poniedziałek, 6 listopada 2023 16:26, aktualizacja rok temu

Łukasz Kmita żegna się w urzędem wojewody. "Nie powtórzy się ten, tak wymagający i szczególny, czas"

Autor Marzena Gitler
Łukasz Kmita żegna się w urzędem wojewody. "Nie powtórzy się ten, tak wymagający i szczególny, czas"

2 listopada Łukasz Kmita przestał być wojewodą małopolskim. Nowo wybrany poseł z Krakowa (i Olkusza, z którym był związany) przenosi się na Wiejską. Polityk Prawa i Sprawiedliwości podsumował swoją kadencję i pożegnał się z mieszkańcami Małopolski i dziennikarzami.  

Przypomnijmy, Łukasz Kmita funkcję wojewody sprawował od sierpnia 2020. Zastąpił niespodziewanie odwołanego Piotra Ćwika. Wcześniej był radnym miejskim w Olkuszu (od 2006 do 2014 roku) i radnym Rady Powiatu Olkuskiego (2014-2018). W 2014 i 2018 roku bez powodzenia kandydował na burmistrza Olkusza. Od 2015 do 2016 kierował Związkiem Komunalnym Gmin „Komunikacja Międzygminna” w Olkuszu, następnie został dyrektorem krakowskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Od 2018 roku ponownie był radnym w Olkuszu, a do kwietnia 2019 sprawował funkcję przewodniczącego tego organu. Pełnił też funkcję dyrektora Departamentu Generalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Łukasz Kmita przez wiele lat był dyrektorem biura posła Jacka Osucha z Prawa i Sprawiedliwości. Teraz sam został posłem i to z dużym poparciem. W okręgu chrzanowskim zagłosowało na niego 7,15 proc. wyborców, co dało mu ósmą pozycję w Małopolsce. W liczbach bezwzględnych to 26 062 głosów. W okręgu nr 12 był trzeci na podium, ustępując tylko Rafałowi Bochenkowi (PiS) i Dorocie Niedzieli (KO).

Żegnając się z funkcją wojewody Łukasz Kmita podsumował swoją kadencję. "Szanowni Państwo! Drodzy Małopolanie!
To był zaszczyt. To była wielka duma. To był honor. Być wojewodą małopolskim. Stać na czele administracji rządowej w terenie – w najpiękniejszym z województw. Opiekować się miejscem z takimi szlachetnymi korzeniami i tak wielkim potencjałem. Być z Państwem. Obok Was i wśród Was - czytamy w liście, który zamieścił na stronie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Nie było łatwo. Pandemia przyniosła nam wszystkim świadomość, jak nieprzewidywalny i zmienny jest świat oraz jak łatwo utracić zdrowie, a wraz z nim poczucie bezpieczeństwa. Wojna na Ukrainie przypomniała, że pokój jest najważniejszy, a zarazem kruchy. A to przecież nie wszystko. Równolegle mieliśmy do czynienia z milionem bieżących spraw administracyjnych – mniej lub bardziej ważnych. A do tego – powodzie, wichury, pożary, osuwiska, zapadliska czy nawet, jak całkiem niedawno, skutki trzęsienia ziemi na Słowacji. Chciałoby się zapytać: co jeszcze może się zdarzyć?

Patrząc wstecz, przypominam sobie wiele obrazów… Ot, choćby niezliczone spotkania z samorządowcami poświęcone tak wielu tematom… Wizyty w terenie… Wspólne oglądanie inwestycji… Szkoły, żłobki, drogi, domy kultury, nawet skateparki wyrastały jak grzyby po deszczu… Szczerze życzę, aby każda najmniejsza wioska w Małopolsce czuła się zauważona i dostawała szansę na rozwój. Małopolskie serce wszędzie bije wszak tak samo, a marzenia są w każdym miejscu podobne. To, co nam się udało w Polsce, to samorządy. Życzę, aby ten dynamiczny rozwój nie został zatrzymany, a samorządowcy mieli narzędzia do realizacji zadań, których oczekują Mieszkańcy.

I widzę też wszystkie małopolskie służby – zawsze gotowe do intensywnych działań. Nieznające granic poświęcenia. Zaangażowane. Profesjonalne i sprawne. Widzę Wojsko, które tak się wzmocniło w ostatnich latach. Widzę harcerzy, którzy niezależnie od okoliczności ruszają z pomocą. Widzę personel medyczny w pocie czoła niosący ratunek. Widzę ludzi dobrej woli… To obraz, który wobec niepewności przyszłości, jest jasnym i stałym punktem. Nie wiemy, co przyniesie nam los. Ale Małopolska i Małopolanie mogą liczyć na pomoc właściwych służb, jednostek, straży, podmiotów. To system, który został zahartowany przez szereg niełatwych i niestandardowych sytuacji. To system, który jest silny jak stal.

Z wielką nostalgią wspominam też wszystkie uroczystości, w których miałem zaszczyt uczestniczyć. Ich wspólnym mianownikiem była pamięć. Pamięć, która jest zobowiązaniem. Jak podkreślał śp. Profesor Lech Kaczyński, nowoczesny patriotyzm jest wpatrzony w przyszłość, ale swoje korzenie ma w przeszłości. Dziękuję wszystkim, którzy podzielają ten pogląd i dbają o to, żeby „Polska była Polską”. Dziękuję wszystkim którzy niezależnie od swego wieku i zawodu, podejmują się bycia ambasadorami i opiekunami pamięci. To wielkie dzieło! Nie ustawajcie w tych działaniach!

Tych pięknych obrazów mógłbym przywołać znacząco więcej. Łączy je przekonanie, że najważniejsza jest wspólnota – wspólnota celów, wspólnota ambicji, wspólnota potrzeb i wartości. I to ta wspólnota daje siłę. Bo RAZEM JESTEŚMY SILNIEJSI. Jestem tego pewien. Tego się nauczyłem, będąc wojewodą małopolskim" - napisał podsumowując swoją ponad trzyletnią kadencję.

"Przede mną nowe zadania. Niebawem obejmę mandat posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Ze względów formalnych dziś moja rezygnacja ze stanowiska wojewody została przyjęta. Zadania w najbliższym czasie będą realizowane przez Panów Wicewojewodów.

Nowa funkcja to dla mnie swego rodzaju przestawienie zwrotnicy. Ale tory są wszak te same. To, co robiłem jako wojewoda i co będę robił jako poseł, traktuję jako służbę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Tak postrzegałem i będę postrzegał swoją rolę.

Dziękuję wszystkim, których spotkałem na swojej drodze. Dziękuję za każdy akt życzliwości i serdeczności. Dziękuję za dobre słowo i dobrą wolę. Za uśmiech i empatię. Za krytykę, która uczyła mnie pokory. Za pochwały, które zobowiązywały do podnoszenia poprzeczki. Za współpracę.

Z tymi wszystkimi doświadczeniami idę dalej, do nowych zadań. Jestem do Państwa dyspozycji. Pomogę. Nie zawiodę. Ja nie rzucam słów na wiatr. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie tylko nie boję się wyzwań, ale sam je sobie stawiam. Można na mnie liczyć i zawsze znajdę sposób, by pomóc.

Kłaniam się każdemu z Państwa nisko i mówię: do zobaczenia. Ku chwale Najjaśniejszej Rzeczypospolitej!" - napisał Łukasz Kmita.

Wojewoda pożegnał się też w dziennikarzami. W liście przesłanym do mediów napisał: "Szanowni Państwo, nie powtórzy się ten, tak wymagający i szczególny, czas. Objąłem – jakże zaszczytną dla mnie – funkcję wojewody  małopolskiego na początku sierpnia 2020 roku. Powiedzieć, że ten okres  wypełniony był wyzwaniami, to nic nie powiedzieć. Państwo  wiedzą o tym najlepiej. (...)

Pragnę Państwu przekazać wyrazy uznania i szacunku.  Dziękuję zarazem za to, że dali mi Państwo szansę. Dziękuję za każdy  akt życzliwości i serdeczności. Za dobrą współpracę i dobrą wolę. Za  poczucie humoru, dystans i luz, których przecież  też nam wszystkim bardzo potrzeba.

Uważam, że w relacjach z Dziennikarzami należy stawiać na otwartość, przejrzystość działania i sprawne przekazywanie sprawdzonych informacji. Takie były moje założenia każdego dnia, gdy pełniłem funkcję wojewody małopolskiego (...)". Zapowiedział też, że ma nadzieję na dalszy kontakt z małopolskimi mediami. "Liczę, że także na tym nowym odcinku pozostaniemy w  życzliwym kontakcie. Jestem do Państwa dyspozycji" - zapewnił.

Od 7 listopada obowiązki wojewody małopolskiego wykonuje Ryszard Pagacz.

ℹObowiązki wojewody małopolskiego wykonuje Ryszard Pagacz ➡Jak już informowaliśmy, po wybraniu na posła...

Opublikowany przez Małopolski Urząd Wojewódzki Wtorek, 7 listopada 2023

Wybory 2023 - najnowsze informacje

Rozrywka