czwartek, 24 lutego 2022 15:26, aktualizacja 3 lata temu

„To nierzetelne i nieetyczne. Nie lubię dawania fałszywych obietnic”. Żaden kraj nie osiągnął odporności populacyjnej

Autor Joanna Jamróz-Haładyj
„To nierzetelne i nieetyczne. Nie lubię dawania fałszywych obietnic”. Żaden kraj nie osiągnął odporności populacyjnej

Zainteresowanie szczepionkami wśród Polaków słabnie. W zachęcaniu do przyjęcia preparatu nie pomagają informacje o rzekomym końcu epidemii koronawirusa.

Na ten moment w Polsce osób w pełni zaszczepionych jest ponad 22 mln. Zaledwie 10,8 mln obywateli przyjęło tzw. "boostera", czyli dawkę przypominającą.

Prof. Andrzej M. Fal, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie skomentował tę sytuację w rozmowie z WP abczdrowie:

– Mamy niską chęć na szczepienia i to nawet wśród osób, które już przyjęły dwie dawki szczepionki. Do przyjęcia trzeciej dawki przystąpiło tylko niewiele ponad 20 proc. To jest bardzo mało i znów to jest jeden z najniższych wyników w UE i to będzie niewątpliwie skutkowało liczbą wzrastających tzw. przełomowych infekcji.

Wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski uważa, że nie możemy mówić o nabyciu odporności populacyjnej:

– Należy wyraźnie powiedzieć, że do tej pory żaden kraj na świecie nie osiągnął poziomu odporności populacyjnej przeciwko SARS-CoV-2. Nie ma ku temu żadnych danych naukowych, a co najwyżej medialne komunikaty z ust pojedynczych osób. Podkreślić też trzeba, że nie zdarzył się jeszcze w dziejach epidemiologii taki przypadek, by na skutek naturalnych zakażeń osiągnąć odporność populacyjną przeciwko jakiemuś patogenowi.

Ekspert polemizuje z niektórymi naukowcami, uważając, że jesienią wcale nie musi być mniej zakażeń, a ryzyko wystąpienia po wariancie Omikron niebezpieczniejszej mutacji wynosi, według niego, 20 procent.

- Skąd taka wiedza? Mieliśmy dosyć zjadliwy pierwotny wariant Wuhan-1, po nim pojawił się zdecydowanie gorszy wariant Alfa, a po nim przyszedł jeszcze bardziej patogenny wariant Delta. Więc czy na pewno po wariancie Omikron pojawi się wariant łagodniejszy?

– wyjaśnia Dzieciątkowski i dodaje:

– Nie wierzmy w to, że wszyscy musimy się zakazić, podobnie jak nie wierzmy w to, że wszyscy przechorujemy infekcję spowodowaną Omikronem łagodnie. Absolutnie takie przekazy nie są prawdziwe.

Słowa MZ o końcu pandemii dają złudną nadzieję i odciągają od szczepień.

- Bardzo bym chciał, żeby pandemia się już skończyła, a jednocześnie bardzo nie lubię dawania fałszywych obietnic, bo uważam to za nierzetelne i nieetyczne. Należy mówić, jak może wyglądać sytuacja w rzeczywistości

- wyjaśni WP abczdrowie dr Dzieciątkowski.

Inf.: WP abczdrowie

Obserwuj nas w Google News

Polska - najnowsze informacje

Rozrywka