawomocnie skazanych polityków PiS.

"Wobec treści postanowienia i zarządzeń o wykonaniu wyroku przygotowano dokumentację wykonawczą, w tym nakazy doprowadzenia skazanych M.K. i M.W. do jednostek penitencjarnych" — czytamy w piśmie przygotowanym przez sąd.

Fot: Kancelaria Prezydenta RP