wtorek, 25 stycznia 2022 12:35

Sprawy Bogdanowskiej ciąg dalszy. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

Autor Mirosław Haładyj
Sprawy Bogdanowskiej ciąg dalszy. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa

Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody oraz Stowarzyszenie Błonia Czyżyńskie poinformowały dzisiaj o skierowaniu do Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Zachód zawiadomienia "o podejrzeniu popełnienia przez Wojewodę Małopolskiego Łukasza Kmitę przestępstwa niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego poprzez odwołanie z dniem 9 września 2021 roku Pani Moniki Bogdanowskiej ze stanowiska Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków tj. o dokonanie czynu opisanego w art.231 §1 ustawy Kodeks karny".

Nie milknął echa głośnego odwołania Moniki Bogdanowskiej z funkcji Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Tym razem sprawa została przypomniana przy okazji złożenia przez dwie krakowskie organizacje zawiadomienia w prokuraturze o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wojewodę Łukasza Kmitę. Według Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody oraz Stowarzyszenia Błonia Czyżyńskie miałby on nie dopełnić obowiązków oraz działać na szkodę interesu publicznego poprzez podjęcie decyzji o usunięciu dr hab. Moniki Bogdanowskiej ze stanowiska Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Zdaniem składających zawiadomienie działanie wojewody Kmity spowodowało, że kierowana przez Bogdanowską jednostka - Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków - utraciła możliwość "skutecznego działania". Tymczasem obowiązkiem wojewody przy podejmowaniu tego typu decyzji jest dokonanie zmiany w taki sposób, aby instytucja w której się ona dokonuje nie utraciła "warunków skutecznego działania". W opinii TnROP-u i SBC-u poprzez roszady na stanowisku dyrektora doszło do niewydolności urzędu opiekującego się zabytkami. Dowodem na to ma być wypowiedź Dominiki Długosz dla Gazety Krwkowskiej, gdzie przyznała, że "(...) chodzi na połowę mniej niż wcześniej kontroli w obiektach zabytkowych, właściwie tylko na te, na których jej obecność jest bezwzględnie potrzebna. Brakowało też czasu na wizyty poza Krakowem, jakimi wcześniej kalendarz Moniki Bogdanowskiej był wypełniony. - Z uwagi na ogrom pracy tu na miejscu w urzędzie, potrzebuję nadrobić wyjazdy w teren, co też czynię już od stycznia - mówi"

Przypomnijmy, że Dominika Długosz, pełniąca wcześniej obowiązki dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, zrezygnowała po jednym dniu od oficjalnego powołania jej na stanowisko. W artykule na który powołują się autorzy zawiadomienia Długosz miała ponadto stwierdzić, że „Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie od dawna alarmuje, że ma braki kadrowe, jest przeciążony. W minionym roku wpłynęło do niego 30 tys. wniosków do rozpatrzenia, a pracowników merytorycznych jest tu tylko 25; nie da się uniknąć opóźnień. Teraz jeszcze, od miesięcy, praca, którą powinny wykonywać dwie osoby na dyrektorskich stanowiskach, spadła w całości na jedną z nich”

Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody oraz Stowarzyszenia Błonia Czyżyńskie w związku z tymi wypowiedziami wskazują na możliwość popełnienia przestępstwa z art. 231 KK, który dotyczy "zamachu na prawidłową działalność instytucji państwowych oraz szkody w interesie społecznym". Dla autorów pisma działanie wojewody jest także przesłanką, do oskarżeń o niedopełnienie przez niego obowiązków, gdyż decyzja Kmity przyczyniła się do pozbawienia Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie "możliwości sprawnego wykonywania jego ustawowych obowiązków".

Czytaj także:

Odwołana konserwator zabiera głos: wojewoda nie rozmawiał ze mną na temat zastrzeżeń do mojej pracy
Kraków. Monika Bogdanowska nie jest już małopolskim konserwatorem zabytków. O powodach jej odwołania przez wojewodę, Krakowie i działaniach, które dały jej najwięcej satysfakcji rozmawiamy z odwołaną kurator.

Fot.: UMWM

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka