Mazowiecki Urząd Wojewódzki poinformował, że liczba respiratorów dla osób z COVID-19 jest codziennie zwiększana.
W poniedziałek w stołecznych szpitalach przez kilka godzin nie było wolnych respiratorów.
– W Warszawie i okolicach nie ma wolnego respiratora. Żadnego, w żadnym szpitalu
– to cytowane przez portal onet.pl słowa, które do ratownika medycznego skierowała dyspozytorka pogotowia.
Ratownicy, mający pod opieką pacjenta, który miał problemy z oddychaniem, planowali zawieźć go do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc. Udzielenie mu pomocy w placówce okazało się niemożliwe.
– Zajechaliśmy do Instytutu Gruźlicy i w oczekiwaniu na przekazanie, na podjeździe dla karetek, pacjent nam się gwałtownie zdesaturował. Podjąłem decyzję o intubacji i zostałem poinformowany, że w całym Instytucie Gruźlicy nie ma ani jednego wolnego respiratora. Pacjent jest podłączony do naszego. Co mam robić?
– dopytywał na nagraniu, które trafiło do sieci, ratownik.
Wówczas dyspozytorka poinformowała ratownika, ze w całej Warszawie nie ma wolnego respiratora:
– Żadnego, w żadnym szpitalu.
Dyrektor stołecznego pogotowia potwierdził dziennikarzom TVN24, że 2 listopada w całym mieście respiratory były zajęte.
Z przekazanych przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki informacji wynika, że w najbliższych dniach wojewoda mazowiecki planuje poszerzyć bazę łóżkową dla pacjentów z koronawirusem w mazowieckich szpitalach o 3 tys. miejsc. Urząd poinformował także, że liczba respiratorów dla osób z COVID-19 jest codziennie zwiększana.
Inf.: onet.pl
Fot.: Photo by Olga Kononenko on Unsplash